Cathy
|
Ale poziomy jednego gatunku są przeróżne :) Istnieje pop a'la Justin Bieber, a na drugiej szali pop reprezentowany przez artystów, takich jak Michael Jackson. Nazwa ta sama, a jednak. Więc, moim zdaniem, określanie muzyki Beatlesów jako pop nie jest ani trochę uwłaczające.
A Rihanna to już ponoć 'arenbi' xd |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Cathy dnia Nie 21:30, 23 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz |
Enigma
|
Pop jest taki szeroki... Przecież to muzyka POPularna, a może składać się z wielu gatunków. Np. utwory Michaela Jacksona z okresu "Thrillera" były czymś, co teraz możemy nazywać dziadkiem muzyki house. I tak dalej, i tak dalej...
Ten gatunek to ot, taka hybryda. A że dla fanów muzyki niekomercyjnej, czy jak mam to nazwać, nazwa "pop" nie kojarzy się najlepiej... |
||||||||||||||
|
crime
|
"Beatles rock – nie jest to gatunek muzyczny, ponieważ Beatlesów nie da się zaszufladkować w jeden konkretny rodzaj muzyki. Ludu uznał że to rock, ale nie wiadomo jaki."
zgadzam się z nonsensopedią. ten cytat wklejała wcześniej bodajże felka, a ja tylko się pod tym podpisuję. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez crime dnia Pon 14:38, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz |
honey pie
empty spaces
|
a ja sobie nie wyobrażam, że bitle mogły tak niesamowicie wzbogacić rock i jednocześnie grać pop.
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez honey pie dnia Wto 11:15, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz |
Cathy
|
^ Pewnie, że to możliwe, wystarczy podać przykład Queen - muzyka od sasa do lasa.
|
||||||||||||||
|
honey pie
empty spaces
|
moją przygodę z bitelsami uważam za skończoną. osłuchali mi się, i mimo przerwy na całe wakacje, dalej należą do zespołów, które mi się przeżarły.
|
||||||||||||||
|
ajaszi
man in the mirror
|
Polubiłem ostatnio, szczególnie niektóre piosenki.
|
||||||||||||||
|
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker
|
Szanuję, podziwiam, uwielbiam! Jejujeju, pokochałem ich całym serduchem! Wszystko oczywiście dzięki melci, ale kiedy się za nich brałem to nie sądziłem, że aż tak przypadną mi do gustu. Zwłaszcza, że znałem głównie te popularniejsze utwory. A teraz sam zacząłem zarażać znajomych ich muzyką. Jeżeli chodzi o ulubionego żuczka to jest nim Paul - ze względu na wokal i bekający <3 Ringo, którego uwielbiam tak po prostu.
|
||||||||||||||
|
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
|
nie wiem, czy to wynika z giga sentymentu, czy tak po prostu upodobań muzycznych (w końcu żuki to mój fundament, na którym zaczęłam budować i powoli rozwijać gust), w każdym razie... bitelsi to moje lowe od zawsze na zawsze, i już! muszę też przyznać, że bez tego całego codziennego szaleństwa sto razy milej mi się ich słucha, czy ogląda. zawsze towarzyszy temu wrażenie, że 'jestem w domu'.
a na dodatek zaraziłam kapsia, mwehehehehe. ]:-> |
||||||||||||||
|
Roy d'Epee
|
Według lasta przez ostatnie 3 miesiące przesłuchałem ledwo 54 utwory z ich repertuaru, co jest śmiesznym wynikiem przy ogólnej liczbie odtworzeń (1888). No cóż, wygląda na to, że Beatlesi na dobre wypadli z moich muzycznych rankingów.
Poświęcając się ambitniejszej muzyce, zaczął razić mnie po oczach ich prymitywizm, który wcześniej był istotą ich uroku. Ale, cholera, dalej mi się cieszy micha do kubków i koszulek z ich wizerunkami. |
||||||||||||||
|
Cathy
|
Ja kiedyś deklarowałam do nich sympatię, która nadal istnieje, ale ostatnimi czasy potrzebuję zupełnie innej muzyki. Niektóre z tych radośniejszych, przaśniejszych, a co za tym idzie - popularniejszych utworów mnie niekiedy denerwują. Chociaż nadal lubię While My Guitar Gently Weeps.
Z tego, co się orientuję, na ich występach widownia (żeńska) odstawiała zbiorową samomasturbację. Podtrzymuję deklarację: można mnie rozjeżdżać tramwajem, ale nie pomoże mi to w zrozumieniu tego fenomenu. |
||||||||||||||
|
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
|
co prawda szał na bitelsów był ogromny w stosunku do innych muzycznych szałów, ale przecież powstał z tego samego, że tak powiem, 'tworzywa' - z uwielbienia fanów. dlatego myślę, że jak ktoś ma taki naprawdę ukochany zespół albo muzyka, to wystarczy przecie podstawić go na miejsce bitelsów... i beatlemania ogarnięta. cathy, gdybyś poszła na koncert queen, nie popłakałabyś się na ich widok? : D no właśnie.
|
||||||||||||||
|
Cathy
|
Nie zdążyłabym, bo wyjechałabym przy wejściu Tejlora karetką na sygnale XD
Pewnie masz rację. Ale http://www.youtube.com/watch?v=h6TIEkB4_F8 AŻ TAKA histeria? Wrzaski tych panienek są głośniejsze od zespołu, a to dopiero pierwszy z brzegu filmik, który wyskoczył mi po wpisaniu hasła 'beatles live' :) Edit. Jeszcze lepszy przykład! |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Cathy dnia Sob 18:07, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz |
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
|
no wiesz, jak siedzę spokojnie w domciu i oglądam te filmiki, to też mi się to momentami wydaje aż za bardzo porąbane. "eno, zagłuszają ich! zamknąć się, dziewuchy!". ale gdybym się tam znalazła, to hehe, zdrowy rozsądek zwiałby mi w dwie sekundy.
|
||||||||||||||
|
Roy d'Epee
|
Gdyby jeszcze byli przystojni...
|
||||||||||||||
|
Cathy
|
^ chciałam to również nadmienić, ale stwierdziłam, że nie będę negować cudzych gustów :3
Absolutnie popieram okazywanie entuzjazmu na koncertach, natomiast, mimo wszystko, celem mojego pobytu na tymże koncercie jest poobcowanie z muzyką. A gdyby jedynym dźwiękiem dochodzącym do mnie z każdej strony były piski napalonych dziewcząt, to nie bardzo by mi to pasowało, ot co. |
||||||||||||||
|
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
|
mnie tam zawsze się podobali. słodziaki takie.
no pewka, dlatego najwygodniej na koncert paula/ringo iść teraz! muzyka i tylko muzyka. *wyobraża sobie, że słyszy hey jude na żywo* |
|||||||||||||||
|
honey pie
empty spaces
|
wiedziałam, po prostu czułam w kościach że kilka miesięcy odpoczynku od żuków na marne nie pójdzie. znowu czerpię straszną radochę nie znoszę tego słowa, ale inne mi nie pasuje jakoś :> z słuchania ich piosenek. wprowadzają mnie w nastrój, w którym kocham cały świat i jestem optymistycznie nastawiona do WSZYSTKIEGO. uzupełniam uprzednio wywaloną dyskografię i w ogóle powrocik, chociaż jestem pewna że mi już nie odpierdoli nawet w połowie tak jak z rok temu. melka, czy ty też miałaś tak, że uczyłaś wszystkich wokoło rozróżniania ich? :)))))
|
||||||||||||||
|
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
|
HA HA HA, a pamiętasz, jak zawsze powtarzałam, że do bitelsów się tak czy siak wraca? może się zmienić tylko podejście, tak jak zmieniło się mnie, ale potwierdziłam własną regułę - znów ich słucham.
ja nie muszę nikogo uczyć, teraz mam tak ogarnięte towarzystwo, że wszyscy wiedzą bez wskazywania palcem, który to paul, a który to john. chyba, że chodzi ci o rozróżnienie głosów. no to jest trochę trudniejsze, ale wystarczy trochę se osłuchać i problem znika. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez melóra dnia Sob 19:00, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz |
Roy d'Epee
|
Ciekawe czy ta teoria sprawdzi się również w moim przypadku. |
||||||||||||||||
|
honey pie
empty spaces
|
ja nie mam takiego obytego w świecie otoczenia :c jezu, pamiętam jak zeszłej zimy CAŁY CZAS zasypywałam moją przyjaciółkę ich zdjęciami, miałam kilkaset zdjęć na dysku, zaczynałam rozmowę od wysłania ich fotografii, ciągle o nich pierdoliłam... XD |
||||||||||||||||
|
Cathy
|
A potem blok na gg? xD
Znam to, przechodziłam podobny okres, tylko zespół inny. W sumie były to dwa zespoły, z czego drugi jeszcze nie ostygł, że tak powiem. |
||||||||||||||
|
honey pie
empty spaces
|
nie, ona w sumie to lubiła : D nie było o to żadnych pretensji.
Metallica i Queen, co? ej, nie gadaj, że ci przeszło z kłyniaczem :c *idzie się pociąć* |
||||||||||||||
|
Wiedźma
Moderator
Eraserhead
|
Gratuluję wam wyrozumiałych przyjaciół. Ja jak zaczynałam tyradę o swoich ulubieńcach to pod koniec zawsze słyszę: "Aha, wiesz, że nie mam pojęcia o czym mówiłaś, nie?"
|
||||||||||||||
|
Cathy
|
Wiesz, Wiedźma, u mnie też nie jest tak różowo, zazwyczaj ci biedni ludzie mają skłonności do ignorowania mnie, z resztą trudno się dziwić. Ale ja też jestem dla nich wyrozumiała, zawsze zastrzegam: a teraz zacznę zanudzać, można usypiać :3
A w życiu, honey, nie mam zamiaru kończyć romansu z Królową! To nadal jest najważniejszy zespół w moim życiu, pomimo faktu, ze potrafię już robić sobie od nich przerwę na dłuższy okres czasu. Z pewnej muzyki się nie wyrasta, dotyczy to między innymi takich klasyków, jak wyżej wymienieni The Beatles i Queen. |
||||||||||||||
|
The Beatles |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.