Queen .

Exthrem napisał:

Fakt, te niesamowicie opinające kostiumy w Radio Ga Ga są... Są niesamowite XD

Z ust mi to wyjęłaś! xDDD

to jest serio Roger czy jego dublerka do teledysku? oO

Exthrem napisał:

Tak, i teledysk do I Want To Break Free jest najważniejszy! *.*
I wąsata gosposia!

Ulubiona piosenka mojej mamy. ^^
A ja uwielbiam ten teledysk. :D

Exthrem napisał:

to jest serio Roger czy jego dublerka do teledysku? oO

Może... zadam to samo pytanie.
Wciąż namiętnie się zastanawiam.

Wczoraj uzależniłam się od Killer Queen. Normalnie mogę jej słuchać dwie godziny bez przerwy. Chyba ta choroba dosięgnęła i mnie. *gleba*

Ty jesteś Torresowa, o.

Wyobrażalska. napisał:

Ty jesteś Torresowa, o.

Już nie.
Co do zdjęcia to również nie mogę znaleźć odpowiedzi.

Mój Boże, nie było mnie półtora tygodnia, a tu taka rewolucja w kłinowej dziedzinie. Widzę po podpisach i wypowiedziach, że wirus się rozprzestrzenia.

Wyobrażalska. napisał:

Gdzieś już o tym wspominałam. To jest choroba.
Najpiękniejsza na świecie choroba. Najcudowniejsze uzależnienie.
Kłyn, Kłin, Queen - nie ważne. Ważny jest ten czar.

Na temat teledysków nic nie powiem, cenzura tego nie puści *__*
Przepraszam, nie jestem w stanie napisać elokwentnego posta w tym temacie.

Cathy napisał:

Pobijmy się ;>.

[link widoczny dla zalogowanych]
Czy tylko ja jestem takim debilem i ryczę jak głupia oglądając to?

Ze świadomością, że są takie piękne rzeczy na świecie, życie codzienne trzymasz na dystans. Chyba jestem sentymentalna.

Nie tylko ty. Poryczmy obie.

Dzisiaj jestem dziwna. Uraczylam pol hotelu Brajanowym tu macz law, bo glosnikow sie nie da wyregulowac, a pozniej stoczylam sie pod stol i kwiczalam XDDDDD

Killer Queen. napisał:

Dzisiaj jestem dziwna. Uraczylam pol hotelu Brajanowym tu macz law, bo glosnikow sie nie da wyregulowac, a pozniej stoczylam sie pod stol i kwiczalam XDDDDD

Jak jechałam ze wsi do domu to się radio w aucie spierniczyło,
a że Martyna 'pracowita', to za radio robiła. Z ową piosenką.

Miał ktoś styczność z "Dragon Attack: A Tribute to Queen"?
Bo poluję na to, żeby znowu posłuchać, jak LaBrie robi za Freda, a nie wiem czy równie udane, co mini-kower Bohemian Rhapsody...

Dead_Alone napisał:

Miał ktoś styczność z "Dragon Attack: A Tribute to Queen"?
Bo poluję na to, żeby znowu posłuchać, jak LaBrie robi za Freda, a nie wiem czy równie udane, co mini-kower Bohemian Rhapsody...

Miau, miau. Nie udane. A raczej nie takl udane, jak ja wymagam.

Martyno, czyzbys uraczyla niewinnego kierowce swym jedwabnym glosem i czestochowskimi zalami?

Biedaczek z niego. "Jedwabnym", ta... Gdybyś mnie wtedy słyszała.
Chyba zbytnio poniosły mnie myśli i tak niebywale się wczuwałam, że...
po prostu nie chciałabym mieć tak zepsutego radia w samochodzie.

Mayanne. napisał:

Jak jechałam ze wsi do domu to się radio w aucie spierniczyło,
a że Martyna 'pracowita', to za radio robiła. Z ową piosenką.

Zabiła mnie Twoja wypowiedź

A, zaraz ludzie powiedzcie mi jedno: czy wstanie o piątej rano z potrzebą posłuchania Kłyńczyków, włączenie sobie płyty z ich piosenkami i po nasyceniu się ponowne pójście spać jest normalne?

Całkowicie.

Lubię Kłynów, ale to jeszcze nie obsesja ^^
Killer Queen jest fazowe.
Uzależnienie łapie :D

Niemożliwe, że jeszcze się w tym temacie nie wypowiedziałam.

*_______________________________________________________________*

I wszystko jasne.

Kto przygarnie Jasia?

<3

Fredzio *____*

Co wam z tym Fredkiem? ._.
Nie żebym coś miałam, ale to takie nieoryginalne XD

Pani May. napisał:

Kto przygarnie Jasia?

Może ciastek? Hm...

Ciastek jest księdzem!
Znaczy, welug mnie Ciastek jest księdzem.
Więc ja jestem przeciw.

Dobra, może zatrzymać się u mnie.
Ale jak mu powiem wypad, to ma wypaść.

To już lepiej ja przygarnę Jasia.
Bo on wrażliwy strasznie jest.