Muse.

Strasznie lubię ich piosenki. Praktycznie wszystkie.

[link widoczny dla zalogowanych]

NEUTRON STAR COLLISION (LOVE IS FOREVER) JUŻ DOSTĘPNE!

poryczałam się ze szczęścia.

Czy tylko ja nie lubię tej piosenki?

malin napisał:

http://www.mediafire.com/?2uqk1mhnoow

NEUTRON STAR COLLISION (LOVE IS FOREVER) JUŻ DOSTĘPNE!

poryczałam się ze szczęścia.

A ja nie.

To brzmi jak z dziesięć innych ich piosenek (których tytułów nie spamiętam, bo muse to HUJ). No, ale kogo to obchodzi, to przecież Muse, wowowowow, jeeeeee, i trzaskanie grubej floty na chujowej piosence do chujowego filmu na podstawie chujowej książki, ale to się przeca nie liczy, bo to Muse, iiiiiiiii, mój kochany zespół, który znam dzięki Supermassive Black Hole w Zmierzchu!

Also, idę poszukać dobrego dustepowego tudzież drumandbassowego miksu, potrzebuję wyrazistej muzyki.

PS Trojan, widzę Twoje (przypalone) wypieki na twarzy/blasze (foremki o konturach Mateósza FTW), napady wybiórczego ADHD, musiki-owsiki w rzyci, rozjebany sufit i podłogę (od skakania z radości) i setki innych nienormalnych konsekwencji tego, że Twoja Trójsa Świenta dała swoim wiernym wyznawcom, a więc przede wszystkim Tobie, posłuchać czegoś nowego.

Dołączył: 22 Mar 2009

Kamil napisał:

bo muse to HUJ

: /////

kamil (11-05-2010 19:49)
lubie ten zespol

wykreśliłam "hujowy" i "z trzema pedałami", ale na jedno wychodzi. :))

Kamil napisał:

PS Trojan, widzę Twoje (przypalone) wypieki na twarzy/blasze (foremki o konturach Mateósza FTW), napady wybiórczego ADHD, musiki-owsiki w rzyci, rozjebany sufit i podłogę (od skakania z radości) i setki innych nienormalnych konsekwencji tego, że Twoja Trójsa Świenta dała swoim wiernym wyznawcom, a więc przede wszystkim Tobie, posłuchać czegoś nowego.

żebyś wiedział, TAK WŁAŚNIE BYŁO. bo Muse jest ZAJEBISTE.

Że lubię, to nie znaczy, że to nie HUJ, sama przyznałaś się, że wycięłaś takowe określenie. Dalej idąc, nie znaczy też to, że muszę znać tytuły tego, co grają (bo ledwo parę pamiętam). Następnie - nawet jeśli ich lubię, to nie muszę fanatycznie uwielbiać wszystkiego, co spłodzą - a w tym przypadku raczej wysrają, bo ta piosenka to bieda. Dalej chyba mojego postu Ci nie muszę tłumaczyć, bo chyba na tyle potrafisz pałą ruszyć, żeby zrozumieć.

A właśnie, że muse to HUJ. Kto ma rację?

Dołączył: 22 Mar 2009

Kamil napisał:

Dalej idąc, nie znaczy też to, że muszę znać tytuły tego, co grają (bo ledwo parę pamiętam).

nie mówię, że musisz.

Kamil napisał:

Następnie - nawet jeśli ich lubię, to nie muszę fanatycznie uwielbiać wszystkiego, co spłodzą

tego też nie mówię.

Kamil napisał:

A właśnie, że muse to HUJ. Kto ma rację?

JA. kto twierdzi inaczej zostanie zlinczowany kańczugami.

Jaki więc światły cel miało cytowanie mojej wypowiedzi?

No to powodzenia w życiu życzę.
Also, linczuj, śmiało.

Dołączył: 22 Mar 2009

no żeby ci powiedzieć, że moja reakcja na nową piosenkę wyglądała tak jak ją opisałeś.

Nie pogrążaj się. Mówiłem o cytacie z GG.

Dołączył: 22 Mar 2009

nie wiem czym się pogrążam. nadal nie rozumiem dlaczego nazywasz hujem zespół który lubisz.

A ja nie zamierzam pomagać Ci w odkrywaniu, czym.

Bo raczej nic specjalnego nie prezentują, a mają fanek od groma. Czyli coś jak Feel (gdyby tylko Feela brali do soundtracków kasowych i zarazem marnych filmów). Albo jak Zmierzch, ewidentnie pasują do tej serii.

Dołączył: 22 Mar 2009

zdemotywowałeś mnie porównywaniem Muse do Feel'a.

Lubię. Mają bardzo ładne te piosenki (wiem, że to słowo wiele nie określa, ale mi idealnie pasuje ;d).

hej, kiedy porównanie muse do feela wydaje się całkiem logiczne, nawet wokaliści podobni.

wstyd mi, kiedyś wolałam mjusową wersję 'please, please, please let me get what i want', lololol.

Dołączył: 22 Mar 2009

caramel napisał:

hej, kiedy porównanie muse do feela wydaje się całkiem logiczne, nawet wokaliści podobni.

: OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

caramelku, wybacz, Muse i Feel? : *
: O

Moondance napisał:

Czy tylko ja nie lubię tej piosenki?

Jesteśmy we dwie ;>

Kamil napisał:

wypieki na twarzy/blasze (foremki o konturach Mateósza FTW), napady wybiórczego ADHD, [...] rozjebany sufit i podłogę (od skakania z radości)

Cichutko Kamil, ja tak samo mam z Gazette : DD Takie są uroki bycia fangirlem.

HEHEHE, no jak dla mnie poziom podobny, wybaczta. a belami naprawdę wygląda jak ten z fila.

Wiaderko, sugeruję odejście stąd w trybie natychmiastowym i zabarykadowanie się w stacji pod biegunem, faneczki poczuły się urażone naszym porównaniem. :(

Dołączył: 22 Mar 2009

caramel napisał:

HEHEHE, no jak dla mnie poziom podobny, wybaczta. a belami naprawdę wygląda jak ten z fila.

Jezu Chryste.

Nie znam ich tak na prawdę, nie słuchałam ich nigdy tak dokładnie, ale wybieram się na koncerciwo do Londynu ponieważ mam bileciki, elosha ;d

caramel napisał:

HEHEHE, no jak dla mnie poziom podobny, wybaczta. a belami naprawdę wygląda jak ten z fila.

O, widzę, że nie jestem jedyny!

A tak btw, to posty Kamila w tym temacie poprawiły mi humor. Dziękuję :*

no więc tak, kiedyś zdarzało mi się posłuchać hysterii, teraz właściwie wcale ich nie słucham. znam parę ich piosenek (!) i mogę powiedzieć, że są wtórni. nic nadzwyczajnego.