Led Zeppelin

Nie przypominam sobie, żebyśmy mieli taki temat.

Wikipedia napisał:

Led Zeppelin – angielska grupa hardrockowa, jeden z najbardziej znaczących zespołów muzycznych w historii. Grupa należy też do pionierów hard rocka, jest jednym z pierwszych zespołów grających ten rodzaj muzyki. Ich muzyka, stanowiąca połączenie rocka, folku i bluesa z mniejszymi, lecz widocznymi wpływami rockabilly, reggae, soulu, funku, muzyki klasycznej, celtyckiej, indiańskiej, arabskiej, popu, muzyki latynoskiej i country. Zespół sprzedał ponad 300 milionów płyt na całym świecie i ponad 111 milionów w samej Ameryce.

lub ciekawsze (XD):

Nonsensopedia napisał:

Iron Luftschiff (rum. Led Zeppelin) - jeden z prekursorów disco końca lat 60. Ich gra opiera się na pierdzeniu w rytm uderzeń o garnki, na zniewieściałym głosie wokalisty, a przede wszystkim na solówkach wykonywanych grzebieniem.

Skład:
Jimmy Page - gitara
Robert Plant - śpiew, harmonijka ustna
John Paul Jones - gitara basowa, instrumenty klawiszowe, mandolina
John Bonham - perkusja

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Immortelle napisał:

lub ciekawsze (XD):

Nonsensopedia napisał:

Iron Luftschiff (rum. Led Zeppelin) - jeden z prekursorów disco końca lat 60. Ich gra opiera się na pierdzeniu w rytm uderzeń o garnki, na zniewieściałym głosie wokalisty, a przede wszystkim na solówkach wykonywanych grzebieniem.

To mi się podoba XD.

Zeppelini są w moim sercu na drugim miejscu, zaraz po (no, w pewnym odstępie) Queen. Muzycy są REWELACYJNI, Plant śpiewa bardzo interesująco, czasem wręcz jęczy jak gitara Page'a! Słyszycie ten ich 'dialog' w You Shook Me?
Ich teksty są zazwyczaj poniżej krytyki XD ale nikt nie jest doskonały.

Wstyd się przyznać, ale moim ulubionym utworem wciąż jest Stairway To Heaven, chociaż to chyba najbardziej ograna piosenka na świecie.

Od siebie jeszcze dodam utwory, które zasługują na wyróżnienie.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

To chyba czas na mnie, bo jakoś nikomu się nie śpieszy, aby zostać wypowiedziowym następcą Kath.
Cepelinów znam od niedawna (sic!), ale to nie zaszkodziło, aby bardzo polubić ich muzykę i słuchać jej stosunkowo często. Ja odkąd usłyszałam Whole Lotta Love, to jaram się tą gitarą i potrafię słuchać tej piosenki 57835681 razy pod rząd tylko dla niej XD"
A, strasznie lubię jedno ich zdjęcie z lasta, momencik, niech tylko znajdę..
[link widoczny dla zalogowanych].

Nie-e.

Cierpiący Dżymy, Plant-onanista robiący za syrenę alarmową, stryjaszek alkoholik i Jan Paweł, który wszystko w swoim życiu zrobił przypadkiem. Jedyne, co mnie przyciąga od owegoż zespołu (bynajmniej jego muzyki), to komunijny uśmiech Dżimiego.

Nie lubię.

Znam jakieś dwie piosenki, ale nie podobają mi się.
Irytuje mnie jakoś głos wokalisty.
Wiem, że legenda, że srutu-drutu, ale to nie dla mnie i już.

A w moim przypadku jeśli chodzi o tych wszystkich klasyków, hard rocka et cetera to właśnie Led Zeppelin jest jedynym zespołem, którego słuchanie sprawia mi prawdziwą przyjemność. Może to kwestia przyzwyczajenia, wszak dość długo się znamy.

Przy Remasters zawsze się uczę, nic nie przynosi tak dobrych stopni jak powtarzanie wzorów z Babe I'm gonna leave You w głośnikach. (;

MÓJ-U-KO-CHA-NY-ZE-SPÓŁ

1 miejsce w czołówce ulubionych kapel.
Miłość <33

Obok The Beatles mój ulubiony zespół. Kocham ich piosenki!

trochę nudne pewnie robią się już te moje zachwyty, ale nigdy nie mam zbyt zróżnicowanego słownictwa jeśli o to chodzi. Zeppelinów lubię bardzo, głównie za No Quarter i Kashmir, klasa sama w sobie, a w Page'u jestem zakochana chyba od dzieciństwa, tak to mniej więcej u mnie wygląda

Generalnie to czasem lubię posłuchać tylko Stairway To Heaven. Uważam, że to zdecydowanie najlepsza ich piosenka! Może kiedyś przekonam się do reszty.

Strona i Sadzonka! <3 uwielbiam

^ Bonham ich miecie równo, wcale nie dlatego, że nie zyje XD Z resztą basitę też mielli przedniego.
A Plant tylko wyglądał, IMO był najsłabszym punktem Zeppelinów.

według mnie nie mieli żadnego słabego punktu, a samym cudem było to, że po prostu na siebie wpadli.

Być może moja opinia wynika z tego, że Robercik jest adorowany wszem i wobec. A ja uważam, że był charyzmatycznym i ciekawym wokalistą, natomiast nie wybitnym.

ale jak to, czyli co adorowane wszem i wobec już jest FFFUUU? : c

Pewnie, ze nie (Freda też adorują :>), tylko w tym przypadku się po prostu nie zgadzam z opinią większości :)

Uwielbiam.
I zgadzam się z Cathy - Schody do nieba są moją ulubioną piosenką i tak już raczej pozostanie. Kashmir jest cudowny, ale taki jakiś... przytłaczający?

kaszmir to jest miszczostwo, ma zajebisty właśnie klimat.
trójeczka najlepsza według mnie, chyba najbardziej akustyczna.

naveen napisał:

I zgadzam się z Cathy - Schody do nieba są moją ulubioną piosenką i tak już raczej pozostanie.

U mnie to już dawno nieaktualne! Schody mi się znudziły, Kaszmir miażdży je IMO bez żadnego problemu.

Trójca to cudna płyta, debiut też uwielbiam.

tak z obserwacji to mi się wydaje, że w większości schodki najbardziej lubią ci co się dopiero z zeppelinami zapoznają, potem często zmieniają zdanie.

no i tak, kiedyś częściej się słuchało, ale nadal uwielbiam.

caramel, masz rację, dokładnie tak było ze mną :)

nie mam pojęcia od czego zacząć. może dlatego, że słuchając zeppelinów nie myślę na trzeźwo. właściwie każdy jeden utwór z I-IV wprowadza mnie w swego rodzaju trans, rzekłabym nawet hipnotyzuje. w pewnym momencie zaczynam mieć po prostu problem z doborem słów. osobiście mam wielki sentyment do tangerine (jak i zresztą do całej trójki, która jest stricte folkowa, podczas gdy reszta to mieszanka bluesa, rock'n'rolla i hard rocka). jeśli chodzi o schody to rzeczywiście nie mają sobie równych, ale o wiele bliższe jest mi misty mountain hop i babe i'm gonna leave you.

Since I've been loving you, No quarter, Black Dog no i oczywiście Dazed and confused. Lubię bardzo te klimaty.

[link widoczny dla zalogowanych] a o tym słyszały?

led zeppelin....................... jezu, jesienią wskoczyli u mnie na drugie miejsce zaraz po bitelsach i nie chcą zejść. każdy z nich bez wyjątku jest geniuszem, a jedynka to już w ogóle absolut. za ną idzie trójka. w resztę muszę się lepiej wsłuchać.

Słyszycie ten ich 'dialog' w You Shook Me?

SŁYSZYMY. i jeszcze ten z bodajże dazed and confused (któa jest moją najukochańszą od nich piosenką), nie mam pamięci do piosenek.

A ja uważam, że był charyzmatycznym i ciekawym wokalistą, natomiast nie wybitnym.

bardzo trafnie to ujęłaś.