Kings of Leon

Pixie nawet fajnie śpiewała, ma głos, ale jednak to nie to ; <
Paramore też niezły cover.

Ale covery są dziwne. Jakby nie można było wymyśleć swojego, fajnego utworu, tylko wziąć sobie kogoś i se tak zaśpiewać, no co mi tam XD

Na początku bardzo mi się podobała najnowsza płyta "Only by the night", ale szybko znudziła. Otatnio często słucham On Call.

Dołączył: 22 Mar 2009

malin napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=28tvqLeR7C4

UMIERAM PROSZĘ PAŃSTWA, U-MIE-RAM.

bo Piotruś chciał zabłysnąć. cholernie żałośnie mu to wyszło, fe.

co do samego zespołu- co chwila natykałam się na nich na MTV2, ale zawsze przełączałam, bo wokal mnie bardzo irytował. z czasem jednak zawieszałam oko na ich teledyskach, słuchałam piosenek do końca, no i spodobali mi się. bez szału, ale jednak lubię sobie ich posłuchać.

Wysłany: Sob 22:16, 13 Mar 2010

dla bardziej zaangażowanych polecam obejrzenie wszystkich tzw. 'Home movies', gdzie można zobaczyć wiele ciekawych rzeczy XD

Jak Jared tańczy z basem na golasa (!), Chłopaki wciągają nosem wasabi XD, Jared tańczy, śpiewa, Matt śpi i przytula się z Jaredem, Matt uczy Jareda jeździć na motorze, ale najlepszy jest śmiech i mutacja Jareda XDDDDDD
Można też poznać bliżej całą rodzinkę Followillów, i tak jakby piątego członka Kings of Leon, Nacho, który jeździ z nimi w trasy, pomaga im nosić sprzęt, a z gitarą i mikrofonem wygląda jak dawny Caleb OO

Wysłany: Sob 22:48, 13 Mar 2010

malin napisał:

dla bardziej zaangażowanych polecam obejrzenie wszystkich tzw. 'Home movies', gdzie można zobaczyć wiele ciekawych rzeczy XD

Jak Jared tańczy z basem na golasa (!), Chłopaki wciągają nosem wasabi XD, Jared tańczy, śpiewa, Matt śpi i przytula się z Jaredem, Matt uczy Jareda jeździć na motorze, ale najlepszy jest śmiech i mutacja Jareda XDDDDDD
Można też poznać bliżej całą rodzinkę Followillów, i tak jakby piątego członka Kings of Leon, Nacho, który jeździ z nimi w trasy, pomaga im nosić sprzęt, a z gitarą i mikrofonem wygląda jak dawny Caleb OO

Widziałam wszystkie home movies, dość dawno temu. A ten z pchaniem parasolki w arbuza (kocham to!) mam nawet na telefonie.

A to co ta kupa jeża zrobiła z Use Somebody to świętokradztwo.

Wysłany: Nie 9:47, 14 Mar 2010

dobrze, że tego przynajmniej w żadnym radio nie puszczają XD

Ja mam z tego animację na kompie, ile z nimi śmiechu jest, HM zawsze mi poprawi humor : D

Wysłany: Pon 19:34, 15 Mar 2010

Lubię ;) Use somebody jest świetne a Kupicha tylko zbezcześcił tą piosenkę. Nie powiem, niektóre covery są dobre ale i tak nic nie przebije oryginału...

Wysłany: Pon 19:43, 15 Mar 2010

kupicha to śpiewał?!?!?!

Wysłany: Pon 19:52, 15 Mar 2010

no, na poprzedniej stronie był link. ja do use somebody powoli się przekonuję, jakoś nie przepadam za tą piosenką. za to jak słyszę knocked up live to mam ciarki, są niesamowici <3

Wysłany: Pon 19:57, 15 Mar 2010

kuwa.
ja mam sentyment straszny do "on call" i "four kicks" sprzed paru laaat.

Wysłany: Pon 20:09, 15 Mar 2010

Ja ciary mam przy jego głosie, matko.
Wielki sentyment do Sex on Fire, pierwsza, usłyszana gdzieś w radio ich piosenka.

A Charmer totalnie powala, to samo Holy roller Novocaine <3

uuuuuuuuuuuwieeeeeeeeeeeeeeelbiaaaaaaaam

tylko jeden z członków ma dziwną szczękę, ale ja się nie odzywam xD

CIHO!

nowa płytka niedługo, nowa płytka...

Poprzez nachalną promocję Anny Gacek w Atelier zwyczajnie nie mogę ich słuchać. Nudy, panie sierżancie.

ohoho ania gacek, jak tam malin, chciało się słuchać czy nie? :d

no tak ogólnie są okej i miło mi się słucha, zgrana rodzinka, urzekli mnie basikiem w on call. trzecia płyta jest bardzo spoko, only by the night tylko częściowo (sex on fire to jakiś koszmar i chyba nigdy tego nie polubię), a wczesnego farmerskiego materiału jeszcze nie osłuchałam na tyle żeby coś powiedzieć.

Nie chciało mi się jej słuchać, wybacz.

I tak najlepsza z wszystkich, przynajmniej jak dla mnie, jest druga Aha Shake Heartbreak, koniecznie przesłuchaj jeśli BOTT ci się spodobała.

A Sex on Fire jest po prostu nudne, przynajmniej w porównaniu z innymi.

@ed. Lit.

rrrrrrrany, gacek mi działa na nerwy jak nie wiem!

ja tam mam sentymencik do jej audycji, lubiłam infantylne opowiastki o zespołach i te zachwyty, ale też mnie mocno często wkurzała.

no okeeej, mam w sumie całą dyskografię kolegów, to wezmę się za tą drugą jakoś na dniach.

lowe : *

W sumie, OBTN nie jest taka fajna, leosie chcieli być bardziej indie i wyszło.
Pierwsze dwie płyty to istne cudo, można słuchać w nieskończoność.

Nowa płytka ma być w stylu grunge, ciekawa jestem...

...cooooooooooooooo, GRANDŻ?!!!!111

uciekam :o

nie uciekaj, po pierwsze - niepotwierdzone, po drugie - nigdy nie wiadomo co chłopaki wymyślą :D

no ja wiem, tak się mówi tylko, ale to była moja pierwsza niekontrolowana reakcja. jak dla mnie to mogą iść w takie plumkające closerowo - on callowe klimaciki, byłoby superrr.

Wszystko co nagrają, jak dla mnie będzie dobre, ale byłabym więcej niż wdzięczna gdyby to były klimaciki ASH.

Charmera trawię od biedy. Reszta działa mi na nerwy.

jestem uzależniony od 17, be somebody i use somebody! ;d