Kitsun / aktualizacja 23.08.12

Imię: Olga
Nick/i: Kitsun
Data urodzenia: 7.08.1997
Państwo: Polska
Miasto: Przemyśl
Wygląd: starzeję się to nie wiem
Cechy charakteru: zło wcielone
Zainteresowania: śpię, jem, oglądam filmy, słucham muzyki, staram się zrozumieć ludzką psychikę

ULUBIONE:

Pisarz: -
Książka: -
Aktor/aktorka: Leonardo DiCaprio, Ezra Miller
Sport: jedzenie hamburgerów na czas
Sportowiec: -
Muzyk/zespół muzyczny: Eminem, Paktofonika, rhcp, coś polskiego (jakiś tam GrubSon, Ostry), soundtracki lubię
Serial/film: True Blood, American Horror Story, Skins/Wrong Turn, Butterfly Effect, Inception (zbyt dużo akcji było jednak przebrnąć się da), 8 mila
Program telewizyjny: Nie oglądam TV
Pora roku: jesień
Kolor: -
Przedmiot szkolny: polski, angielski
Danie: naczosy z serem

ZNIENAWIDZONE:

Przedmiot szkolny: geografia
Muzyk/zespół muzyczny: viva i mtv
Serial/Film: polskie nowoczesne/-
Program telewizyjny: x factor, big brother itd
Sławna osoba: Putin

INNE:

Religia: Bóg tak kościół nie
Strona/blog: -
Wymarzony zawód: tak żeby się dobrze pracowało i były z tego pieniądze
Życiowe motto: God gave you them shoes, to fit you, so put 'em on and wear 'em. Be yourself, man. Be proud of who you are.
Co cenisz w drugiej osobie?: prawdomówność i inteligencję
Jak trafiłeś/aś na forum?: gogle

Najbardziej... chce mi się spać w dzień
Zazwyczaj... chodzę w trampkach
Chciałbym... rozumieć geografię
Muszę... w końcu posprzątać w pokoju
Najchętniej... piszę czarnym długopisem
Rzadko kiedy... wyczekuję na coś na co mam określoną datę
Lubię... zapach benzyny
Z trudem... nie śmieję się w pozornie poważnej sytuacji
Unikam... małych dzieci
Potrafię... chodzić jak Mario Bros
Z łatwością... robię łódki z papieru
Nienawidzę... pazerności
Szukam... książki do angielskiego. Od roku.
Nie umiem... -
Wierzę... że nie mamy wolnej woli
Sam... zawsze robię wszystkie prace do szkoły.
Nigdy... nie widziałam Niemca

Chodzenie w samych legginsach jest cool.

Przeraziła mnie trochę ta wizytówka. Ale to mi się spodobało:

Sławna osoba: Putin

: D

^ aweś, nie używam słowa kól. a chodzę w tych leginsach, bo po prostu źle się czuję w spodniach, a te leginsy są z takiego czegoś dżinsopodobnego i ludzie uznają to za spodnie, więc nie ma różnicy, więc, no. xd

Dopóki nie masz fałdek, które niebezpiecznie chcą się uwolnić, to nie jest to takie złe.
I tak dalej, i tak dalej. Nie chcę sobie obrzydzać kolacji. :S

njemam,njemam :d
ale chyba i tak muszę pomyśleć nad jakimiś spodniami, bo już siostra mnie wyciągnęła ostatnio po jakieś.
ale okej, koniec tfórczej rozmowy o leginsach xd

Kitsune napisał:

ULUBIONE:
Piosenkarz/Piosenkarka/zespół: Britney Spears

OJEJ : D Ale weź sprecyzuj!

^niktnjemiałotymwjedzieć,noalezdybyłamsięnaodwagęiwogóle:ddddddd

no cóż. nie jest to jakieś wielkie-fanatyczne-coś, jednak lubię jej słuchać. baardzo. teraz się niestety wypala, ale nadal ma to coś, więc jest sentyment. ale stare utwory... ♥! Everytime mogłabym słuchać cały czas. tak samo jak One More Time. O dziwo, nawet Gimme More mi się podoba, mimo że jest z "tych nowszych".
I cenię też ją za to, że robi piosenki i do tańczenia i do posiedzenia (chociaż teraz to raczej tylko te do tańczenia:<), a nie jak taka rijana, co wszystko miksuje i robi piosenkę do tańczenia o nieszczęśliwej miłości, gdzie potem nagle coś się dzieje i zgrywa "ostrego lachona", który potrafi zastrzelić swojego bojfrenda czy kogo tam. :333
Ale nigdy nie piłam w Starbucksie. : <

Zainteresowania psychologia. A co dokładniej?

^ interesuje mnie sposób patrzenia na świat ludzi, czym się kierują oceniając różne rzeczy, ich emocjami, postrzeganiem świata (dlaczego postrzegają go tak a nie inaczej, bo wiadomo - każdy ma swoją własną "wizję" świata). poza tym straszne dużo obserwuję, potrafię ocenic człowieka po tym, jak się zachowuje, co mówi, co robi. nieraz wiem, co człowiek sobie myśli, wyczuwam to po prostu - nawet psycholog szkolny (wszystkich tam ciągają -,-) powiedział, że mam jakiś szósty zmysł czy coś. i pytał się nawet, czy nie chcę iść na socjologię czy coś, no bo wyczuwam te wszystkie relacje międzyludzkie itepe.
aa, no i podświadomość jest dla mnie potęgą. czym ona jest - duszą, intuicją czy może w pewnej części sumieniem (bo po części jesteśmy "świadomi swojego sumienia", a nie wiadomo przecież czy w całej) albo instynktem samozachowawczym... ludzi umysł i nasza psychika kryją w sobie tyle zagadek i jest to straszne fascynujące. nawet bardziej niż matematyka. chociaż nie, są tak samo ;d
w ogóle to myśl, ile można zdziałać samą psychiką, strasznie mnie nakręca. sama się już nauczyłam jednej rzeczy, odkąd sobie zaczęłam zdawać sprawę z tego, ile mogę zdziałać, wmawiając coś sobie - np. przez ostatnie 2 tygodnie zajebiście bolało mnie gardło. ale myślałam sobie to tylko ciało, odetnij się od tego, przecież nic ci nie będzie i nauczyłam się tak jakby to "ignorować". tzn, boli mnie to gardło nawet teraz i to boli, ale umiem to ignorować ;d

ależ najebałam -,-

Zaciekawiło mnie to bo sama uczę się psychologii i pedagogiki ;) No faktycznie z tego co czytam to masz ten zmysł. Też mnie to interesuje, dużo rzeczy można się nauczyć z psychologi i dzięki niej całkiem inaczej patrzy się na ludzi. W końcu psychologia to badanie umysłu i zachowania.

^ noi przez psychologię (albo i dzięki niej) kształtujemy też ten świat. gdyby ludzie nie byli tacy jacy są, to byliby inni, jednak jesteśmy tacy jacy jesteśmy przez te wszystkie czynniki (charakter, sposób patrzenia na różne rzeczy, umiejętności, inteligencja itede), a one sprowadzają się właśnie do umysłu. no a gdyby nie podświadomość i świadomość, nie byłoby tego umysłu, więc praktycznie rzecz biorąc wszystko sprowadza się do nas, więc powinniśmy znać samych siebie, conie?

... a jak moi bliscy słyszą te moje rozważania w "takich tematach", to mówią, żebym skończyła filozofować, lol xd

moi powiedzieli by pewnie to samo, nie każdy rozumie psychologię ;)

^ nie chcą znać siebie samych i tyle >:

Bo nie wiedzą, że powinni siebie znać, nie rozumieją samych siebie.

A co do twojej religii popieram na 100% w Boga a nie w kościół.

moja rodzicielka kiedyś próbowała, czytała książkę o psychologii, ale nic jej to nie dało. jednak zaebista historia wiążę się z tą książką :d! OPOWIEM :>>>>>>>>

Kiedyś koleżanka mojej mamy poleciła jej książkę o psychologii właśnie, pt. Potęga Podświadomości, a mojej mamie zależało, żeby ją przeczytać (fazy takie łapała, jak np. jedzenie samego ciemnego pieczywa dx), ale szuka, szuka i nie ma. w księgarniach ani nigdzie, no to sobie dała spokój.
Pewnego dnia, tzn. nie pewnego, tylko takiego, gdy musiałam być w szpitalu i byłam, żeby mnie przyjęli, to wracałam z gabinetu z mamą. idziemy przez poczekalnię i widzimy, że na stoliku leży jakaś książka. a nikogo nie ma, to patrzymy, co to, a to ta książka właśnie. miny miałyśmy jak O_O*DAFUQWHATHAPPENED*. do tego były tam pozakreślane najważniejsze hasła, zakładki były na ważne strony i w ogóle. i nikogo tam nie było, żadnego płaszcza powieszonego, nic.
straszny,straszny 20minutpóźniej straszny zbieg okoliczności, ale serio, to było straszne. i ciekawe, kogo była ta książka xD

a co do kościoła, to ja się wolę nawet nie wypowiadać, bo dużo bluźnierstw by się posypało <lol>

Nie wzięłyście jej? Ja bym zabrała jak bym bardzo chciała przeczytać, zostawiłabym kartkę z nr tel i, że oddam jak przeczytam :D

wzięłyśmy właśnie. myślałyśmy, żeby oddać, noale uznałyśmy że to jakiś "znak" *teraz pojawiają się migające gwiazdki i wzniosła muzyka* xD

ale nikt się nie zgłosił się potem po nic, a przynajmniej by zgłosiła ta osoba do gabinetu, więc w ogóle jakieś to dziwne xd

To znak abyś może kierowała się właśnie w tym kierunku to życzę powodzenia w psychologii ;)

ale mama mi nie pozwoliła czytać tej książki, to było w tym wszystkim najgorsze XD

i dziękuję;3

Kitsune napisał:

Ale nigdy nie piłam w Starbucksie. : <

Czyli wiesz, że Britney uwielbia Starbucksa? XD

A tak jeszcze odnośnie jej twórczości - jeżeli jesteś zaznajomiona tylko z tą "Britney", która jest promowania w mediach, to polecam posłuchać utworów takich jak Let go czy Baby boy, gdzie możesz usłyszeć jej naturalny głos.

sawyer napisał:

Czyli wiesz, że Britney uwielbia Starbucksa? XD

Wjem :>

sawyer napisał:

A tak jeszcze odnośnie jej twórczości - jeżeli jesteś zaznajomiona tylko z tą "Britney", która jest promowania w mediach, to polecam posłuchać utworów takich jak Let go czy Baby boy, gdzie możesz usłyszeć jej naturalny głos.

Dzięki ;> Nigdy tych piosenek nie słyszałam. MTV powinno zrobić nowe The Best Of ;3

Kitsune napisał:

Zainteresowania: rysowanie, trochę tam manga i anime jakie twoje ulubione?
Cechy charakteru: zarozumiała, (zbyt) szczera, beztroska

Pora roku: Jesień raczej, bo i nie za zimno, nie za chłodno i mam urodziny
Przedmiot szkolny: angielski
Daniepizza (szynka, pieczarki, kukurydza, innej nie tknę) jak można lubić kukurydze w pizzy lol

Religia: katoliczka ale w Boga wierzę, a nie w Kościół -DATS RAJT

Najbardziej... nie lubię, jak rano mnie zrywają z łóżka
Zazwyczaj... nikt mnie nie słucha SKĄD JA TO ZNAM.
Chciałabym... aby moja rodzina była szczęśliwa (tsa, sentymentalne gadanie, ale no so) nom. miszyn impasybul
Rzadko kiedy... rozumiem rówieśników a oni mnie
Lubię... gdy paczysz jak paczę me gusta
Potrafię... dużo
Nienawidzę... fałszywych ludzi
Szukam... osoby, która robiłaby mi za przyjaciela, ale u każdego coś mi nie gra NO WŁASNIE. i jak już se myslisz ze może jednak to test to, to odpiernicza coś takiego, że o kant dupy rozbić takiego przyjaciela na 100%
Nie umiem... patrzeć, jak ktoś się smuci i pocieszać

chabersztyna napisał:

Kitsune napisał:

Zainteresowania: rysowanie, trochę tam manga i anime jakie twoje ulubione? ja jestem taka początkująca, lol, ulubione to Naruto i Zero No Tsukaima, obejrzałam jeden odcinek Kuroshitsuji i chyba będę kontynuowac, bo Sebastian jest wyjebiście pojebany

Pora roku: Jesień raczej, bo i nie za zimno, nie za chłodno i mam urodziny nie, urodziny mam w lecie, patrzyłaś na datę urodzenia :3?
Daniepizza (szynka, pieczarki, kukurydza, innej nie tknę) jak można lubić kukurydze w pizzy lol a jak można nie lubic :d?

Zazwyczaj... nikt mnie nie słucha SKĄD JA TO ZNAM. no nie fiem
Chciałabym... aby moja rodzina była szczęśliwa (tsa, sentymentalne gadanie, ale no so) nom. miszyn impasybul aj noł
Rzadko kiedy... rozumiem rówieśników a oni mnie to też
Szukam... osoby, która robiłaby mi za przyjaciela, ale u każdego coś mi nie gra NO WŁASNIE. i jak już se myslisz ze może jednak to test to, to odpiernicza coś takiego, że o kant dupy rozbić takiego przyjaciela na 100% albo o kant klatki dla kanarka, która jest okrągła raczej, ale okej
Nie umiem... patrzeć, jak ktoś się smuci i pocieszać pocieszac umjem, PFFFFF!

Kitsune napisał:

pocieszac umjem, PFFFFF!

oo, to szacun bracie

chabersztyna napisał:

Kitsune napisał:

pocieszac umjem, PFFFFF!

oo, to szacun bracie

jednak ja raczej nie pocieszam tylko mocno kopię ludzi w dupę i przemawiam im do rozsądku bo wiem, że gadanie "jutro będzie lepiej" ma tyle sensu co mycie zębów przed śniadaniem