Zakończenie roku

Chodzi głównie o to, jak już jesteśmy absolwentami. Robi wasza szkoła/klasa coś?

My przygodowujemy apel. Ja będę poloneza tanczyła i jakiś krótki wierszyk mówiła. Nie lubie zbytnio się na pamięć uczyć, więc tylko tyle. Ale ogólnie strasznie się przygotowujemy do apelu już teraz ;p

My będziemy tańczyć poloneza a po/przed (nie wiem, jeszcze, dokładnie) będziemy robić jakieś przedstawienie. Później, rozdawanie świadectw, gadki o tym, że jaka szkoda, że już odchodzimy, jak się zmienialiśmy przez te wszystkie lata, dyskoteka i do widzenia.

A nasza szkoła se wszystko olewa. \m/

ja w ogóle nie wiem, co u nas ma być. połowa apeli (a jest ich tyle, że na palcach u jednej ręki można policzyć), to jakoś tak kilka dni przed datą premiery zazwyczaj jest planowana.

No to tak: ja aktualnie będę w tym roku absolwentka gimnazjum i we wtorek mamy tzw. bal, na którym przewidziane są:
-polonez.
- żarcie, żarcie, żarcie,
- dyskoteka z DJ-em,

Później 19-ego mamy uroczyste zakończenie roku z czapkami i będzie wtedy również przewidziany występ chóru. Wszyscy trzecioklasiści- chórzyści zaśpiewają dla reszty absolwentów pożegnalną piosenkę i wszyscy oprócz mnie będą bardzo wzruszeni :D

będzie apel. pierwszaki będą nas żegnać i takie tam + załatwiony jest catering + dyskoteka (inna kolejność, noale). mają byc jakieś czapeczki (birety chyba) itd.

W podstawówce był bal, polonez... W gimnazjum nie ma i nie będzie mi tego brakowało. Sami zrobimy sobie bal. ]:->

U nas jest jakiś nudny apel, na sali jest gorąco, każdy gada i nikt nie interesuje się tym co się dzieje na scenie. Rozdawanie nagród i potem każdy idzie do sali i świadectwa się rozdaje.
Nudy, nudy, nudy.

Będzie polonez. Armagedon. Ja nie chcę, a to jest już w czwartek.

Apel jakiś nudny będzie na pewno + badziewny "bal" o0. Tyle. Ludzie chcą poloneza na tej dyskotece ostatniej tańczyć, ale wątpię, żeby wypaliło xP.

Na pożegnanie podstawówki mieliśmy wielką pompę, był przemarsz ze świeczkami (oO"), potem krótka charakterystyka naszej klasy, razem z dziewczynami miałyśmy taniec i ogólnie było wesoło ^^
Na pożegnanie gimnazjum było bardzo płaczliwie i sentymentalnie. Wygłosiłam nawet w imieniu wszystkich trzecioklasistów przemówienie, przez które wszystkie wariatki z mojej klasy się popłakały xD
W LO to bardzo spokojnie. Zbieranina na sali gimnastycznej, nagrodzenie garstki tych "wybitnych" uczniów, potem rozejść się do klas, świadectwa i sio do domu! Krótko, na temat i chwała Bogu.

U nas na koniec gimnazjum to komers jest. No i jakieś akademie, sranie w banie.

sawyer napisał:

W podstawówce był bal, polonez... W gimnazjum nie ma i nie będzie mi tego brakowało. Sami zrobimy sobie bal. ]:->

u nas w podstawówce jest tylko bal, w sumie dyskoteka 6 klas. Bez polonezów xd

u nas będzie na koniec gimnazjum jest 'bal', z polonezem (tańczonym przez 'reprezentacje' klas trzecich), więcej szczegółów nie znam.
Oraz będzie oddzielne zakończenie roku dla klas trzecich, z jakimś występem artystycznym, nawet pisałam jakiś scenariusz, żeby mieć piątkę z Polskiego, nawet nie wiem czy coś z nim zrobią xd

my mamy bal szóstych klas, ale to parę dni przed zakończeniem, bo 10 czerwca :d
tak to zakończenie w naszej szkole odbywa się neutralnie - przychodzimy, odbieramy świadectwa, hymn i do domu ^^

Nuda, apel, jakieś durne piosenki, i durne przedstawienie. Porównując 2 szkoły podstawowe, to właśnie my mamy najnudniejsze apele. Bo w tamtych szkołach dzieciaki wszystko robią, i organizują.

na koniec podstawówki była jedynie dyskoteka, a potem na sali każdy dostał order kogoś, np: order klasowej gwiazdy sportu itp.
na koniec gimnazjum był polonez, żarcie, potem każdy uczeń 3kl dostał list od wychowawcy i normalnie zakończenie roku.

W tym roku,na zakończenie gimnazjum,ma być jakaś uroczysta gala.
Przychodzimy w czwartek na 14.00 w togach,więcej szczegółów nie znam.
W piątek tylko po świadectwa i..żegnaj kolejna szkoło. ^^

Dzisiejsza ceremonia była cholernie dołująca. My, jako absolwenci przygotowaliśmy dosyć obszerne przedstawienie. W połowie wszystkie dziewczyny (łącznie ze mną) zaczęły płakać. Przez to rozstanie stwierdziłam, że nie chcę wakacji.

U mnie był apel, wręczali świadectwa, dyplomy, nagrody itp.
Później z wychowawcą w klasie- też reszta świadectw (dla tych bez pasków), parę słów wychowawczyni i do domu...

Myślałam, że jakoś bardziej będziemy to "przeżywać", kilka dziewczyn płakało, na koniec przytulanie xD.. A chłopacy najnormalniej wyszli, nawet bez żadnego - cześć...

Trzecie klasy zakończenie miały w czwartek, uroczystość tradycyjna. Rozpoczęcie bardzo oficjalne, wręczenie świadectw i nagród uczniom z średnią wiadomo jaką, gratulacje dla rodziców i nauczycieli. Potem uhonorowanie jakimiś tam nagrodami najlepszego ucznia na roku, dyrektor odziewa go w togę i czapeczkę. Przerwa i część artystyczna. Występ aktorski w pseudo zabawnych scenkach i chór {to ja!}, w czasie niektórych utworów także pokaz taneczny a chłopcy z gitarą przygrywają dziewczynom podczas recytacji. No i na koniec Queenowe We are the Champions i na słowo Champions nasze absolwenckie, niebieskie czapki, w których przyszliśmy lecą w góre. Blaski fleszów, płacz i Wiedźma udająca Freddiego.
Znów jako jedna z nielicznych tańczyłam ze szczęścia miast płakać. ]:

zakonczenie gimnazjum bylo zdecydowanie nijakie.
Ostatni Dzwonek (taaak, w liceum) wyszedl przednio. sama gala nie byla tak dluga jak zapowiadali (no dobra, 2 godziny lekko, ale mialam wygodne buty, wiec jakos poszlo). przedstawienie drugich klas wyszlo genialnie (nigdy nie zapomne drogiego prezesika w leginsach i zielonym tutu). czesc lesna (duzo mniej oficjalnia) trwala nastepne 4 godziny.
no, ale to dawno bylo.

Zielona Wiedźma napisał:

Trzecie klasy zakończenie miały w czwartek, uroczystość tradycyjna. Rozpoczęcie bardzo oficjalne, wręczenie świadectw i nagród uczniom z średnią wiadomo jaką, gratulacje dla rodziców i nauczycieli. Potem uhonorowanie jakimiś tam nagrodami najlepszego ucznia na roku, dyrektor odziewa go w togę i czapeczkę. Przerwa i część artystyczna. Występ aktorski w pseudo zabawnych scenkach i chór {to ja!}, w czasie niektórych utworów także pokaz taneczny a chłopcy z gitarą przygrywają dziewczynom podczas recytacji. No i na koniec Queenowe We are the Champions i na słowo Champions nasze absolwenckie, niebieskie czapki, w których przyszliśmy lecą w góre. Blaski fleszów, płacz i Wiedźma udająca Freddiego.
Znów jako jedna z nielicznych tańczyłam ze szczęścia miast płakać. ]:

Boże, jak to smutno brzmi ;<
co za beznadziejne, beznadziejne, beznadziejne dni.

U nas trzecie klasy, wiadomo- dużo wcześniej.

Dołączył: 06 Mar 2007

U mnie 3 klasy gimnazjum kończyły szkołę chyba tak jak większość.
Najpierw uroczyste rozdanie świadectw, nagrodzenie złotymi i srebrnymi tarczami finalistów, laureatów i sportowców, przemówienie absolwentki gimnazjum, dyrektora i przedstawiciela klasy 2, rozdanie pamiątkowych upominków od klas drugich i rozdanie świadectw uczniom klas 1 i 2 powyżej średniej 4,75. A potem zwyczajna dyskoteka w mundurkach.

U mnie w szkole były dwa zakończenia jak to zwykle bywa w moich progach.
W środę był dzień dla najlepszych, piękne występy, takie tam.
W czwartek zakończenie normalne z naszymi kochanymi trzecioklasistami. Standardowo czapeczki ukończenia szkoły, na koniec szał i wyrzucanie czapek do góóóry xDD
Na finał rozdanie świadectw, wręczenie nagród. W mej klasie kosz kwiatów dla wychowawczyni i film przygotowany przez całą moją klasę, płacz.
I choć jesteśmy w Ia to było to pożegnanie, bo to koniec tej klasy. Łączą nas. Koniec naszej najlepszej wych. w całym gimnazjum.
Najtrudniej jest mi się pogodzić z tym, że pierwszy i ostatni rok mam taką wspaniałą klasę.