Wymiany międzynarodowe

A jednak będzie wymiana. Z Norymbergą (Bawaria). Niemcy przyjezdzaja 19-27 marca, a my do nich 7-14 maja.
no:)

Wiem, że w liceum w mojej miejscowości teraz jest wymiana, Niemcy są u nas. Moja znajoma tam chodzi do szkoły i wczoraj żeśmy uczyły Niemkę przekleństw xDD

Kiler napisał:

A jednak będzie wymiana. Z Norymbergą (Bawaria). Niemcy przyjezdzaja 19-27 marca, a my do nich 7-14 maja.
no:)

U nas Niemcy będą w maju, a szkoda, że nam się terminy nie zgrały, bo będę w tym samym landzie co Ty.

sleepy napisał:

wczoraj żeśmy uczyły Niemkę przekleńst.

Tradycja na wymianach. : D

Sojer, no szkoda, szkoda ;< Może jeszcze za rok będzie i wtedy się zgrają, kto wie ;)
póki co to nie mogę się doczekać *.*

Byłam chyba już 2 razy, raz z mamą na gapę jak miałam 6 lat, a w zeszłym roku sama, całkiem legalnie. Wymiana trwa ok. 4 dni, odbywa się w czerwcu, więc jest krejzi spoko kól, nie musimy nawet nadrabiać, bo to koniec roku i tak dalej. Jedziemy do zaprzyjaźnionej szkoły w Potsdamie pod Berlinem, mieszkamy w fanych chatkach, jemy piękne śniadania, dostajemy 5 euro od szkoły, robimy zakupy, i zwiedzamy różne fajne miejsca, mówimy w języku, którego uczyliśmy się w szkole, a teraz mamy okazję go docenić i nauczyć się masy nowych słówek. A to wszystko za jakieś 100 zł. Fazy&Beki gratis.
Kocham wymiany!

Jadę równo za tydzień, nadal są pewne nieścisłości co do osób, do których jedziemy. Nikt nie wie kto kogo ma, ale dzisiaj chyba doszło do jako takiego porozumienia.
Jadę do Saint-Avold, jakieś 40 km od Metz. Jeszcze nie mam bladego pojęcia jak to będzie wyglądać, ale cieszę się, że tam jadę.
Francuzi do nas przyjeżdżają na przełomie marca/kwietnia chyba, więc obydwa terminy nie są za dobre.

Aby. napisał:

Jadę równo za tydzień, nadal są pewne nieścisłości co do osób, do których jedziemy. Nikt nie wie kto kogo ma, ale dzisiaj chyba doszło do jako takiego porozumienia.

Ja tak miałem podczas wymiany węgierskiej. Co prawda wszyscy byli przydzieleni, ale dostaliśmy tylko e-maile Węgrów, a niektórzy nawet nie odpisywali na wiadomości. Generalnie ja wiedziałem tylko tyle, że mój Węgier ma siostrę. Na szczęście to on pierwszy przyjeżdżał do mnie. Nawet swoich zdjęć nie mieliśmy.
Na wymianie niemieckiej każdy uczestnik wypełnia tzw. 'Steckbrief', czyli po prostu... 'list gończy'? Tak samo było na wymianie angielskiej i to jest bardzo dobre, bo można się dowiedzieć wielu informacji o swoim partnerze, m. in. zainteresowania, rodzina, ulubione/nielubiane jedzenie (to jest ważne), plan domu (tak, chodziłem z mapą po domu XD') itp.

Całe szczęście u mnie już się wyjaśniło. Dziewczyna wydaje się spoko, słucha podobnej muzyki, gra na perkusji i lubi piłkę nożną. Cała francuska grupa przysłała prezentacje, więc wiadomo było mniej więcej kto ma jakie upodobania. Walczyłam o nią zawzięcie, bo była jeszcze trójka chętnych XD
Naprawdę jestem niesamowicie ciekawa jak to będzie wyglądało.

Nigdy nie byłam na żadnej wymianie. A czy... takowa wymiana byłaby możliwa w szkole prywatnej? Tak do Wielkiej Brytanii, ah.

haha, wymianę szlag trafił. mi to już "lata". i tak i tak wyjadę do Niemiec, prędzej czy później.

Sylwia! Przecież ja 2 dni będę w Krakowie z moją Niemką, więc się poznacie! : D
nie, nie chciałem Cię zdołować. naprawdę! XD

sawyer napisał:

Sylwia! Przecież ja 2 dni będę w Krakowie z moją Niemką, więc się poznacie! : D
nie, nie chciałem Cię zdołować. naprawdę! XD

Kacper, doskonale wiesz o co mi chodzi -.-Twoją?! xd wiesz jak to brzmi? ja nie chcę napieprzać z niemcem ile wlezie tylko tam wyjechać z jakąś grupą osób i trochę pobyć. a po za tym to dopiero maj więc ten...

Było dziwnie, trochę drętwo, ale to zapewne sprawka tego, że obydwie nie byłyśmy zbyt odważne i ciężko przychodziło nam gadanie. Ogólnie nie mogę się doczekać marca, kiedy przyjadą. Mam nadzieję, że będzie trochę lepiej niż we Francji.

^ Drugie części wymian zazwyczaj są lepsze. Przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia.

U mnie w szkole nie ma wymian. W liceum będą, chciałbym cholernie jechać do Anglii. Ale wiadomo, do mnie jakiś anglik musi przyjechać a mieszkam 12km od szkoły i nie wiem, czy byłby zadowolony. A chciałbym poćwiczyć angielski. W Niemczech albo w Francji bym sobie nie poradził.

^ Prędzej dogadasz się z Niemcem po angielsku niż z Anglikiem. Chociaż zależy na jakim poziomie jesteś.

Przyznam rację Kacprowi.
Angielski a akcent Anglików.....

Idzie się przyzwyczaić, chociaż na początku jest lekki szok. Jednak uwielbiam brytyjski akcent mimo tego, że dużo łatwiej jest mi zrozumieć Amerykanina.

Brytyjski i ich otwarte mordy, to mnie dobija XD

ja chcę ^^ do Anglii, ale w moim rejonie żadna ze szkół nie ma takiej wymiany

Dołączył: 22 Mar 2009

niestety nigdy nie byłam. są organizowane co roku, do Niemiec, dla szóstych klas. aby pojechać należy zdobyć jedne z pierwszych miejsc z testu z języka niemieckiego, czyli ja odpadam na starcie, niemiecki idzie mi fatalnie, a i ja sama raczej nie chciałabym jechać na wymianę do Niemiec. jakby była taka do Wielkiej Brytanii- z chęcią!

Wysłany: Pią 15:05, 12 Mar 2010

u nas nie trzeba nic zdawać, wystarczy chcieć :)

Wysłany: Pią 16:21, 12 Mar 2010

^ Właśnie. Co roku na wymianach są osoby, które żadnym obcym językiem nie władają doskonale, a mimo wszystko jakoś sobie radzą.

Wysłany: Pią 16:29, 12 Mar 2010

W tym roku przyjeżdżają do nas Włosi, ciekawa jestem jak to będzie z nimi. :3

Wysłany: Pon 16:06, 22 Mar 2010

W poniedziałek przyjeżdżają do nas Francuzi na drugą część wymiany. Uczestniczą w niej osoby, które nie władają francuskim na jakimś wybitnym poziomie, a jakoś sobie poradziły. Nie mogę się doczekać.

ed.
KOCHAM WYMIANY!! Było naprawdę genialnie. Jak dzisiaj staliśmy na dworcu, to ponad połowa ryczała. Szkoda, że już pojechali : C Jakoś tak pusto teraz.