Wasz dzień w szkole

wf - na boisku, bo na sali były pierwszaki (w dodatku klasa Szymona, jak ich zobaczyłam na przewiązce to tylko się modliłam żebyśmy mieli jakoś osobno). no i chłopaki w nogę a dziewczyny w siatkę
wychowawcza - wybory trójki klasowej (w końcu mam jakiegoś sensownego zastępcę!), o projektach edukacyjnych i takie tam
polski - omawianie wiersza K. Przerwy-Tetmajera Melodia mgieł nocnych...
chemia - powtórzenie z soli
matematyka - zastępstwo z naszą polonistką z pierwszej klasy, kazała nam zrobić 1-2 zadania na kartce i tyle
geografia - mapa i skala
biologia - kontrakt, pso, bhp. a potem układ hormonalny
niemiecki - sommerferien

taa uwielbiam siedzieć do 16 w szkole

polski, polski-rozszerzenie
okienko
polski-wałkowanie Jądra ciemności
matematyka-zbieranie kasy, esemesowanie i równania kwadratowe
wf-siatkówka
wf-siłownia
religia-?
hiszpański-to chyba jakieś przypomnienie miało być

1. Zajęcia artystyczne - jakaś dziwaczna wyklejanka.
2. Polski - o konfliktach w dalszym ciągu.
3. Zajęcia artystyczne - wyklejanka to be continued
4. Matematyka - powtórki z drugiej klasy, całą lekcję przytakiwałam, a w głowie "o czym ty do mnie kurwa rozmawiasz"
5. W-f - tęskniłam za wyciskiem od Świstakowej, serio. Przebiegłam w sumie pewnie jakieś kilka kilometrów, ale od razu czuję się lepiej. Tylko spociłam się jak szczur i to nie było fajne. Ale się przyzwyczaję od nowa ;q
6. Religia - człowiek w społeczeństwie czy coooś.

1. PO- mieliśmy tylko 20 minut, lekcja organizacyjna. Super, że nie mamy nieprzygotowań.
2. Polski- pokazy fizyczne
3. Historia- dalsza część pokazów
4. Chemia- byliśmy na ostatnich 20 minutach, definicja chemii organicznej, budowa i skład węglowodorów
5. Angielski- zastępstwo z babką od ruskiego, łączony ruski= moja największa trauma, czytanie prawie całą lekcje i ja trzęsąca się ze strachu, że zaraz mnie zapyta, pozdrawiam.
6. Rosyjski- odmiana przymiotników miękkotematowych i jakieś ćwiczenia
7. Wf- lekcja organizacyjna plus zapierdalanie dookoła sali.
8. Wf- bieganie prawie całą lekcje

1. religia - księdzu zrobił nam anonimową ankietę o wszystkim i niczym w zasadzie. W punkcie "jakie filmy byś mi polecił/a" wpisałam m.in Srpski film, Begotten i Ilse-Wilczycę SS. Czekam na reakcję. :3
2. okienko
3. wf - mordęga. :c
4. polski - powtórka z całego modernizmu
5. polski - jw.
6. fakultety z matematyki - równanka i inne prostsze zagadnienia maturalne.

angielski - oddała nam nasze cudowne testy, haha, smutne, wszyscy prawie dwóje ;< coś tam z filmami, pomyliła mrocznego rycerza z edwardem nożycorękim ;o
ruski - alfabet zaczęliśmy brać, hahaha. ta pisownia jest dzika
wf, wf, wf i za matmę też wf - pokazywały nam naszą salę która jest z 20 minut drogi od szkoły, a potem poszliśmy na stadion. lubię grzać dupę na ławce przez 3 godizny, kochamy zwolnienia <3
wok, wok - kryteria oceniania i coś tam o rodzajach kultur

1. polski - analiza wiersza, straszne to jest.
2. angielski - kuhwa, trzeci rok wałkowania o present simple i continous, boże przenajświętszy, a ja przecież piszę rozszerzony angielski................
3. religia - oczywiście nie wiem co było, bo nie słucham.
4. wf - ręczna. żaaaaaaaaaal.
5. geografia - powtórzenie o Polsce, czyli jak szybko zarobić minusa za durne pytanie. nienawidzę geografii i tej baby.
6. matematyka - system dziesiątkowy, czy jakiś tam. ale zarobiłam dwa plusy, także dobrze jest!

wf - unihokej
polski - dalej analiza wiersza Melodia mgieł nocnych
zajęcia artystyczne - całą lekcję omówienie co będziemy robić w tym roku
religia - babka stwierdziła, że jako iż od poniedziałku mamy nowego katechetę, to ona nam nie będzie robić lekcji. noi my mieliśmy wolne a ona poprawiała jeszcze ostateczny zarys planu, pozwoliła nam nawet podglądnąć, ujdzie
fizyka - nauczycielka wydaje się całkiem spoko! omówiliśmy takie najważniejsze kwestie i wzięliśmy się za powtórkę o ruchu drgającym. trochę za szybko dyktuje ale powtarza po kilka razy więc nie jest tak źle
historia - Napoleon a sprawa polska, cd
sam głos nauczycielki doprowadza mnie do senności. nie bez powodu jest nazywana Sztywną...
niemiecki - nie było babki, więc zostaliśmy z samą Sylwią, kazała nam zrobić trzy zadania w ćwiczeniach

1. Matma- redukcja <3
2. Matma- redukcja <3
3. Polski- wprowadzenie do romantyzmu
4. Geografia- źródła, typy źródeł i takie tam
5. Fizyka- prawo powszechnego ciążenia
6. Angielski- zastępstwo z facetem od PO czyli drugi raz to samo- lekcja organizacyjna.
7.Historia- totalnie nie wiem o czym było, wiem tylko że darł na mnie mordę bo się spóźniłam i cudowny nos wkurwia tak samo jak i mnie.
8. Wf- pierwszy fajny wf z tym facetem, strasznie śmiesznie, kosz=wstyd, ale miałam to wyjątkowo w dupie i śmiałam się z ćwiczeń chłopaków.

1. angolski - omówienie testu poziomującego i słuchanko z książki
2. historia - Jan Kazio, Michaś Wiśniowiecki i Jasio Sobieski spuszcza wpierdol Turkom pod Wiedniem, a nic mu z tego nie przychodzi.
3. polski - Balladyna <3
4. w-f - hokej. najpierw szło mi dosko, potem do dupy, a następnie coś pomiędzy. No spoko.
5. religia - człowiek w społeczeństwie czesc kolejna
6. matma - J. i K. prowadzili lekcję o systemach binarnym oraz rzymskim
7. muzyka - najgorsza lekcja dnia. wynudziłam się zdrowo i okazało się, że będę musiała się uczyć rzeczy, które na nic mi się nie przydadzą :<

informatyka - tym razem oszczędził nam owsików. rozgadał się o bakteriach motylkowych czy coś :|
matematyka - takie tak pierdoły. powtórzenie o ułamkach, mnożenie i dzielenie.
niemiecki - bajon całkiem spoko jest! tylko mówił coś do mnie po chińsku
historia - generalnie kretowanie, bo siara pojechała na wycieczkę.
polski - składki+inne klasowe sprawy. bardziej wychowawcza tym razem.
polski - czytanie jakiegoś tekstu, zmęczyliśmy go w 40 minut :D
religia - to było jakieś siedzenie i gadanie o wszystkim, tylko nie o tym, co trzeba. pokemon mnie wkurza coraz bardziej, perspektywa musowego siedzenia z nią przez najbliższy rok jest średnia. chociaż może się ogarnie. i wypuścił nas księżunio 20 minut przed dzwonkiem. low yt.

1. Polski - interpretacja wiersza Goethego "Król olch".
2. W-F - wprowadzenie do siatkówki, taa. Nauczycielka uznała, że nasz poziom jest tragiczny. Nie chciało mi się już pogadać z nią o nadchodzących mistrzostwach Europy.
3. Geografia - lekcja organizacyjna.
4. WOS - kolejna część lekcji o partiach politycznych.
5. Fizyka - lekcja organizacyjna, NOWY NAUCZYCIEL (tak, faza świstakowa), nie mogłam się skupić. Zapowiada się obiecująco (żadnego systemu punktowego itd.)
6. Matematyka - funkcja kwadratowa, rozwiązywaliśmy zadania na tablicy.
7. Historia - wielkie odkrycia geograficzne pt. II.

BTW, czy ktoś ten temat w ogóle czyta?

^ ja czytam wszystkie posty (no, większość) od bardzo dawna. :c

1. -
2. religia - siedziałam i przeglądałam podręcznik, reszta robiła temat.
3. polski - kartkóweczka, liczę na 3 albo 4. potem... e, nie wiem.
4. historia - ona nie umie prowadzić lekcji D:
5. angielski - past simple. uważałam!!!
6. biologia - spałam. układy w organizmie człowieka, e, coś takiego.

Enigma napisał:

BTW, czy ktoś ten temat w ogóle czyta?

Ano, ja czytam. ;>

ja też czytam :)

historia - nauczycielka jest młoda, szczupła, wesoła tylko, że... no właśnie. jest jak z lat 90, takich marnych.
angielski - oczywiście ze świrem była niezła zabawa. ćwiczyliśmy wymowę.
wychowawcza - chemia była. okazało się, że ktoś nam nie przeczytał, że biologię dzisiaj mamy i cała klasa była bez książek, ale to potem. na chemii lekcja organizacyjna.
informatyka - arek(?), tak arek pokazywał jakie chce mieć tunele, ahaś.
wf - zastępstwo tj nicnierobienie. zgadałm się z Ariadną, moją znajomą z pierwszej podstawówki, której nie widziałam ponad 6 lat.
biologia - budowa mikroskopu.
dsd - lektorat. było o telenowelach. jakaś Jojo szukała szczęścia...

Też czytam, bo akurat lubię luźno-szkolne pierdoły.

1.polski - kryzys, głód, rozpacz, generalnie kwintesencja dwudziestolecia międzywojennego. + lekkie zahaczenie o kinematografię. Me gusta.
2. matma - zaczęłam rozumieć temat.
3. angolski - rozprawki i inne takie. Co jak co, ale pisać to ja na angielskim uwielbiam.
4. historia - Rosja Radziecka w okresie międzywojnia. Lubie te tematy, bo niczego nie muszę się uczyć i denerwuję nauczycielkę wyprzedzając to co chce powiedzieć. Ale i tak wolę już siedzieć cicho, po moim Goebbelsie. XD
5. niemiecki - ni mo!

chemia - zapoznanie z kryteriami oceniania. fajnie, że dwa tygodnie pod rząd piszemy kartkówkę z symboli pierwiastków, może wreszcie się ich nauczę XD
biologia - sprawdzała czy mamy podpisane kryteria, lols. hm, coś o dziedzinach w biologii czy coś
2x historia - jak się liczy wieki, hahahaha. dziwny ten facet, jeszcze coś braliśmy, ale nie pamiętam
2x pp - asięoopisalismy. kryteria i co cechuje przedsiębiorcę, chyba
2x polski - takie tempo że ja dziękuje, pfff. powtórka gatunków literackich

zajęcia artystyczne - muzyka. taki przedmiot o siódmej rano to średnio przemyślana decyzja, zakładając, że mamy śpiewać, nie spać. jedna rzecz jest okej, bo osoby ze wszystkich klas I, które wybrały muzykę mają razem (35 osób to znowu nie tak dużo), i o dziwo kret też tam jest. i mniej okej, pokemonik nagle zaczął woleć muzykę w ramach kretowego przyciągania. śpiewaliśmy hymn, chociaż większość czasu to rżenie z wizyt w tesco.
w-f - koszykówka, nie było źle, jeden mecz doszczętnie dostaliśmy w dupę, drugi wygraliśmy 22:20. w sumie bez różnicy. antoni krzysztof zajmował się zamykaniem okien.
matematyka - no przecież wiadomo, że matmy z halinką nie lubię, więc tylko pisałam sobie w zeszycie.
biologia - już to lubię. mówiłam już chyba. tym razem oglądanie przez mikroskop różnych tkanek.
chemia - brak chemii, w ramach zastępstwa z migreną była gejografia. z dwojga złego wolę to. truła o róży wiatrów, południkach, zwrotnikach i równoleżnikach.
polski - gramatyka. kretowanie+powtórka z czasownika.

matematyka - mnożenie i dzielenie potęg o tych samych wykładnikach; babka stwierdziła, że jak nas weźmie do tablicy do rozwiązania zadania to mamy cały czas mówić co robimy, bo inaczej postawi ocenę o stopień niższą, żalowo bo ja jak rozwiązuję zadanie to się wolę skupić na rozwiązywaniu niż gadaniu o tym co i jak robię.
wf - piłka nożna.
wf - siatkówka.
polski - o projektach edukacyjnych, a potem dalej męczyliśmy wiersz Przerwy-Tetmajera, tym razem szukanie metafor, personifikacji i epitetów.
technika - wprowadzenie do rysunku technicznego. ten koleś jest jakiś dziwny, oddajcie nam pana Irka, który tak fajnie uczył :<

1. angielski - w większości słuchania, zadanka z książki.
2. wos - powtórki z drugiej klasy, złapałam piąteczkę za aktywność.
3. w-f - bieg na wytrzymałość. zesraj się, a nie daj się. swoje minimum wypełniłam i starczy.
4. matma - chłopaki się pobili, poszli na dywanik do dyra i uchroniliśmy się przed diagnozą i kartkówką. pół klasy przegadaliśmy o porównaniu Polski do USA XDDD
5. polski - pisaliśmy charakterystykę porównawczą Aliny i Balladyny.
6. technika - pismo techniczne i świrowanie ze Świstakiem.
7. technika - jw.

1. wudeżet - nono, tożsamość płciowa. Trochę podyskutowałam, bo crossdressing - wiadomo. Na następnej lekcji będzie o zaburzeniach świadomości płciowej, zobaczymy czy moja grupa wykaże się podobną nieznajomością tematu jak dziś.
2. angol - chyba coś pisałam.
3. wos - wykład dyrekcji o maturach.
4. polski - Marc Chagall.
5. matma - powtórzenie. Dajcie spokój, nie ogarniam nic.
6. historia - Locarno i połowa lekcji jako godzina wychowawcza.

1. polski - opowiadania żeromskiego. no weźcie, takie coś z samego rana... i ten opiekuńczy wzrok klasy, żebym przypadkiem nie fiknęła przy zbyt naturalistycznych opisach trupów. <3 ja nie wiem, jak jestem sama, to mogę czytać największe obrzydlistwa, i nic. ech.
2. polski - jw.
3. matma - zadanka maturalne. wielkie powtórzenie wartości bezwzględnej, przedziałów, procentów etc. beka, wszystko pamiętałam. i nie zawiesiłam się przy tablicy.
4. matma - jw.
5. ruski - ljetnije kanikuły, czyli te same bzdury co co roku.
6. religia - mówiłam już, że to moja ulubiona nauczycielka w tej szkole?

wróciłam z bólem głowy.

1. wf - spałam słodko
2. matma - eee potęgi liczby kwadratowe tego typu rzeczy
3. niemiecki - spałam
4. gddw - opieprzała nas (mnie) za wagarowanie, ale mojego imienia wprost nie wymieniła.
5. geografia - praca w grupach. do dupy. jeden robi, reszta się podpisuje.
6. polski - części zdania i części mowy. nie nadążałam.
7. kółko z polskiego - rozmowy o kuratoryjnym, podyktowała nam spis lektur.

1. Biologia- film o DNA, a ja tam wolałam ogarniać ruska.
2. Religia- gadaliśmy o natchnieniu czy czymś w ten deseń, a potem zaczęliśmy oglądać jakiś film... 'Wolność słowa' o ile dobrze pamiętam.
3. Rosyjski- tak się bałam, że aż zgłosiłam nieprzygotowanie! Ćwiczyliśmy dalej przymiotniki miękkotematyczne, a raczej ich odmianę.
4. Angielski- zastępstwo z babką od ruska, jeszcze trochę ćwiczeń i zaczęlismy czytać nowy tekst.
5. Geografia- lodowce i lądolody

wos-demokracja ateńska (uwielbiam to, że w piątki robimy kompletnie coś innego)
okienko-ZROBIŁAM PORZĄDEK W SZAFCE I WYWALIŁAM MNÓSTWO ZESZYTÓW :)
historia-Wiosna Ludów na ziemiach polskich
polski-dyskusja o kulturze w ramach artykułu z Newsweeka
pp-usługi bankowe