Wasz dzień w szkole

1. polski - Przypomnienie o egzaminie + omawianie wiersza Grochowiaka
2. angielski - Jak wyżej :))) + coś tam o wakacjach, ale i tak głównie na egzaminowych sprawach się skupiliśmy
3. w-f - NIC
4. matematyka - Sprzątanie sali HE HE HE
5. religia - Lekcja organizacyjna
6. geografia - Praca z mapą Europy
7. edukacja zdrowotna - NIC

matematyka - nie było, historia, gadanie o egzaminach i projekcie edukacyjnym
wf - siatkówka
wf - piłka nożna
polski - znowu gadanie o egzaminie :)), lista lektur, kontrakt i takie te pierdoły organizacyjne
geografia - kontrakt, przybory potrzebne na lekcje (tak, już widzę jak każdy nosi kredki, jesteśmy w trzeciej gimnazjum czy podstawówki...?), i jakieś ćwiczenia ze skali
technika - zapoznanie z nowym gościem, kontrakt, i rysowaliśmy jakieś figury niemożliwe czy coś

godz wychowawcza - spóźnienie na dzień dobry bo to w tym domu, haha. wybieraliśmy samorząd, LOL, ja nawet nikogo nie znam
ti - hahahahahahah, uczy mnie facet, który uczył mnie w gim muzyki, sol LOVELY! <3
ruski - dała nam kryteria oceniania i powiedziala że będziemy sie uczyc czytania i pisania jak pierwszaczki w podstawówce, ah, cecyla!
matematyka - dała kryteria oceniania i gadanie
matematyka - powtórzenie o działaniach na ułamkach
fizyka - baba szmata juz jej nie znosze, pytam na kazdej lekcji fak of, fajnie ze uczy tez chemii, kryteria oceniania

chemia- zadanka, how nice...
polski- czyli w sumie godzina wychowawcza,
angielski x2- matura, matura, matura,
matematyka- typowa lekcja organizacyjna.

matma - halinka się spóźniła 10 minut, na następne 5 wyszła, a reszta to ułamki
chemia - przepisy bhp, regulamin pracowni chemicznej
polski - lekcja organizacyjna, lektury, przeglądanie podręcznika etepede
angielski - ............ liczymy od 1 do 12 i uczymy się alfabetu plus HARDKOR przedstawiamy się imieniem literując je! szaleństwo
geografia - głowa dziś migrenkę nie bolała, więc miała całkiem humor - suchary jak z rękawa, ale było spoko
w-f - kocham cię, antoni krzysztof em! pięć minut gry w kosza na orliku, potem przyszli chłopcy no to my zeszliśmy i 40 minut sobie gadałam z moniką, jak czekała na autobus
niemiecki - rozpiździel przed, w trakcie i szczególnie po (parę krzeseł poszło przez adehadowca kaczmarka) teście klasyfikującym - nie chcę mieć z bajonem :( :( :(

niemiecki- organizacyjna + opieprzanie mnie i piotra za gadanie i śmianie się "ciekawe czy na maturze też wam będzie tak do śmiechu" ehe, kocham takie teksty.
angielski- dialogi w parach, opis dnia.
mata- rachunek prawdopodobieństwa, myślałam, że zasnę...
polski- lista lektur itepe.
wychowawcza- "co tam robiliście na wakacjach"...
jestem zmęczona.

historia-początek Wiosny Ludów
matematyka-omówienie tego roku szkolnego

Tyle wystarczyło.

polski - O interpretacji poezji
historia - No taka tam organizacja, bo Koza znów wróciła + 1 temat o oświeceniu.
tańce - Marsze i baczność i tak przez najbliższe kilka lekcji...
WDŻ - Organizacyjna + mamy kupować podręczniki na jedno półrocze, ciekawe co jeszcze
matematyka - System dziesiętny
matematyka - Notacja wykładnicza
fizyka - Lekcja organizacyjna
zajęcia artystyczne - Nowa nauczycielka wydaje się ok, ale nie wiem jak przeżyję ten skład ludzi :<

niemiecki - takie tam o egzaminie, książkach, i powtórka zaimków.
angielski - jak zwykle luzik total :D książki mieliśmy mieć inne ale każdy kupił te exam challenges bo na spisie były więc babka stwierdziła że w takim razie już zostaniemy przy tych. i takie tam gadanie.
religia - głównie to było o bierzmowaniu.
wos - treści nauczania, kontrakt.
historia - przypomnienie wiadomości o upadku Polski.
edukacja dla bezpieczeństwa - gościu idzie w stronę klasy, a Nicol: patrzcie, Jezus!!! i tym sposobem pan Grzesiek zyskał ksywę jeszcze przed tym jak nam się przedstawił :D wyjaśnił co będziemy na tych zajęciach robić, podał podręcznik i sobie pogadaliśmy jeszcze chwilę luźno.
matematyka - uu, nowa babka. taka trochę cięta. potęga o wykładniku całkowitym.

dsd - spóźniłam się oczywiście. kobieta pocisnęła. noalecóż.
dsd
religia - ksiądz był naprawdę przemilutki (mniejszy ode mnie!!)
biologia - czym się zajmuje biologia etctec
j polski - co za kobieta. jest jakby to napisać... cool.
j. angielski - test
fizyka - układy SI i takie tam.

1. Włoski - ćwiczenia powtórzeniowe.
2. Polski - wprowadzenie do epoki romantyzmu. Trzeba było znowu przyzwyczaić rękę do długiego pisania.
3. Religia - o katechizmie w naszej klasie i mała zapowiedź relacji chłopaka z naszej klasy o jego podróży do Madrytu.
4. Biologia - choroby i leczenie. Trochę pisaliśmy, trochę gadaliśmy. Nauczycielka "straszyła" nas genetyką.
5. Chemia - roztwory. Znowu 5-minutowe tłumaczenie tematu i zero pomocy.
6. WOS - powtórzenie partii politycznych.

1. matematyka - bawimy się w kombinatorykę, nawet to sympatyczne, ale tak się nie wyspałam, że umierałam w męczarniach.
2. matematyka - jw.
3. wf - latałyśmy w tym skwarze po boisku do kosza ;<
4. j.polski - Staff, duuużo Staffa
5. j.polski - jw.
6. ----- przerwa (bo część klasy ma angielski)
7. konsultacje z matmy - ostatni raz mnie tam widzieli, never again!

1. matma - w moim przypadku była to fizyka i astronomia, bo nie dość, że miałam do czynienia z zagięciem czasu to i w mojej głowie pojawiła się nieskończona czarna dziura. Boję się tego półrocza.
2. pp - p2p2
4. pp - zabawy psychologiczne. Śmiechłam donośnie {chyba zbyt donośnie} z zadania o trzech misjonarzach i trzech kanibalach. Daj żyć, Jeff.
3. religia - jak zwykle zwijanie się ze śmiechu w ostatnich ławkach. Nagle przestała działać grawitacja! <3 Poza tym zawiodłam się, że znowu dali nam brzydkiego księdza. :c
4. wf - p2p2
5. wf - p2p2.

1. Fizyka- takie tam pierdolenie o wszystkim i niczym, więc 'lekcja organizacyjna'.
2. Matma- nowy nauczyciel, wydaje się być kochany misio, ale pewnie tylko pozory. Oczywiście zapowiedziany sprawdzian z całej pierwszej klasy, super że cokolwiek pamiętam.
3. Religia- nienawidzę suki, nie chcę tam chodzić, pomyśleć że muszę, a raczej chcę ze względu na opinię w oczach jakiegoś człowieka z pięknym nosem...
4. Biologia- kwas DNA (znowu!)
5. Polski- lektury, wymagania i tak dalej, plus nie obyło się bez zapowiedzenia obiecanego jeszcze w tamtym roku wypracowania klasowego z Oświecenia.
6. Geografia- wody podziemne
7. PP- rozmawianie o pracach wakacyjnych, jak widzę ile ponad połowa osób z mojej klasy zarobiła w ciągu niecałego miesiąca to aż mi oczy wychodzą i czuję się jak najgorszy, śmierdzący leń.
8. Godzina wychowawcza- BLABLABLA i jeszcze raz to samo

3x plastyka - KOCHAM TEGO FACETA! kupcie se szkicownik, może być nawet szary papier, byle nie papier toaletowy, jak chcecie to możecie sobie robić herbatę, pod warunkiem że przyniesiecie sobie swoją herbatę, kubek i cukier, jak nie macie weny, boli was głowa, to ja wam przecież nie każe rysować <3
2x angielski - teścik sprawdzający
ruski - mieliśmy brać alfabet ale Cecyla zrobila nam test o Rosji, hahah

1. matma - całą lekcję gadała o maturach, he, he. mogłaby zawsze być taka milutka...
2. historia - nic. śpiączka totalna. pod koniec lekcji dostałyśmy głupawki stulecia. już to mówiłam, ale powtórzę: absolutnie nie wolno mi siedzieć z iloną!
3. geo - jak wyżej.
4. polski - ludzie bezdomni.
5. polski - jw.
przerwy były lepsze. :3

wf - co będzie zimą? dzień w dzień wf z inną klasą na sali? bez jajec. jak na razie mogą zostać piątki z 1b, z 2d ani 2b nie chcę ._. siatkówka, nieciekawie, bo wybieraliśmy stałe składy. pozdro [*]
historia - dzień dobry, mam nazywam się pe, na imię mam siara. smęciła, smęciła, i się skończyło. i tak nie lubię historii.
matematyka - halinka dzisiaj trochę przyspieszyła tempo, spóźniła się o 5-10 minut i wyszła tylko na 2! trochę się darła, ale nie na mnie, to niech się drze.
godz. wych. - polski, bo na szóstej będziecie zmęczeni i nie będzie wam się chciało pracować tzn. słuchać omówienia podręcznika? w ogóle po co robić takie lekcje, umjęu przeczytać spis treści. rysowałam+myślałam, gdzie ma lekcje kret.
religia - wszyscy mówią, że grzesiu taki fajny, osochozi, nie było za ciekawie. oprócz malowniczego miejsca jarka naprzeciwko ściany. jadłam kanapkę+myślałam, gdzie ma lekcje monika.
polski - wychowawcza, logiczne. wybierali samorząd=robiłam marginesy w gramatyce+jarałam się kretowym "hej".

j. polski - temat: jak sporządzać notatki
chemia - wychowawcza była, wybieraliśmy przewodniczącego etc
j. angielski - już zostałam przydzielona do grupy. starałam się napisać jak najgorzej i być w początkujących, ale dostałam się do średniozaawansowanych... no to będzie zajob.
j. angielski - takie pytania w stylu ile masz lat, jak się nazywasz.
WOK - było... ciekawie. oczywiście rozwinęła się dyskusja na temat wierzeń.
matematyka - jako, że jestem raczej mało towarzyska siadam se sama. mam podręcznik, ładnie pracuję, a tu jakiś cymbał się do mnie dosiada. ten sam, który jak wychodziliśmy wczoraj ze szkoły mnie zaczepił. no kuhwa. dałby mi już spokój bo to denerwuje.
religia - zwolniona :3

matematyka - potęga o wykładniku całkowitym
matematyka - mnożenie i dzielenie potęg o wykładniku całkowitym
polski - głoski
polski - udźwięcznienie i ubezdźwięcznienie
angielski - pso i wymagania, a i tak 3/4 lekcji zeszło na gadaniu o wszystkim i o niczym :D

1. Polski- "Kandyd Woltera", który do niczego nam się nie przyda.
2. Polski- powtórka z Oświecenia- porównanie sentymentalizmu i klasycyzmu.
3. Technologia- facebook!
4. Angielski- zastępstwo z facetem od TI, nuuda, systemu binarne i takie tam.
5. Matma- funkcja kwadratowa KURWA MAĆ
6. Matma- to samo, tylko już w ogóle nie tłumaczone, plus koniec lekcji piętnaście minut przed czasem bo ON SIĘ SPIESZY, to akurat pozytywne!

1. fizyka - jak zwykle pieprzenie o niczym.
2. historia - dwie godziny siedzenia na dupie, robienia wszystkiego oprócz tego, co trzeba i "projektowania logotypów" moimi kochanymi kolorowymi cienkopiskami.
3. wos, który i tak jest historią - jw.
4. matematyka - takie tam permutacje.
5. chemia - estry.
6. angielski - wzięli nam naszą najkochańszą Ewelinkę! i co my teraz poczniemy bez niej? nikt nie rozumie naszego poczucia humoru tak, jak ona. ODDAJCIE NAM EWELINKĘ, ZROZUMIANO?
7. angielski - rozpaczy ciąg dalszy + gadanie o maturze + zlewki z Wikensem.

mata- spóźniłam się przez autobus, żal. reguła mnożenia. nadal niewiele rozumiem :c
biologia- ten rok znowu mamy z Ewą!
religia- nie chodzę, tak więc kulturalnie czytałam sobie Przedwiośnie i pomagałam panu od historii ułożyć ogłoszenie (uwielbiam go!)
geografia- zapowiedziane dwie mapy i referat : *
wf- orgaaanizacyjna na boisku.

PO - lekcja organizacyjna
WOS - Przypomnienie wiadomości o gospodarce
chemia - Organizacyjna + sole
angielski - Jakiś tam temat, niezbyt ciekawy, ale wzmianka o Beatlesach była
polski - Kontynuacja o analizie poezji
polski - Analiza wiersza Baczyńskiego :333

DSD - to było jakieś dziwne. 15 minut staliśmy rozproszeni bo klasy nie było wolnej ani nic. potem dostaliśmy jakieś karteczki o kimś tam.
DSD - dalej te karteczki. w połowie lekcji kobieta wyszła i zostaliśmy z polonistką moją.
PO - lekcja organizacyjna i takie tam.
j. polski - test
j. polski - test
j. angielski - o ja pierdzielę. siedziałam se z Muminem jak my to mamy, a przede mną siedział ten taki lowelas (jak mi się wydawało) z jakąś laską. potem oni się odwrócili do ans bo robiliśmy takie ćwiczenia z karteczką. ten lowelas okazał się świrem a nie lowelasem. rozmowa o gitarze, on: no bo wiesz, jak nie gram akordami tylko robię te takie... PALCÓWKI! lekcje angielskiego będą fajne XD
matematyka - działania na liczbach

matematyka - tym razem tylko 15 minut spóźnienia, bez wychodzenia z klasy w trakcie lekcji! kolejne 10 minut to maniek przy tablicy, zaproblemił się przy prostym przykładzie, no ale nic - reszta to zadania, zadania, zadania - ciąg dalszy przypomnienia o ułamkach.
angielski - tu bi - odmiana+przykłady. szaleństwo znowu.
biologia - jakieś wprowadzenie, komórki, tkanki, narządy, układy i organizm, no. rzuca tymi piątkami za aktywność srogo.
niemiecki - pierwsze 10 minut to przemierzanie szkoły parę razy. prawie jak wuef :{ potem przydzielanie do grup, bo sprawdzili test kwalifikujący - słabszych było tyle, że nawet ci mający 15/45pkt doszli do mocniejszej <co> bajon sobie pogadywał, a ja kretowałam (nawet jest takie słowo!)
fizyka - brakowało mi w gimbazie kogoś od sucharów! no to mam - szkoda, że porozsadzała nas pojedynczo - to nie sposób, beciu.
wuef - antoni krzysztof miszcz, już go nie było :D więc ktoś nas przygarnął iiii akurat mieliśmy (znów) z 1b, więc, chociaż padało, część grała w kosza/nogę, a ja z pokemonem (:|) przyglądaliśmy się kretowi.
gejo - etam. nic ciekawego. też wprowadzenie. atmo, hydro, bio, lito i pedosfera.