Najgorszy przedmiot

Immortelle napisał:

Ej, jest na forum ktoś, kto dostrzega prawdziwe piękno fizyki? ._.

yhy!

biologia. oesu, nie potrafię tego ogarnąć, muszę się w końcu wziąć za to porządniej. i geografia, bo babka strasznie zanudza więc nic nie wiem z lekcji.

Kontrapunkt. Te ćwiczenia to cotygodniowa zmora!

historia od zawsze na zawsze - chociaż babka jest w porządku
no i wok - co to do cholery ma byććććććććććććććććććććć. po co po co po co. + zanudzająca babka - jeśli siedzisz w ostatniej ławce, nie usłyszysz NIC.

Chemia, krrrwa, chemia. Niezmiennie od lat.

Socjologia kultury. Jak już gdzieś pisałam: TAKIE NUDY POWINNY BYĆ ZABRONIONE. Z wykładów wyłapuję jedynie jakieś zupełnie wyrwane z kontekstu zwroty, jak "siedzenie na ptysiu" czy "stół zamiast drzwi"... *facepalm*

Technika i NIEMIEEEEEEEEEEECKI! Nie dość, że język potworny, to i nauczycielka potworna. Gdzie się nie schowam i tak mnie spyta. -.-

Nie ogarniam fizy >,<

diamante napisał:

Nie ogarniam fizy

odkąd mam nowego nauczyciela, który 3/4 lekcji spędza na opowiadaniu nam o rzeczach zupełnie niezwiązanych z tematem, później poda nam 2 wzory do nauczenia się i ich nawet nie wytłumaczy, a przy sprawdzianach/kartkówkach/odpowiedziach pytania to chyba z kosmosu bierze.

Historia i WOS -.-

HISTORIA SZTUKI.

^ ile ja bym dała za taki przedmiot ;_;

^ powaliło?

Historia sztuki jest ciekawa, chociaż trzeba trafić na odpowiedniego nauczyciela.

Jest bardzo ciekawa, ale moja superprofesor wszystko zjebała, nie chcecie takiej historii sztuki, naprawdę. Co roku średnio 5 osób nie zdaje, a co roku jest tylko jedna klasa robiona (nie ma A, B, C i innych udziwnień, bo co roku dostaje się 20-25 osób).

Aktualnie biologia (chociaż bardziej przez nauczycielkę) i chemia.

Dołączył: 06 Mar 2011

chemia, fizyka. i sens mego życia, matematyka.

Chemia, potem matematyka, a na końcu fizyka.
Nie lubię liczyć. Historia też jest okropna.... te wszystkie daty, wydarzenia. Tego nie idzie zapamiętać.

Dołączył: 13 Mar 2009

Od dwóch tygodni temu moją zmorą stał się polski. Mamy nowego nauczyciela, który jest jak nasza od bioli... Ja pierdole, niech od angielskiego dojebią nam jeszcze panią S. to będziemy mieli wszystkich najgorszych (w sensie żylety).

1. Niemiecki
2. Chemia
3. Fizyka

biologia :3 mogę się uczyć cały boży dzień i mam 3.

honey 3 z biologii to cudo!:)

zdecydowanie fizyka i hostoria

Ja nie cierpię matematyki, może dlatego, że nauczycielka od owego przedmiotu szkolnego nie jest sympatyczna.

po 3 lekcjach stwierdzam, że chemia to najgorsze co może być

Hmm matma? I/albo biologia, nauczycielki całkowicie obrzydziły mi ten przedmiot, a sam w sobie jest ciekawy, ale dopiero na pewnym poziomie.

ŁACINA - to chyba wina Bierny, ale nie jestem w stanie logicznie myśleć na tej lekcji. W ogóle nie myślę. Ogarniam tylko podstawowe funkcje - oddychanie, mruganie, ziewanie.