Najgorszy przedmiot

Wysłany: Nie 17:01, 14 Mar 2010

fizyka i matma, reszta jest w miarę.

Wysłany: Nie 17:43, 14 Mar 2010

FILOZOFIA, o mamo. no i chemia fizyka, ale to wiadomo.

Dołączył: 06 Mar 2007

ostatnio biologia, totalnie, nienawidzę jej z całego serca.

Wysłany: Nie 19:20, 28 Mar 2010

Ewan, dlaczemu??? Masz problem z jakimś konkretnym zagadnieniem, czy nauczyciel ci nie pasi?

Wysłany: Nie 19:25, 28 Mar 2010

Na stałe, o każdej porze dnia i nocy-fizyka.

Dołączył: 06 Mar 2007

Roy d'Epee napisał:

Ewan, dlaczemu??? Masz problem z jakimś konkretnym zagadnieniem, czy nauczyciel ci nie pasi?

wina nauczyciela, robi nam w 3 klasie gimnazjum sprawdziany z vademecum dla maturzystów, bierze przy ocenianiu stylistykę i składnię zdań, a jak masz zadania nie po kolei rozwiązane, to ich w ogóle nie liczy w punktacji. tragedia.

Dołączył: 28 Mar 2010

Matma, matma, matma!
Boże, kto to wymyślił i po co.

I jeszcze jakieś inne duperele jak historia, zasady muzyki, kształcenie słuchu...

Dołączył: 19 Mar 2010

Stary Perwers napisał:

Na stałe, o każdej porze dnia i nocy-fizyka.

ta

Wysłany: Nie 21:19, 28 Mar 2010

Kolorova napisał:

I jeszcze jakieś inne duperele jak historia, zasady muzyki, kształcenie słuchu...

Boże, widzisz i nie grzmisz...

Dołączył: 28 Mar 2010

Roy d'Epee napisał:

Kolorova napisał:

I jeszcze jakieś inne duperele jak historia, zasady muzyki, kształcenie słuchu...

Boże, widzisz i nie grzmisz...

Nie pasuje coś?

*i dla uściślenia podam od razu, że chodziło o tą zwykła historię, nic związanego z muzyką*

Dołączył: 28 Mar 2010

Hmm... Nie wiem.
Wszystkie w mniejszym, bądź większym stopniu są przydatne...
Może historia, biologia i geografia, gdyż trzeba się dużo uczyć.

Dołączył: 12 Mar 2010

Angielski ; <

Dołączył: 31 Mar 2010

Chemia! O tak, to zło wcielone. Zrobiłabym wszystko, żeby wycofali to COŚ z obowiązujących przedmiotów.

Dołączył: 12 Mar 2010

PORNmovie napisał:

Chemia! O tak, to zło wcielone. Zrobiłabym wszystko, żeby wycofali to COŚ z obowiązujących przedmiotów.

Chemia jest słodziutka, ale bez stężeń molowych itp : )

Dołączył: 08 Mar 2008

m a t m a! kurde, no matma po prosssstu!

Indianka napisał:

PORNmovie napisał:

Chemia! O tak, to zło wcielone. Zrobiłabym wszystko, żeby wycofali to COŚ z obowiązujących przedmiotów.

Chemia jest słodziutka, ale bez stężeń molowych itp : )

eeee tam

najgorszy? hm, geografia, ale to chyba bardziej ze względu na nauczyciela

FFFRANCUSKI, le fu.

FIZYKA.

polski polski polski, szczerze nienawidzę tej lekcji, ale to raczej wina nauczycielki.

Kolorova napisał:

Roy d'Epee napisał:

Kolorova napisał:

I jeszcze jakieś inne duperele jak historia, zasady muzyki, kształcenie słuchu...

Boże, widzisz i nie grzmisz...

Nie pasuje coś?

*i dla uściślenia podam od razu, że chodziło o tą zwykła historię, nic związanego z muzyką*

Gdybym miała takie przedmioty, jak kształcenie słuchu, to bym chyba swoją szkołę w próg całowała i na rękach nosiła, nie mówiąc już o tym, że to by mi się przynajmniej do czegoś przydało, w przeciwieństwie do wzoru na okres drgań ciężarka na sprężynie.

Matma, fizyka, wf. Trzy zła.

^ aj, nie wiesz co mówisz. kształcenie słuchu, z tego co wiem, to wchuj trudny przedmiot, tak to tylko ładnie brzmi.

dopisuję rosyjski, nienawidzę całym sercem.

Ja też co nieco o nim wiem, dzięki mojej mamie, której znajomości tematu odmówić nie można. Jak słuchałam opowiadań o egzaminach z tego przedmiotu, to aż mi włosy dęba stanęły (np. zapisywanie nutowe utworu po dwu(?)krotnym przesłuchaniu go). Co nie zmienia faktu, że nadal uważam to za rzecz dużo bardziej wartościową niż fizyka ;>

A ja mam Świstaka i kocham fizykę. Co nie znaczy, że obecność tego pierwszego ma bezpośredni wpływ na to, że kocham to drugie, bez przesady.

Matma, biologia, geografia i w-f to zło najwyższe.

dik napisał:

^ aj, nie wiesz co mówisz. kształcenie słuchu, z tego co wiem, to wchuj trudny przedmiot, tak to tylko ładnie brzmi.

To jest pikuś przy kontrapunkcie czy harmonii. Really.

Fizyka bezsprzecznie nie żebym mal z nią jakiś problem.