Matura

Oczywiście wybrałam temat numer 2 ze względu na mojego kochanego Żeromisia, z którego wszyscy się śmieją... Oczywiście żartuję, tak naprawdę "Przedwiośnie" jest wg mnie jedną z tych najłatwiejszych lektur, a nasza nauczycielka zawsze nas nią męczyła, więc mogę napisać o niej (prawie) wszystko.
Nieno, naprawdę lubię pana Stefana.

u mnie tradycyjnie na farcie - obudziłam się o 5:48 i za nic nie mogłam zasnąć, więc stwierdziłam, że poczytam sobie jeszcze jakieś opracowania i trafiło na Glorię victis... trochę śmiechłam jak otworzyłam arkusz. a jeszcze Baczyński, moje kochanie.

Alicja napisał:

u mnie tradycyjnie na farcie - obudziłam się o 5:48

MÓWIŁEM, ŻE CI NIE WYJDZIE

Fajne tematy mieliście {Baczyński tho}.

Pijąc jutro piwo na plaży będę myśleć o waszej matmie.

Kamil napisał:

Alicja napisał:

u mnie tradycyjnie na farcie - obudziłam się o 5:48

MÓWIŁEM, ŻE CI NIE WYJDZIE

Twoja wina, jebany proroku

bo jak mówię IĆ SPAĆ to ty masz IŚĆ SPAĆ a nie lecieć w chuja

Nie czytałem lektur, liczyłem na poezję, a tu największy grafoman wojenny Baczyński i do tego w pakiecie z Orzeszkową. Sponio.

I jak Wam poszła matma? :D

U mnie lajtowo ponad 80%, w zamkniętych mam takie głupie błędy, że aż mi siebie żal, ale otwarte według tych nieoficjalnych odpowiedzi bezbłędnie, tylko możliwe, że jakimiś swoimi własnymi metodami, za co uwalą mi kilka pkt :D

Ozi, i twój ukochany Żeromski.
Alicja, gdyby nie to, że część zamknięta była bardzo łatwa, to chyba bym nie zdała, bo w otwartych zrobiłam strasznie głupie błędy, mam z nich tylko 4 punkty (chociaż nie jestem pewna, czy nie więcej, ale zobaczymy).
Jak wyliczało się sinusy i cosinusy z trójkąta, to nie uwali mi punktów? Bo ponoć nie, że to po prostu jeden z dwóch sposobów. A wynik wyszedł mi poprawny.

No, jak poszła reszcie matura?

Rozłożyła mnie tylko rozszerzona z angielskiego, ale to przez głupotę wielką. Ok. 75-77%. Z podstawy setka raczej. Rozszerzenie z polskiego w porządku. A u Ciebie? :)

Z podstawy setki nie będzie, bo w pierwszym zadaniu nie zdobyłam maksymalnej ilości punktów. Jeżeli pisanie poszło mi tak świetnie, jak myślę, to ponad 90% powinno być, bo całą resztę mam dobrze. Rozszerzona - jako-tako, też spodziewam się tyle, albo mniej, ech. Rozszerzenie z polskiego wydało mi się łatwe, zwłaszcza pierwszy temat, który wybrałam (jakoś czułam, że "Iliada" może się pojawić), ale nie napisałam za wiele na temat środków stylistycznych i form językowych. Cóż, zobaczymy.
Teraz czekają mnie jeszcze matury ustne z angielskiego i polskiego oraz matura z historii w piąteczek. Oby tylko za bardzo nie polecieli z wiekiem XVII...

Miałam dzisiaj ustny angielski. Wybrałam chyba najtrudniejszy zestaw z możliwych, ale i tak zdałam na 100%.

Dołączył: 13 Mar 2009

Boże, jaka matma była łatwa. za to chemii nie mogę sobie wybaczyć, co ja z nią tam porobiłam, hahahaha. Ale biologia mi dobrze poszła. CHYBA. Polski jak polski, niepotrzebny mi do niczego, mam nadzieję, że zdam, pisałam Gloria victis/Baczyński. A angielski to nie mam pojęcia, chyba dobrze, setki nie będzie bo straciłam dwa punkty w pierwszym zadaniu. Także ten. Jeszcze polski ustny we wtorek i koniec. Alleluja.

Zaliczyłam dzisiaj ustny polski na 100%, jeszcze tylko angielski I WOLNOŚĆ.

Dołączył: 13 Mar 2009

gratulacje. ja właśnie piszę pracę na ustny polski i zorientowałam się, że zamiast Ars Poetica Staffa wpisałam Baczyńskiego. teraz muszę jeszcze analizować jeden dodatkowo. zjeb ze mnie, gratulacje :)

Też mam polski we wtorek. Liczę na 100%, chyba że mnie zagną jakimś pytaniem.

Wszystkie próbne powyżej 80%, normalne będą wszystkie poniżej (no, poza angielskim), sponio.

Pojutrze ustny polski, do przeczytania 1,5k stron literatury podmiotu i coś lit. przedmiotu, też sponio.

Dołączył: 13 Mar 2009

Jestem przekonana na 100%, że ustnego polskiego nie zalicze, hahaha. Niezła beka, nie powiem.
Wtorek, wtorunio, wtoreczek.

100% odwalone, nareszcie koniec matur!!!

80%. Zważywszy na to, że bez żadnego przygotowania i na pełnej improwizacji, ujdzie.

Matura to bzdura :) A tak serio nie ma się czym stresować. Nauczycielom też zależy, żeby uczniowie zdawali...

Miejmy nadzieję, że egzaminatorom także.

Matma: 54%
Polski podst.: 77%
Polski roz.: 70%
Ang. podst.: 96%
Ang. roz.: 85%
Historia: 87%

Może być.

Polski P 83, R 70
Angielski P 92
Matka P 74
Wos R 66
Filozofia R 100

No nieźle, jestem idiotą.