Egzamin gimnazjalny

nasza dyra sobie ubzdurała, że nawet I i II klasy będą pisały, ale próbne . _ .
human prosty, matkę zawaliłam, to pewne, a ang. luzersko prosty xd~~

A ja mam pytanie. W tym zadaniu, na humanie, gdzie trzeba było usunąć kolokwializmy z wypowiedzi, wpisałam:
"Maciek zaciekle uczył się angielskich słówek."
i
"Zależało mu na tym, by dobrze zaprezentować się przed Anglikami."
Miałam cholerny problem, ze znalezieniem odpowiednich słów. Jak myślicie, uznają mi to?

Mi się wydaje, że tak. :)
Nawet jakby mieli wątpliwości, to zazwyczaj rozpatrują je na korzyść ucznia.

Dołączył: 03 Mar 2007

A kiedy mają być wyniki?

10 czerwca.

Dzióbki, chwalimy się wynikami! : D

Ja nie mam czym, bo mi nie dali ;/
Wyniki w szkole już są, ale podadzą nam w poniedziałek.
Pewnie dlatego, że 1 trzecia klasa na wycieczce jest...

Mój wynik przedstawia się tak:
40 - human
46 - mat-przyr
razem 86.
i 40 -angielski
Nie jest źle, ale nie jest tak jak bardzo chciałam.

a Line:
45 - human
44 - mat-przyr
razem 89
i 41 - angielski

Ogółem strasznie dużo osób z mojej klasy jest nie zadowolonych z wyniku humanistycznego. Bardzo dobrzy uczniowie mieli poniżej 40 itp.

Nie ma czym się chwalić, oj nie ma. Ogółem średnia krajowa jest kiepska i wszystkim to jakoś dziko powychodziło, dobrzy uczniowie porobili jakieś głupie potknięcie i wyszło to co wyszło. No, ale przynajmniej jako jedyna w klasie mam 50 z angolskiego. I jestem najlepsza jeśli chodzi o humana {40, aha}. Matmę przemilczę.

O mamoo.. jak wy tak narzekacie, to ja boję się o moje wyniki ;/
Masakra będzie...

Human 40, mat-przyr 42, mogło być gorzej, ale nie wiem gdzie straciłam aż 10 punktów na humanie. Angielski 48.

Na stronie egzaminacyjnej komisji okręgowej można sprawdzić, powinniście byli w szkołach podostawać wasze loginy i hasełka.

Podobno u nas w szkole średnia wyszła tak niska, że dyrektorki chodziły przez cały dzień wściekłe oO''

Ja mam 48- polski i 46- mat-przyr.
Angielskiego nam nie podali, a szkoda. Chociaż i tak wiem, że mam 47 pkt.

Średnia krajowa to żal- 57/ 100 pkt <hahaha>

Najlepszy wynik jeśli chodzi o mojąklasę to 49- mp i 47- pl.

Dołączył: 03 Mar 2007

Human - 42
Matma - 20
Niezła różnica, prawda?

Ja się nie będę chwalił, bo nie ma czym. Tylko z niemieckiego poszło przyzwoicie: 49p.

hm, u nas tylko 4 osoby w klasie w miarę przyzwoicie napisały testy matematyczno-przyrodniczy. nie ma co narzekać, bo zawsze mogło być gorzej. tylko podziękować pani od chemii, która nie chciała nam pomóc w przygotowaniach, bo "mam do zrealizowania materiał!".
human: 43 [skąd tak dużo ;D?]
matma: 43 [chciałam chociaż 45, ale jest dobrze :P]
żałuję, że nie wierzyłam w swoje siły podczas składania podań, bo na dobrą sprawę zostałabym przyjęta do jednego z najlepszych liceów w Poznaniu - Paderka.
no, ale zostaję w moim malutkim miasteczku, gdzie nauczyciele podobno wyżywają się na uczniach. zobaczymy

.

To ja się pochwalę, że nasza klasa okazała się najlepszą z j. niemieckiego w województwie. Hm... czy żadna szkoła nie pisała niemieckiego?! XD"

ja bym z chęcią napisała, tyle że w naszej klasie 3/17 osób jest za niemieckim. ale próbny poszedł mi nieźle z angola, więc zbytnio nie rozpaczam =d

U mnie w szkole jedna klasa pisała niemiecki, oczywiście zawalili. Ja robiłam ten ich test potem na lekcji i ponad czterdziestkę bym miała. Języki ogółem podchodzą mi bardziej.

Niemiecki był banalny. Uczę się go tylko 3 lata, a wydawał mi się łatwiejszy od angielskiego.

Wiem, że te prawdziwe będą za parę miesięcy, ale większość trzecioklasistów pisała już próbne. Jak wrażenia?

Więc:
Część humanistyczne miała temat "Kobieta". Moim zdaniem bardzo ciekawy. Egzamin był banalnie prosty. Ale było coś, na co nikt z nas nie był przygotowany. Wszyscy nauczyciele wmawiali nam, że zawsze na egzaminach jest rozprawka. A była charakterystyka. Oczywiście myślącej większości nie sprawiło to żadnego problemu, ale większość downów i tak pisała rozprawkę. ; D
Temat charakterystyki? "Scharakteryzuj nowoczesną kobietę, godną naśladowania". Chyba nikomu nie muszę mówić, że scharakteryzowałem Chylińską? ; ) Tylko, kurde. Myślałem, że trzeba sławną, a jak się okazało, że niekoniecznie, to zrobiło mi się strasznie głupio, bo powinienem scharakteryzować mamę.

Część matematyczno-przyrodnicza była piekielnie trudna. Większość z nas podsumowywała ją słowami "żal". Najprostsze zadania były tak porozpisywane, że wszyscy robili w nich błędy. Polecenia były okropnie podchwytliwe.

Część angielska? Nie wiem, jutro piszę. ; D

Miałam próbne w grudniu. Część angielska poszła mi najlepiej, prawie 40 punktów, lecz te głupie słuchanie... Jeszcze muszę poćwiczyć.
A matematyka idzie mi ciężko, bo myślenie jest dla mnie za ciężkie.

Mi najbardziej podeszła część humanistyczna. Nasz temat to 'Pieniądz'. Rozprawkę strzelili całkiem przyjemną. Znalazło się kilka osób, które wcale jej się nie podjęły. Ogólnie test poszedł mi dobrze. Jestem z siebie zadowolona. Mat-przyr. była trudniejsza. Jednakże cieszę się, bo wycofali jedno zadanie z fizyki, które miałam akurat źle. W angielskim machnęłam się na czytaniu, ale ogółem też było dobrze.

Według mnie tegoroczne testy były łatwe. Ponoć zawsze robili taki numer, że próbne trudniejsze, a te późniejsze łatwe. A teraz zobaczy się co będzie na głównym =]

Dołączył: 06 Mar 2007

Humanistyczny poszedł mi najgorzej, napisałam na 40 punktów, jestem na siebie wściekła. No i miałam temat o pieniądzach. Przyrodniczy napisałam na około 43 (jedno zadanie za 5 punktów nie jest liczone, więc możliwych punktów do uzyskania było tylko 45), angielski na 46-47. Ogólnie nie było trudne. Myślałam, że będzie gorzej, najbardziej mnie przerażała część matematyczno-przyrodnicza, a poszła mi najlepiej, także ogromnie się cieszę.