bursa vs internat vs stancja |
koniec_imprezy
|
Dobra, przyznaję się - mam dylemat. Oczywiście bursa odpada z wiadomych powodów. Co o nich sądzicie?
|
||||||||||||||
|
oluń
so sexy we are
|
Najlepiej to jest u siebie. : >
|
||||||||||||||
|
prowo
|
inteernat!
|
||||||||||||||
|
Roy d'Epee
|
Stancja? Wolałbym własne mieszkanie, najlepiej z jakimś znajomym do pary.
|
||||||||||||||
|
nadin
|
Mam koleżankę w internacie i nie narzeka. Wiadomo, że najlepiej u siebie, ale podejrzewam, że do Białegostoku się wybierasz.
|
||||||||||||||
|
Edek
Gość
|
|
||||||||||||||||
|
aaron
|
własne mieszkanie to marzenie
gdybym miał wybierać to internat - mieszkam ledwie 15 km od centrum miasta (i od mojej szkoły), ale dojazdy tak mnie męczą, że jestem w stanie dać te 300 zł miesięcznie, byleby się porządnie wyspać i mieszkać w mieście, a nie na tym przedmieściu-nie przedmieściu |
||||||||||||||
|
Alicja
oh, you look so beautiful tonight
|
heh, w Opolu mam całkiem na odwrót. internat jest dla wszystkich, bursa tylko dla określonych szkół. tylko do bursy okropnie trudno się dostać, jutro będzie lista i mam niezłego cykora.
łazieenki w pokojach są w bursie, w internacie jedna na piętro! ;< |
||||||||||||||
|
Leilong
|
Ja to właściwie jestem ciekawa, jak będzie wyglądał mój dzień w szkole. Zdałam do liceum ogólnokształcącego na profil humanistyczny i jestem z tego zadowolona. Tym bardziej, przeprowadzę się do Bursy (internat) i będę całe dnie mieszkała w mieście, prócz weekendów.
Ciekawa jestem, jak będzie w liceum. Słyszałam, że nauczyciele w tej szkole są bardzo wymagający. Nowe przedmioty dojdą... |
||||||||||||||
|
honey pie
empty spaces
|
chce ci się tak żyć na walizkach? |
||||||||||||||||
|
Cathy
|
Jeśli mieszka daleko od szkoły, to taka opcja jest niestety konieczna. W liceum mnóstwo osób tak żyje.
|
||||||||||||||
|
honey pie
empty spaces
|
dlaczego jest konieczna?
|
||||||||||||||
|
cyjanus
keep calm and trzymaj gitare
|
a chciałabyś codziennie dojeżdżać i wracać kilka godzin do szkoły? może nie kilka, ale nawet jedna godzina to dużo.
|
||||||||||||||
|
honey pie
empty spaces
|
no ale dlaczego nie może zostać w bursie na weekend?
|
||||||||||||||
|
sou.
|
Spokojnie, da się przeżyć. Co prawda ja już mam za sobą LO, ale przez ostatnie 3 lata mieszkałam w internacie i jakoś dałam radę. Dużo zależy od tego na jakich współlokatorów trafisz, a potem to już kwestia dogadania. Najgorzej wspominam internackie wyżywienie - zazwyczaj to była porażka. |
||||||||||||||||
|
honey pie
empty spaces
|
mogłabyś opowiedzieć? |
||||||||||||||||
|
Cathy
|
W LO miałam koleżankę, która również w prawie każdy piątek jechała do rodziny. Moim zdaniem to naturalne, że człowiek chce pobyć w domu chociaż przez te dwa dni w tygodniu :) |
||||||||||||||||
|
sou.
|
Wiesz, zależy co kto lubi. Ja, osoba która nie toleruje wieprzowiny miałam wyjątkowo trudno. Rzadko kiedy obiady były z udziałem czegoś drobiowego. Jak dziś pamiętam, że raz dali nam świńską golonkę, hahah. Za to kolacje były aż za bardzo sycące, przynajmniej dla mnie. Najczęściej serwowali nam pierogi, naleśniki, spaghetti, chociaż czasami zdarzały się naprawdę dobrze rzeczy: chińskie potrawki, leczo, albo sharma z kurczakiem. <3
I zazwyczaj internaty są zamykane na weekendy. Przynajmniej w Toruniu tak jest, nie wiem jak w innych miastach. |
||||||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez sou. dnia Sob 16:19, 20 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
honey pie
empty spaces
|
LOL mój pomysł mieszkania w internacie podczas nauki w ogólniaku wziął się głównie z chęci ucieczki przed mamą. ja nie ogarniam. |
||||||||||||||||||
|
etlis
|
po pewnym czasie na pewno zaczęłabyś tęsknić za domem.
|
||||||||||||||
|
sister morphine
|
^Egzakli. Nawet, jeżeli nie za samą mamą to za swoim pokojem, tym, że nie musisz go z nikim dzielić, masz spokój, a nie pełno ludzi wokół etc. etc.
|
||||||||||||||
|
Wiedźma
Moderator
Eraserhead
|
Poza tym w takim akademiku nie wiadomo na kogo trafisz. Imprezowicze, spadochroniarze, ludzie z przypadku... i z nauki nici. Wiem z autopsji.
|
||||||||||||||
|
sou.
|
Dokładnie. Ja akurat trafiłam na bardzo fajne dziewczyny i dogadywałyśmy się bez problemu, ale w innych pokojach nie było już tak kolorowo. Po tych 3 latach życia w internacie nie zdecydowałam się na akademik - będę wynajmowała mieszkanko z koleżankami. |
||||||||||||||||
|
peggy sue
|
Moim zdaniem stancja daje Ci największy luz. Co prawda zależy gdzie, ale mam kilku znajomych, którzy mieszkają na stancji i nie narzekają. Internat... Zależy gdzie trafisz. Słuchałam kilku osób, które mocno narzekały, ale to internat szkoły katolickiej- być może dlatego (poranne modlitwy, pobudka o 6, apele, powroty przed 19 i te sprawy). Bursa- jak dla mnie to też zbyt duża kontrola tego co robisz, przynajmniej takie są nasze lubelskie bursy.
|
||||||||||||||
|
bursa vs internat vs stancja |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.