Gadu-gadu

super jest gje gje .. :)
Tylko mi się samo często robi niedostępne jak mam włączone

Mmm, gadu-gadu to najlepszy komunikator ;dd
Mam od 4 lat {i ten sam numer}. Tylko mi się komp wyłącza, jak siedzę na gadu, ale to szczegół ;x

gg to pierwsze co włączam po uruchomieniu kompa.
często porównuję gg do faceta bo czasami wkurza, ale jakoś dziwnie mi bez niego x D
zazwyczaj siedzę niewidoczna bo to ja decyduję czy chcę z kimś gadać czy nie.
tak przynajmniej nikt dvpy nie zawraca x D

Mam gg i jest git. Czasem się nie chce włączyć czy cuś, ale ogólnie żyjemy xd

gg jest nie zastąpione

Mam GG ( prawie jak chyba każdy ^^) Bardzo lubię ten program,ale nie lubię GG nagłos .Do rozmów wolę skypa.

Mam g-g i nie zamierzam zmieniać go na jakiś inny program x]

Royallqa napisał:

Mam g-g i nie zamierzam zmieniać go na jakiś inny program x]

dokładnie ^^

Paige napisał:

Mam gg i jest git. Czasem się nie chce włączyć czy cuś, ale ogólnie żyjemy xd

To znaczy - program fajny, ale nie zachwycam się nim jakoś szczególnie.

GG rulez ^^ świetny program.

mi się zepsuło GG. Wszystkie kontakty z niego.
Więc mam Tlena, na nim działa.

GG jest świetne, chociaż ostatnio coś ciągle mi się psuje.

GG ostatnio często mi nawala. Tzn stawia mnie na niedostępnym i nie chce włączyć na dostępny przez kilkanaście/kilkadziesiąt minut.
Pomimo tego go lubię, mam ten sam numer od lat : )

Ariadna napisał:

GG ostatnio często mi nawala. Tzn stawia mnie na niedostępnym i nie chce włączyć na dostępny przez kilkanaście/kilkadziesiąt minut.

Mam dokładnie tak samo. Człowieka może krew zalać, jak pisze z kimś ciekawym i tu BUM! gg się wyłącza.

Kiedyś używałam non-stop, teraz nie włączę raz na dwa tygodnie. Nie potrzebuję, denerwują mnie słodkie wariatki którym nie wiadomo o co chodzi. 80% moich znajomych, którzy używają GG do potworne cukierki - z wierzchu nic, ale spróbuj pogadać to od razu ci się niedobrze robi.

Camelia55 napisał:

Kiedyś używałam non-stop, teraz nie włączę raz na dwa tygodnie. Nie potrzebuję, denerwują mnie słodkie wariatki którym nie wiadomo o co chodzi. 80% moich znajomych, którzy używają GG do potworne cukierki - z wierzchu nic, ale spróbuj pogadać to od razu ci się niedobrze robi.

"Hej, cotam?", opisy na pół metra, uraczone wielkim "KC"... Skąd ja to znam.

Zamiast "Hej, cotam?" raczej "hej ciotam u ciebie slychac". Zupełny brak znaków interpunkcyjnych, łączone wyrazy i l zamiast ł. Totalnie bezsensowna paplanina, która przyprawia mnie o zawroty głowy.

GG <3

Camelia55 napisał:

Zamiast "Hej, cotam?" raczej "hej ciotam u ciebie slychac". Zupełny brak znaków interpunkcyjnych, łączone wyrazy i l zamiast ł. Totalnie bezsensowna paplanina, która przyprawia mnie o zawroty głowy.

Potem odpowiedź: nic, a następnie "hihi". ._____.''''''''''''''''''''

Też to znam, mimo to używam gadu-gadu :)

W sumie można też pogadac z ciekawszymi osobami niż te które wcześniej przedstawiłam ; qqq

Gadu Gadu jest przydatne, aczkolwiek coraz rzadziej na nie wchodzę. Jak już to rozmawiam przez telefon - chyba jakieś uzależnienie :D Cóż, GG jakby dla mnie nie istniało. Wiele było nieprzyjemnych sytuacji, że ktoś coś do mnie pisał, a jak nie odpisałam to wielce afera ;/

GG najbardziej populary i najbardziej fajny komunikator. Uwielbiam go. x)

GG jest rox! Czasem się tnie, ale i tak uwielbiam.