Shiny93
|
Mighty- też miewam wrazenie, że miałam jakieś "poprzednie życie".
|
||||||||||||||
|
Coraline
|
Według mnie każdy w jakimś tam stopniu wyznaje inną religię od reszty poprzez swoje własne idee i przekonania.
Ja w reinkarnację nie wierzę acz jeśli Tobie bycie katoliczką nie stoi na przeszkodzie wiary w reinkarnację droga wolna. Twój wybór ;) |
||||||||||||||
|
Kuki.
|
Hmmm. Katolik. Rzymskokatolik. I praktykuję wiarę. Kilka wypowiedzi waszych mówiło, że jesteście katolikami ale nie praktykujecie. No cóż. Taki katolik to nie jak katolik [bez urazy]. Sorki, ale ciągle trzeba się ulepszać. A a a. Pamiętajcie, że w religi liczy się wiara. Nauka schodzi na bok. Wiem, że kilka opowieści z Biblii są ... dziwne. Jednak nie musicie trzymać się każdego wątku Biblii. aAaa. U mnie w byciu katolikiem jest o tyle trudniej, że brat mnie próbuje przekonać, że Kościół to INSTYTUCJA, którą trzeba zamknąć. Ja się nie zgadzam - to miejsce modlitwy, miejsce w którym możemy spotkać Boga. Jedyny dowód na swoje tezy jaki mi przedstawił to to, że budżet Billa Gatesa jest 1.5 razy mniejszy niż budżet Kościoła. Przecież Kościoł to instytucja [wyjątkowo używa tego słowa] rozpowszechniona na cały świat. Tyle jest kościołów, gdzie potrzeba min. na światło, na szaty. Hmm. Tyle.
|
||||||||||||||
|
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker
|
Kuki, zgadzam się. Chrześcijanin 'niepraktykujący' to nie chrześcijanin. Nie powinien się nawet jak nazywać.
|
||||||||||||||
|
Kuki.
|
Hah. Ładnie to napisałaś, Ajweć ;] Każdy ma chwilę słabości. A z tym rozmyślanie - też tak mam. I dochodzę do wniosku,że to bez sensu. Wszystko co robimy sprowadza siędo niczego. Bo przecież to co wydaje się oczywiste nie zawsze ma sens.. Hah. Jest też wyobrażenie Boga jako oko, które widzi wszystko.
|
||||||||||||||
|
Gość
|
W takim razie jak macie takie poglądy, to powiedzcie kto z Was jest konformistą, kto antykomformistą, a kto nonkonformistą?
Jestem nonkonformistką. Nie udowodnisz mi wielu rzeczy, chociażby, że Kościół ma rację, w niektórych sprawach oczywiście. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:31, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Kiler
eat me, i'm sweet
|
W takim razie to ja nie mogę się nazywać "Świadkiem Jehowy"
Hmn... To już nie moja wina... |
||||||||||||||
|
Kuki.
|
Abunee - ja też nie we wszystkie rzeczy wierzę. Jednak przecież ciężko będzie znaleźć młodego człowieka, który nie uznaje ewolucji..
|
||||||||||||||
|
Heartless
|
w sumie to ja kiedyś też modliłam się o dwie rzeczy. jedno się spełniło i więcej z tego kłopotu niż pożytku. sama moja wiara zrobiła się jakby trochę zawiła - wierzę, że istnieje jakaś siła wyższa czuwająca nad tym wszystkim. wierzę w niebo, w piekło(choć tutaj nie do końca), nie wierzę w wieczne potępienie. uważam, że piekło mamy tu, na ziemi. jeśli ktoś przeżyje swoje życie "poprawnie" - trafia do krainy wiecznej szczęśliwości itd. jeśli nie przeżyje swojego życia w należyty sposób - dostanie nowe, ziemskie. w innej osobie.
komuś może wydawać się to trochę nielogiczne, ale trudno się mówi. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Heartless dnia Pon 15:17, 07 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Jesta
|
Mnie trudno nazwać katoliczką,prędzej chrześcijanką po prostu.Nie wierzę w wiele rzeczy.Sama staram się znaleźć odpowiedzi, a nie od razu wierzyć wszystkiemu co mówi Pismo Święte i ksiądz.To nie dla mnie -.-''
|
||||||||||||||
|
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker
|
Heartless: Piekło na ziemi? Y.
|
||||||||||||||
|
oluń
so sexy we are
|
Heartless- ciekawy pogląd nie powiem że nie ;]
Ja już wiele razy przekonałam się że Bóg istnieje. Trzeba tylko wierzyć. Tylko, a może aż... |
||||||||||||||
|
Fanosława
Grafik
wesoły autobus
|
Ostatnio moją wiarę szlag trafił. Bóg jest szalenie niesprawiedliwy w tym, czyje spełnie prośby. Jeśli w ogóle spełnia. I koniec, bez umoralniania.
|
||||||||||||||
|
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker
|
Bóg nie jest od spełniania zachcianek.
|
||||||||||||||
|
Fanosława
Grafik
wesoły autobus
|
Raczej tego zachcianką nie można nazwać.
Do naiwinych nie należę. Ale nieważne. |
||||||||||||||
|
Heartless
|
być może źle to ujęłam. miałam na myśli stan, którego nie można określić jako wieczna szczęśliwość. |
||||||||||||||||
|
AnonimÓwka
|
Ja jestem chrześcijańka ale dla mnie to nie jest żadna różnica jakiego ktoś jest wyznania, bo każdy ma do tego prawo. Niektóży zrywają z kimś bo dowiadują się , że ktoś jest innego wyznania... no i co z tego.?
|
||||||||||||||
|
oluń
so sexy we are
|
Tak ale np. wg mnie małżeństwo między np. chcreścijanką a Świadkiem Jehowy jest niemożliwe.
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez oluń dnia Wto 20:41, 08 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Gość
|
Dwa błędy w imieniu Bożym ;OOO Jehowy* |
||||||||||||||||
|
Kiler
eat me, i'm sweet
|
Właśnie. Jehowa piszę się z dużej litery.
Sama jestem Świadkiem Jehowy <studiuj> Małżeństwo możliwe. A i Świadkowie Jehowy też są chrześcijanami ale nie katolikami ;] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Kiler dnia Wto 19:09, 08 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Fanosława
Grafik
wesoły autobus
|
Do Świadków Jehowy mam niechęć po tym, jak maglowali mnie na ulicy przez pół godizny i nie mogli zrozumieć, że zdążyłam się po nich przejechać i wyśmiać przynajmniej dziesięć razy.
Nauczyć się na pamięć kilku cytatów to ja też potrafię. |
||||||||||||||
|
Wiedźma
Moderator
Eraserhead
|
Ja do Świadków Jahowy nic nie mam,sama mam paru w rodzinie. Ale nie podoba mi się to jak czasem wręcz na siłe nagabują nas na swoją wiarę,wciskają te swoje ulotki itp. A co najgorsza młodzież tez 'musi' to robić,nie widzę w tym żadnego sensu jak mój znajomy w piątki późnym popołudniem zasuwa z teczuszką pełna ulotek przez miasto ,bo 'tak nakazuje ich wiara'. Albo coś im się pomyliło albo ja czegoś nie rozumiem...
|
||||||||||||||
|
oluń
so sexy we are
|
O Matko sorry, nie chciałam nikogo urazić pisząc przez "ch" /serio myslałam ze tak sie pisze/ i z małej litery ;]
Poprawie :) No właśne. Świadkowie Jehowy strasznie nakłaniająto swojej wiary. Tak jakby to miał być przymus, a nie hm..żeby nie nazwac tego przyjemnością, może chęć! Często się słyszy że pukają do drzwi, dają te ulotki jakieś... Syla-przepraszam. wyzej juz napisałam ze przepraszam ale jeszcze raz ;] |
||||||||||||||
|
Coraline
|
W religii Świadków Jehowy denerwują mnie dwie sprawy a może i więcej.
Po pierwsze wspomniana wcześniej natarczywość. Istnieje wolność wyznania i nie rozumiem zupełnie tego nakłaniania w szczególności gdy wykorzystuje się w tym celu nierzadko nieświadome dzieci. Przecież ile razy widzimy na ulicach elegancko ubranych ludzi chodzących z walizkami. Naprawdę nie rozumiem po co? Podobno według Świadków Jehowy nie wolno nigdy nic przysięgać ani składać żadnych ślubów itp. Znam przypadek gdy mały chłopiec nie mógł uczestniczyć w ślubowaniu klas I bo tego zakazywała jego religia. Najgorsze to chyba musi być właśnie dla dziecka kiedy wszyscy jego rówieśnicy mogą przystępować do tego czy owego a on nie. Jeszcze inną sprawą jest to w jaki sposób Świadkowie Jehowy przekonują do przystąpienia do nich. Cytują często nauczony tylko na potrzeby tego fragment Pisma świętego. W wielu przypadkach bez zupełnej świadomości o czym dany fragment mówi. No nie wiem. W każdym razie jest wiele negatywnych aspektów bynajmniej dla mnie dotyczących tejże właśnie religii. Jeśli kogoś uraziłam -przepraszam. |
||||||||||||||
|
Wiara, religia, wyznanie lub jego brak |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.