|
|
|
|
| | |
|
| | |
molly
Dołączył: 23 Paź 2009 |
Posty: 3188 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 1/3
|
Skąd: Częstochowa Płeć: |
|
|
Wysłany: Nie 20:44, 15 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
sawyer napisał: | Malin, nie odpowiedziałaś na moje pytanie, a interesuje mnie to.
Swoją drogą Twoje posty trochę mnie rozśmieszyły, ale spoks - taki buntowniczy wiek, pewnie wyrośniesz z tego. |
Wierzę, że był ktoś taki jak Jezus, który to zapoczątkował. Ja go po prostu nie uznaję jako cudotwórcy, zbawiciela i wysłannika Boga.
Nie wydaje mi się. Uwierz mi, dość często o tym myślę, a im dłużej to robię, tym częściej utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze robię.
Ozi napisał: | sawyer napisał: |
mally napisał: | Wiem, że po śmierci nic nie ma - zjedzą cię robaki, tyle. |
Skąd wiesz? Wyznania ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną mówią co innego, więc 1:0 dla mnie. | Każdy widzi to, co chce zobaczyć. |
więc robaczki są tym, co chcę zobaczyć.
|
|
|
| | |
|
| | |
Nyfalain
Dołączył: 04 Sie 2010 |
Posty: 132 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Częstochowa Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 11:55, 16 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
W pełni popieram Molly :). Mam takie samo zdanie jak ty, przez co czasami słyszę, że jestem ograniczona i tekst,,jak ja mogę nie wierzyć w Boga''. Jak widać da się nie wierzyć. Czasami jak o tym mówię, ludzie robią dziwne miny, jakby patrzeli na jakiegoś szaleńca, i wyglądają trochę, jakby się bali przebywać w moim towarzystwie, bo myślą, że wierze pewnie w cholera wie co, i może jestem satanistką. Nie ma co ;/ W szczególności starsze osoby.
|
|
|
| | |
|
| | |
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
Dołączył: 10 Cze 2009 |
Posty: 13532 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: where the wild roses grow Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 13:48, 16 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
^
^
dokładnie. poza tym, a propos tych 'ograniczeń'. nie pomyśleliście, że jeśli ktoś żyje w stuprocentowej zgodzie z Bogiem i jest z tego powodu absolutnie szczęśliwy, to wręcz nie odczuwa potrzeby, aby pić alkohol, palić, czy robić cokolwiek innego, co nazywacie 'wolnością i luzem'?
|
Ostatnio zmieniony przez melóra dnia Pon 13:49, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
Helvy
Dołączył: 18 Cze 2011 |
Posty: 628 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Toruń Płeć: |
|
|
Wysłany: Sob 18:43, 02 Lip 2011 |
|
|
|
|
|
Ateizm i to bardzo, bardzo zdecydowany, już od naprawdę dawna. Szczerze mówiąc, to uważam, że religia to tylko taka wazelina dla mózgu, sprawiająca, że człowiekowi łatwiej jest myśleć o śmierci, bo "tam ktoś czeka". Ja sam nie wierzę w żadne siły nadprzyrodzone i życie pogrobowe. Często określam się też jako satanistę - jednak nie takiego, który biega i gwałci koty, tylko człowieka, który ma swój własny pogląd na świat i sam podejmuje decyzje, bo tym właśnie jest prawdziwy satanizm, wbrew publicznej opinii.
|
|
|
| | |
|
| | |
mońciak.
Dołączył: 27 Maj 2011 |
Posty: 1586 |
Przeczytał: 12 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Bydgoszcz Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 10:26, 04 Lip 2011 |
|
|
|
|
|
Azahar napisał: | Ja nie uważam sie za katolika.
Nie czuje potrzeby cotygodniowego chodzenia do kościoła.Odmawiania różańca w październiku itp.
Jeśli będę miała potrzebę to mogę pomodlić sie w domu.Podobno Bóg ejst wszędzie.
Mam książeczkę do bierzmowania gdzie mam każdą mszę w niedziele,różance,adwenty,codzienne majowe itp. I olewam to. |
Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Babcia ciągle mi gada, że mam chodzić do kościoła, ale ja jakoś nie mam takiej potrzeby. Wolę pomodlić się w domu, jest o wiele spokojniej, można szybciej zebrać myśli. Na razie muszę chodzić do kościoła, bo będę miała bierzmowanie, ale nie wiem po co.. Skoro i tak nie wyjdę za mąż, to nie widzę w tym sensu. ; ]
|
|
|
| | |
|
| | |
sou.
Dołączył: 08 Cze 2011 |
Posty: 458 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: from hell. Płeć: |
|
|
Wysłany: Wto 20:26, 05 Lip 2011 |
|
|
|
|
|
Helvy napisał: | Ateizm i to bardzo, bardzo zdecydowany, już od naprawdę dawna. Szczerze mówiąc, to uważam, że religia to tylko taka wazelina dla mózgu, sprawiająca, że człowiekowi łatwiej jest myśleć o śmierci, bo "tam ktoś czeka". Ja sam nie wierzę w żadne siły nadprzyrodzone i życie pogrobowe. |
+1 Nie wierzę, bo dla mnie nie istnieje żadnej super bóg, który zbawił cały naród. Dla mnie to bzdura, ale jeśli ktoś wierzy, praktykuje to okej, potrafię to uszanować.
|
|
|
| | |
Helvy
Dołączył: 18 Cze 2011 |
Posty: 628 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Toruń Płeć: |
|
|
Wysłany: Wto 22:51, 05 Lip 2011 |
|
|
|
|
|
Ja też nie mam nic przeciw, jeśli to będzie ktoś bliski, to mogę nawet się pomęczyć i pójść z nim do kościoła, jeśli bardzo by tego chciał.
Kiedyś byłem szczeniakiem, który nasłuchał się satanistycznych zespołów i biegał wykrzykując, że Jezus to "marionetka przybita do drzewa" a Kościół to banda pedofili i gwałcicieli-morderców... Cóż, moja głupota aż mnie w oczy kole.
Aktualnie jestem zdecydowanie przeciw religii, jednak swoje poglądy zachowuję dla siebie, szanuję innych i nie wtrącam się w ich sprawy. Z buntu już wyrosłem i nie mam zamiaru nikogo obrażać, nawet jeśli uważam tak czy inaczej.
Amen! :)
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 15 z 16
|
|
|
| |