|
| Wchodzenie w dorosłe życie | |
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
Cathy
Dołączył: 26 Sty 2008 |
Posty: 5334 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z Garden Lodge Płeć: |
|
|
Wysłany: Nie 22:58, 15 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
To jest przerażające. Podziwiam osoby, które nie mają obaw przed wzięciem odpowiedzialności za swoje życie (a są w ogóle tacy?).
Piszę te słowa patrząc na swój ciepły jeszcze dowodzik osobisty.
Boję się jak cholera. Boję się, że jestem nieodpowiedzialna, nieprzygotowana, nieasertywna, za mało zaradna, niesamodzielna, za głupia *tu wstaw wszystko, co jeszcze przyjdzie ci do głowy* na podjęcie tego, tak zwanego, dorosłego życia. Z pułapką wolności nie mam problemu, bo jak narazie czuję, że wolno mi tyle samo, co dziesięć lat temu. Kupowanie piwa nie uważam za promień wolności.
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
Alicja
oh, you look so beautiful tonight
Dołączył: 07 Paź 2007 |
Posty: 3754 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: prawe drzwi na lewo |
|
|
Wysłany: Nie 23:58, 15 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
Amicalle napisał: | A ja już się nie mogę doczekać, kiedy się usamodzielnię, będę sama mieszkała, sama podejmowała decyzje. Wiem, że wiąże to się z dużą odpowiedzialnością i nie jest to wcale takie kolorowe jak się wydaje. Ale nie boję się jakoś dorosłego życia. Osobiście planuję tuż po zakończeniu liceum się wyprowadzić i żyć na własny rachunek powoli. Sądzę, że sobie poradzę, jako tako w życiu. |
ja tam samo. w pewnym sensie usamodzielniam się już od września, bo idę do liceum 65km od domu. ale tam mieszkam w bursie, więc to trochę na innych zasadach. no i finansowo wszystko rodzice. ale po liceum nie chcę od nich ani grosza ;>
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
ajaszi
man in the mirror
Dołączył: 09 Paź 2008 |
Posty: 12706 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 0:39, 16 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
No właśnie, ja też zmieniłem stosunek do tego wszystkiego przez ostatni czas.
Dowodzik rzadko czyni kogokolwiek dorosłym, bo często bywa tak, że osiemnastoletnia osoba jest jeszcze dzieckiem, czasem gorszym niż piętnasto-szesnastoletnia osoba, mniej dojrzałym. Boję się trochę jak to będzie za trzy lata, kiedy będę miał więcej obowiązków, kiedy zacznie się wkraczanie w dorosłość, bo jak dla mnie - dopiero po otrzymaniu dowodu się zaczyna droga do dorosłości. Nie wiem jak to będzie, obawiam się też stosunku moich rodziców do faktu, że jestem już pełnoletni. Czuję, że będę się musiał wtedy nauczyć na nowo funkcjonować, bo moje życie odwróci się do góry nogami. W każdym razie mam trzy lata jeszcze, by się przygotować na to wszystko.
|
|
|
| | |
peggy sue
Dołączył: 23 Gru 2009 |
Posty: 4010 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 0:46, 16 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
Tu nie chodzi o jakieś wielkie zmiany, to wszystko to trochę bajka, że nagle wszystko wolno. Mam wielu pełnoletnich znajomych, który mają dowodzik, a muszą wracać o godzinie ustalonej przez rodziców kiedy z nimi mieszkają... A samym im ta 18 też niewiele dała bo dalej jest impreza za imprezą, ale... nie o to tu chodzi wbrew pozorom żeby nagle stać się ułożonym człowiekiem. Problem raczej w tym, że trzeba zrozumieć, ze jest się odpowiedzialnym za swoje czyny i właściwie nikt już nie stanie w naszej obronie, jeżeli pobijemy kogoś czy okradniemy dom to będzie już tylko nasz problem- nie rodziców. Trzeba nauczyć się być odpowiedzialnym za siebie, nie spijać się do nieprzytomności,po prostu się nie stoczyć. Zdać mature, potem ewentualnie studia... Nie zmieniać nagle całego swojego życia- a wtedy będzie dobrze!
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
Mess
everybody dance now
Dołączył: 13 Mar 2009 |
Posty: 8904 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 10:54, 16 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
Właściwie, kiedy teraz wkraczam na progi liceum już zdaję sobie sprawę, że to nieciekawie będzie po studiach. Ciągłe bieganie, szukanie pracy, płacenie swoich rachunków, własne mieszkanie.. Nie, ja sobie kompletnie tego nie wyobrażam. W moim wypadku jeszcze widzę ciemność i... progi punktowe na studia. Póki co utrzymują mnie rodzice, ale zawsze tak nie będzie, bo do czterdziechy nie zamierzam siedzieć im na głowie. Jeśli by się tak zastanowić to już mnie zaczyna to przerażać, więc nie wiem czy nie zacznę wariować kiedy będzie już po maturach.
Oczywiście dorosłość ma swoje plusy, a jak. Wracasz do domu kiedy chcesz, sprzedadzą ci bez problemu alkohol, papierosy (chociaż wiadomo jak jest teraz, można dostać to już kilka lat wcześniej). No i niestety ta cholerna odpowiedzialność za swoje czyny, wiesz, po 18 mogą cię już przymknąć za kratki. Słodko.
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
Cathy
Dołączył: 26 Sty 2008 |
Posty: 5334 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z Garden Lodge Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 11:47, 16 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
MardyBum napisał: | Szczerze powiedziawszy... Jestem przerażona, totalnie i absolutnie przerażona faktem, że będę musiała być samodzielna, odpowiedzialna, rozsądna. Nie wyobrażam sobie swojej przyszłości. Jestem tylko dzieciakiem. Siedemnastoletnim dzieciakiem z gównianymi problemami. Nie zdam matury, nie zdam prawka, nie dostanę się na studia i będę zamiatać drogi. Boję sie jak cholera.
Poza tym nie nadaję się do związków i w ogóle relacje międzyludzkie średnio mi wychodzą. Będę starą panną z milionem kotów. Inaczej nie widzę swojej przyszłośći. Albo inaczej. Widzę ją, ale nie mam pojęcia jak do niej dojść. |
Mardy czyta w moich myślach.
Ja mam w planach założenie Domu Starej Panny, ze wszystkimi luksusami, oraz 'galerią mężów' (muzycy, aktorzy, piłkarze, modele, wszystko wedle uznania). Kot wpisowy. Zapraszam za kilka lat.
|
|
|
| | |
Amicalle
heads will roll on the floor
Dołączył: 22 Lip 2010 |
Posty: 5835 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 13:34, 16 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
ajaszi napisał: | No pewnie w Krakowie, ale gdzie dokładniej to nie wiem jeszcze : D Możliwe, hahah. | o, ja też kraków, więc do zobaczenia :D
a dziewczyny wyżej, nie gadać mi tu o Domu Starej Panny, bo będziecie miały maasę czasu i okazji, żeby kogoś poznać i takie fajne laski na pewno nie będą same z kotami:D
Jak już pisałam, nie boję się, idę przed siebie i nie mogę się doczekać.
|
|
|
| | |
|
| | |
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
Dołączył: 10 Cze 2009 |
Posty: 13532 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: where the wild roses grow Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 20:23, 16 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
mimo, że strasznie boję się dorosłości, to chcąc nie chcąc przecież wciąż dojrzewam psychicznie. mam nadzieję, że jak już stuknie mi ta 18, 19, czy nawet 20, jednym słowem - przyjdzie na mnie czas, to będę do tego w pełni gotowa. bo póki co sram po gaciach, że nie podołam, a już najbardziej przeraża mnie praca i fakt, że nie wiem, jaka właściwie ona powinna być.
|
|
|
| | |
Poula
Dołączył: 01 Maj 2010 |
Posty: 1636 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: myślałeś, że się dowiesz? Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 20:53, 16 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
Najbardziej przeraża mnie czy będę umiała dokonywać słusznych wyborów np studia, praca, rodzina itp. No, naprawdę myśl, że mam żyć z rodzicami do nie wiadomo, którego roku życia mnie przeraża. Zwłaszcza, że mam młodszą siostrę. Zajmowanie się mieszkaniem przez tydzień w czasie nieobecności mamy było już nie lada wyzwaniem, a co dopiero własnym, i własną rodziną?
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 3
|
|
|
| |