Rodzice

...a przede wszystkim Wasz stosunek do nich. czy są osobami, które szanujecie, podziwiacie? kim dla Was są?

Wystarczy codziennie krótka rozmowa o nawet szkole.U moich rodziców zrobiłam sobie dobrą opinię i dzięki temu pozwalają mi na trochę więcej ^^ tzn dają mi kasę wtedy kiedy o to prosze[tiaa prosze..przy dziadkach^^],pozwalaja na pozny powrot ittp ;pp

ale czasem to mam ich dość !
Jak jechałam na zieloną szkołę z byłą 6 klasą to on patrzy na wszystkich chłopaków i mi mowi dosyc glosno "no to mów mi Magda , który ci się podoba?"
<lol2>

Megg twoi rodzice są naprawde wporządku xD Ludzie na czasie ;P
Moja mama też jest wporządku ;]
Całkiem incaczej się zachowuje kiedy jest z kolegami z pracy czy z babcią...
Przy babci nie moge sobie za dużo pozwalać ;D
Natomiast przy gostkach mama jest naturalna bardziej <babcia religijna xD>
Nie daje mi zbyt dużo kar a nawet wogóle ;D Nawet kiedy nieźle przechlapałam to nie miałam kary ;D jak coś to tylko dla jaj a potem odwołuje ;D
moja stara sobie dużo pozwala <imprezy itd> więc mi też pozwala, np. zakupy z qmpelą gdzieś dalej czy takie tam inne ;]
Czasami jest zbyt happy i wtedy jej odbija i ... Ranu jakbym napisała to miałabym obciach więc nie pisze ;]
Ale ogółem jest bardzo wporzo ;d

Mnie dobija to, że sami nie pamiętają, że też kiedyś byli młodzi, i że mamy jakieś potrzeby, np. pójść na imprę i wrócić następnego dnia :D

czasami mnie wkurzają, ale ogólnie są spoko.
jak powiem wczesniej i zgodzą raczej puszczają mnie na imprezy z nocowaniem itp... na 18stki i takie różne. a co do gadek o chlopakach to czasem jak wybiore sie na zakupy z mamą to jej pieprzę przez całą drogę jakieś ploteczki, o chlopakach też ;) kiedy mnie nie wkurzają to są w porządku o ;)

mój tata pozwala mi na duzo xd
powiedział nawet, że za rok moge sobie zrobić kolczyk w nosie xd { mam 11 lat xd }
ale mama .. ogólnie też jest na czasie, ale nie pozwala mi za bardzo wychodzić, wyjeżdżać na kolonie itp. ;/
a to dlatego, ze babcia nie pozwalała jej nigdzie chodzić { imprezy, wyjazdy itp. } dopóki nie skończyła 18 lat { moja mama } ;]]

Moi rodzice są spoko ;) tylko czasami nie pozwalają mi jakiś rzeczy robić :/
Moja mama np. nie pozwala przyklejać plakatów na ściany czy szafe i nie moge siedzieć długo na dworze max. do 8 Ale i tak są fajni ^^

anka ; O ! mi też nie pozwala mama plakatów wieszać ! xd
może one są spokrewnione ? xd

Moja mama to jest równa babka. Wyglądamy jak siostry ;] I czasami tak się czuję.
Nigdy bym mojej młodej nie zamieniła na żadną inną. Zawsze mi na wszystko pozwalała.
Kobieta nowoczesna, na luzie. Wszyscy moi znajomi ją lubią. Nie da sobie w kaszę dmuchać, po niej jestem taka, jaka jestem. Taka wredna xD Bo jej też nie obchodzi opinia innych ludzi, kocham moją mamuśkę, która potrafi się na kogoś rzucić, kiedy powie na mnie lub na Jagodę złe słowo, kocham moją mamę, przy której mogę sobie pokląć, a ona nawet nie zwróci mi uwagi, kocham moją mamę, bo ma zdrowe podejście do alkoholu i ganji, kocham moją mamę, bo mogę z nią iść do knajpy i nie będzie mi wstyd. Kocham moją mamę, bo to za je bi sta laska, kocham moją mamę, bo to moja mama ^^

nienawidzę jak ktoś mówi na rodziców swoich: twoja stara/twój stary. Wychowali cię, dali ci dom i opiekę. Miłość. To jest tak żałosne i patologiczne.

Ja moją mame podziwiam.Mimo to że żyła za przeproszeniem z pedał*m i pijakiem,to nie poddała sie i wyszła ze Mną i moją siostrą na proste.Zawsze daje Mi stosowne i mądre rady,zawsze broni Mnie przed złem i mogę jej ufać.Chodź czasem jestem na nią wściekła to i tak ją kocham.
A o ojcu nic nei powiem..tylko może tyle,ze nie chce go widywać bo jest okropnym draniem i że nawet nie chce pomóc mojej mamie przy finansowym wsparciu.

Frutti_ napisał:

nienawidzę jak ktoś mówi na rodziców swoich: twoja stara/twój stary. Wychowali cię, dali ci dom i opiekę. Miłość. To jest tak żałosne i patologiczne.

Ja również nienawidzę, nie znoszę, nie toleruję i nie akceptuję tego 'Twoja stara i Twój stary' czy moja stara i mój stary.. Mnie to tak drażni ; / Nie, że jestem jakaś słodko pierdząca, ale potrafię okazać mamuśce troszkę szacunku... A nie ;/ MOJA STARA ... ; / :[ :/ o_O

tatko - ehh.. ma poczucie humoru xDD i ciągle mi nawija że jak nie będę czegoś umiała to mnie żaden chłop nie będzie chciał itp. ma często dziwne pomysły i organizuje zajebioste wycieczki (głownie w góry i do Czarnogóry)

mamuśka - nie dogaduje sie z nią najlepiej ale sie dogaduje xDD całkiem z niej fajna babka :P i często mi pozwala na późne przychodzenie do domu i długie imprezki XD

Więc Twoja mama jest 'równa babka' ponieważ pozwala Ci na późne przychodzenie i na długie imprezki? Więc również jest nieodpowiedzialna, bo kto wie, co Cię może po drodze spotkać, wiesz... Już nieraz klęłam na moją mamę, jak mi nie pozwalała gdzieś iść, a teraz jej dziękuję, bo przynajmniej nie wyrosłam na ćpunkę, czy nie zostałam wyruchana gdzieś w krzakach ...

Frutti_ napisał:

nienawidzę jak ktoś mówi na rodziców swoich: twoja stara/twój stary. Wychowali cię, dali ci dom i opiekę. Miłość. To jest tak żałosne i patologiczne.

Dokładnie. Tak jak pisała też CoS - trzeba okazywać trochę szacunku. Zresztą po cholerę mam tak mówić, jeśli moi rodzice nie są starzy? ;D
Jeszcze te teksty:
Twoja stara klaszcze u Rubika.
Twoja stara gwiżdże w Kanikułach.
Brak słów.
Z rodzicami dogaduję się dobrze, kłócimy się o oceny i godzinę powrotu do domu - ale to i tak w sumie raczej rzadko.

słszałam też "twoja stara macha w familiadzie i mieszka na wspólnej"

------------------

Z moimi staruszkami można gadać o wszystkim ;p no , prawie wszystkim ;p
Zachowanie mam po tacie , wygląd po mamie ;p

Chciałabym na odwrót , bo odziedziczyłam po Tatuszku pyskowanie ;p Ale moi rodzice o tym wiedzą i jak coś do nich burknę to mało zwracają uwagę no ale jednak zwracaja ;p

rodzic to rodzic.Czy bije czy pali czy przesadza z opieką - należy go kochać ;]

Megg napisał:

słszałam też "twoja stara macha w familiadzie i mieszka na wspólnej"

------------------

Z moimi staruszkami można gadać o wszystkim ;p no , prawie wszystkim ;p
Zachowanie mam po tacie , wygląd po mamie ;p

Chciałabym na odwrót , bo odziedziczyłam po Tatuszku pyskowanie ;p Ale moi rodzice o tym wiedzą i jak coś do nich burknę to mało zwracają uwagę no ale jednak zwracaja ;p

rodzic to rodzic.Czy bije czy pali czy przesadza z opieką - należy go kochać ;]

Ja mam dokładnie na odwrót :P
Moich rodziców niewątpliwie kocham.
Jestem im wdzięczna za to ile mi dali i, że wychowali mnie na taką jaką jestem. Od nich się wszystkiego nauczyłam, oni zawsze byli dla mnie największym autorytetem. I mimo, że w gruncie rzeczy w rzeczywistości nie jest tak kolorowo ze względu na codzienne kłótnie i sprzeczki to ogółem uważam, ich za najlepszych na świecie.
Chociaż często tego nie okazuję sama nie wiem czemu.
Czasem mam do rodziców żal, czasem ich nie rozumiem, czasem bolą mnie ich słowa wypowiedziane do mnie ale najczęściej to albo oni mają rację albo nie chcą mi jej przyznać. W końcu trzeba sprawiać pozory :P

Moi są nawet ok, choć kłócę się z nimi dosyć często... Głównie z mamą o to, że mam za długa grzywkę, chodzę bez czapki i nie myślę tylko u nauce.

ChildOfSex napisał:

Moja mama to jest równa babka. Wyglądamy jak siostry ;] I czasami tak się czuję.
Nigdy bym mojej młodej nie zamieniła na żadną inną. Zawsze mi na wszystko pozwalała.
Kobieta nowoczesna, na luzie. Wszyscy moi znajomi ją lubią. Nie da sobie w kaszę dmuchać, po niej jestem taka, jaka jestem. Taka wredna xD Bo jej też nie obchodzi opinia innych ludzi, kocham moją mamuśkę, która potrafi się na kogoś rzucić, kiedy powie na mnie lub na Jagodę złe słowo, kocham moją mamę, przy której mogę sobie pokląć, a ona nawet nie zwróci mi uwagi, kocham moją mamę, bo ma zdrowe podejście do alkoholu i ganji, kocham moją mamę, bo mogę z nią iść do knajpy i nie będzie mi wstyd. Kocham moją mamę, bo to za je bi sta laska, kocham moją mamę, bo to moja mama ^^

do alkoholu moja też ma ale do ganji....też tak chce

Ma się najlepszą Mami na świecie, nie? ^^ Przy niej nawet palić mogę, jeszcze się cieszy xDD Ach

Megg napisał:

słszałam też "twoja stara macha w familiadzie i mieszka na wspólnej"

------------------

Z moimi staruszkami można gadać o wszystkim ;p no , prawie wszystkim ;p
Zachowanie mam po tacie , wygląd po mamie ;p

Chciałabym na odwrót , bo odziedziczyłam po Tatuszku pyskowanie ;p Ale moi rodzice o tym wiedzą i jak coś do nich burknę to mało zwracają uwagę no ale jednak zwracaja ;p

rodzic to rodzic.Czy bije czy pali czy przesadza z opieką - należy go kochać ;]

Bo Kraków bardziej "rozwinięty" niz moje miasto małe ;D

pozwala na długie imprezki itp ale zawsze tata przyjeżdza i mnie odbiera :)

Eh chciala bym zeby moi rodzice nie zwracali uwagi na to o której wracam do domu i by mogli sie mniej o mniebac ^^

To, że się boją to świadczy o tym, że Cię kochają, a nie o tym, że chcą Ci zrobić przykrość...

Moi rodzice... Tylko mama. Ona jest jak moja przyjaciółka. Szanuj ę ją, choć często się kłócimy. Mutti xD
A tata? Nie mieszka z nami... Ale utrzymujemy kontakty i spotykamy się wszyscy co jakiś czas :)