hello
|
z mojej perspektywy palacza - okropna jest ta ustawa! jak tak dalej pójdzie to nabawię się porządnego zapalenia płuc przez to palenie przed klubami/pubami :c niech porobią gdziekolwiek te sale z wentylacją, proszę
|
||||||||||||||
|
| ||||||||||||||||||||||||||||
Enigma
|
Gruba faza, moi rodzice nieźle palili, teraz babcia kopci jak smok, śmierdzę jak cygarożul.
Bo palić trzeba umieć, a Cigarette-Smoking Man (ten pan na moim avatarze) był w tym mistrzem. Nie podniecają mnie palący faceci, ale Palacz był po prostu mistrzem. |
||||||||||||||
|
Amicalle
heads will roll on the floor
|
OOO TAK! Wychodzę z pubu i nie śmierdzi mi całe ubranie, hurra! |
||||||||||||||||
|
Roy d'Epee
|
A na mojej uczelni wszyscy mają wyjebane na nową ustawę, łącznie z profesorami. Owszem, nastawiali znaków straszących zakazem palenia, ale chyba tylko po to, żeby to ładnie wyglądało.
Nikt nie będzie dyktować artystom, co mają ze sobą robić c: /poza tym nie wyobrażam sobie wychodzenia w TAKĄ pogodę przed budynek/ |
||||||||||||||
|
Cathy
|
No, u nas w zakładzie karn... znaczy szkole jest tak samo, tabliczki ostrzegawcze zdobią ściany i wejścia do kibli, nie spełniając żadnej funkcji, poza w/w dekoracyjną.
|
||||||||||||||
|
peggy sue
|
Ta ustawa to gówno, niech się zajmą ważniejszymi sprawami. I tak nigdy nie kopcę ludziom na przystanku czy nad głową, ale żeby kuźwa nie można było spokojnie pójść na imprezę, wyjąć fajkę i zapalić jak człowiek tylko trzeba latać na dwór? Noooo przesada, niedługo zabronią pić w klubach, abstrakcja jakaś.
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez peggy sue dnia Pon 23:59, 29 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz |
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker
|
^ No helou, spójrz na to z perspektywy osoby niepalącej.
|
||||||||||||||
|
Amicalle
heads will roll on the floor
|
Dokładnie. Palacze się oburzają, że to jest ograniczanie ich praw i wolności, a co z wolnością nie palących? Chyba mam prawo wyjść ze znajomymi do pubu i nie być przez najbliższe parę godzin biernym palaczem (co, jak doskonale wiemy, jest jeszcze gorsze od aktywnego palenia). Ustawa dopiero weszła, więc w niewielu lokalach jest część dla palących, ale za jakiś czas pewnie w większości lokalizacji będą oddzielne sale i problem rozwiązany.
|
||||||||||||||
|
Fanosława
Grafik
wesoły autobus
|
Zakaz palenia w pubach, pozdro. W restauracjach - OKEJ, ale w miejscu, gdzie przychodzi się napić piwa i pogadać, zakazywanie palenia to absurd. W moim psychiatryku winkiel trwa, trwał i będzie trwał, nawet drogę nam odśnieżyli :3
|
||||||||||||||
|
peggy sue
|
Właśnie, podobnie jak Fanosława myślę! Kluy i puby to raczej miejsca gdzie powinna być taka możliwość, a nie...
|
||||||||||||||
|
Cathy
|
Dokładnie. Oddzielne sale, a nie jedna 'podzielona' na dwie części, przez co dym, naturalnie, rozchodzi się po całym lokalu. |
||||||||||||||||
|
peggy sue
|
Ciekawa jestem tylko kto za to zapłaci? :) |
||||||||||||||||||
|
Amicalle
heads will roll on the floor
|
^właściciele, którym zależy na palących klientach :)
No niby z tymi pubami to taak, ale nie każdy kto idzie na piwo chce być otoczony chmurą dymu... zresztą, jeszcze w jakiś dużych salach to jest okej, ale jak mi się zdarzało być na jakiś koncertach w klubach, które były w piwnicy (jak np warszawskie no-mercy), więc BEZ OKIEN i ludzie jeszcze palili, to ciężko było w ogóle oddychać, taka siekiera się robiła :| |
||||||||||||||
|
Fanosława
Grafik
wesoły autobus
|
Ale papierosy są w klimacie pubu czymś normalnym i każdemu o zdrowych zmysłach, kto się do pubu wybiera, nie powinno robić to problemu, bo w takich instytucjach, to niepalący są w mniejszości.
|
||||||||||||||
|
insomniac.
|
Palę, ale nie nałogowo. Czyli popalam. Bo mi smakuje i chcę się truć.
|
||||||||||||||
|
Astre
|
tak, trujmy się! toć wszystkim się można truć, czego się tak wszyscy tych papierosów czepili. kawa też jest niezdrowa, kofeina przecież, ech. wszak ograniczam, ale tylko dlatego, że usiłuję zaoszczędzić. |
||||||||||||||||
|
Roy d'Epee
|
Teraz puby nie śmierdzą papierosami, tylko ludźmi :3 |
||||||||||||||||
|
Fanosława
Grafik
wesoły autobus
|
Od kiedy kofeina i generalnie kawa jest niezdrowa? *myśli* |
||||||||||||||||
|
Roy d'Epee
|
LMAO, żeby kawa rzeczywiście zaszkodziła trzeba wypić co najmniej 10 filiżanek typowej "siekiery", a tyle to nawet ja nie dam rady wypić <:
|
||||||||||||||
|
Astre
|
Ale pij codziennie ze dwie i to na pusty żołądek to ciekawe czy nie zaszkodzi.
|
||||||||||||||
|
Roy d'Epee
|
Piję co najmniej 4. Żyję. Mam się dobrze.
|
||||||||||||||
|
Astre
|
To po roku czy dwóch latach palania się umiera? Też nie.
|
||||||||||||||
|
Roy d'Epee
|
A co to ma do rzeczy? Była mowa o domniemanej szkodliwości kofeiny.
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Roy d'Epee dnia Nie 13:04, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz |
Fanosława
Grafik
wesoły autobus
|
Pierdolisz, synu, że głowa mała :D Skończ z wikipedią |
||||||||||||||||
|
Astre
|
Roy d'Epee: Że nie wszystko co niezdrowe oddziałowuje od razu
Fanowsława: Mówię to co słyszałam od ludzi i rodziców, ale masz racje, że powinnam zweryfikować niektóre rzeczy.
aczkolwiek pewnie dlatego byłam pewna, że szkodliwa w jakimś stopniu jest na pewno
aczkolwiek i tak z tego co sie doczytałam to jest szkodliwa, ale tylko po 4 filiżankach dziennie+
ale trzeba też przyznać, że oddziałuje również pozytywnie na organizm zależy od dawki cośtam też było o sercu, sama nie wiem, bo ciągle jakieś nowe badania są /OFFTOP btw ja również piję kawę, chodziło mi tylko o to, że denerwują mnie ludzie, którym nie podoba się to, że palę {co im do tego, cholera, no chyba, że przeze mnie stają się palaczami biernymi, ale staram się tego unikać} kiedy sami jedzą czy piją mnóstwo niezdrowych rzeczy, groźnych może w mniejszym stopniu, ale jednak. Alhokol chociażby. Kawa. Chipsy. Żarcie z McDonalda czy nawet Pepsi ZDROWYMI raczej nie są. Wiadomo, że skutki inne, ale jednak. |
||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Astre dnia Wto 16:41, 08 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz |
Nikotyna. |
|
|||