Horoskopy

Czytam, kiedy już wyjątkowo nie mam co. Ale nie wierzę, nigdy mi się choćby w 5% nie sprawdziło.

w horoskopy te z gazet napewno nie, bo we wszystkich piszą co innego, ale we wróżby to już trochę wierzę....

Podobno są pisane z...gwiazd (?), ale na podstawie teorii geocentrycznej oO
Tak, czy inaczej nie wierzę.

Wymysł, głupota i zdzierstwo

Nie czytam ;P

No cóż . Czasem czytam .
Jeśli mi pasuje to wierze, a jak nie to nie .
Wiem dziwnie . A tak na serio to RACZEJ nie .

uzależniłam się od horoskopów. Jak czytam " będzie to twój szczęśliwy dzień " to wmawiam sobie, że tak będzie. Jednak ja napiszą, że pojawiają się problemy, to podchodzę ostrożnie do wszystkiego.

ja w te z gazet nie wierzę :D oni tego pewnie nie biorą z gwiazd tylko sobie najnormalniej w świecie zmyślają.

Czytam, ale staram się nie wierzyć, chociaż nieraz wpływają na moją podświadomość.

Czasami jak mi się bardzo nudzi to czytam, choć nie wierzę ;3
Takie bajeczki to są wg mnie.

Jak Bella. Chociaż nie ukrywam, czasem sprawdziły się te bzdury :d

Pamiętacie jak Harry z Ronem wymyślali horoskopy na wróżbiarstwo??

Czytam zawsze jak są w gazecie, bo to fajne. XD
Ale zawsze o nich zapominam, więc nawet się nie stosuję.

bella napisał:

Pamiętacie jak Harry z Ronem wymyślali horoskopy na wróżbiarstwo??

Ja pamiętam, oczywiście. ^^

Jeden z moich ulubionych fragmentów ;3

bella napisał:

Jeden z moich ulubionych fragmentów ;3

Widzę tu ponuraka!

w piątek stratuje mnie rozszalały hipogryf. xddd

Czytam bo czytam, ale nie wierzę.

'W tym roku nie spotka Cię żaden kryzys...'

A spotkał mnie od razu 1 stycznia.

Oemgie.

Paszczak napisał:

w piątek stratuje mnie rozszalały hipogryf. xddd

Dołączył: 23 Mar 2008

z gwiazd? hahaha! redaktor pisze jakieś bzdurstwo, a jak dobre to do gazety dają -,-"

Najlepsza jest moja babcia, która w to wierzy i zawsze jak coś ciekawego przeczyta to pod koniec dnia do mnie dzwoni i się pyta czy wszystko w porządku.

Buhah.

-.-'

Wysłany: Pon 12:12, 30 Mar 2009

Czytanie horoskopów to ciężki grzech. ;]

Wysłany: Pon 13:38, 30 Mar 2009

Ciężkim grzechem to można nazwać czynny udział w praktykach okultystycznych. Ale mimo, że formalnie wróżbiarstwo zaliczane jest do sfery okultystycznej jakoś czytanie samych horoskopów nie wydaje mi się sprawą szczególnie poważną, co innego w nie wierzyć.

Wysłany: Pon 22:01, 30 Mar 2009

Nie czytam, nie wierzę.

ale czytałam! Na przełomie 4/5 klasy podstawówki byłam wierną fanką bravogerl i jak przystało na dziecko o wyjątkowo mało pojemnym mózgu wierzyłam w każde słowo wpisane do tej "świętej księgi". Takim oto sposobem wyczekiwałam na przystanku tego księcia, które się miał tam przypadkiem zjawić nie zważając na wyjątkowo przykre warunki atmosferyczne...

* o zgrozo!*
nic, tylko się zakopać 100 m pod ziemią...

ja tam horoskopy od jakiegoś czasu omijam szerokim łukiem :>

Dołączył: 30 Mar 2009

Czasami czytam, ale w większości się nie sprawdza, albo są to jakieś głupoty :D. Choć przyznam szczerze, że opisy znaków zodiaku bardzo często się sprawdzają.

Ja czytam, i mi bardzo często sprawdzają, aczkolwiek w te ździerstwo nie wierzę.