|
|
|
|
| | |
Danon
Dołączył: 12 Lip 2006 |
Posty: 9632 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: |
|
|
Wysłany: Wto 13:47, 13 Sty 2009 |
|
|
|
|
|
Żal mi takich ludzi, szczególnie teraz jak jest tak zimno. U mnie bezdomnych nie ma (mieszkam na wsi), ale jak tylko jadę do miasta to zawsze ich spotykam. Bardzo często widuję takiego pana, który jest chory i żebra, podejrzewam, że domu nie ma. Ostatnio przechodząc koło niego zauważyłam, że strasznie się trzęsie z zimna, nie miał kurtki ani rękawiczek. Okropnie mi się przykro zrobiło, że nie mogę mu pomóc.
Kiedy widzę takich ludzi, zaczynam doceniać to co mam, dom, w którym jest ciepło, wygodne łóżko, czyste ubrania. Nie wyobrażam sobie życia na ulicy.
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
susanne
Dołączył: 20 Gru 2008 |
Posty: 7115 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z dupy Płeć: |
|
|
Wysłany: Wto 18:52, 11 Sie 2009 |
|
|
|
|
|
Ayashi napisał: | Airn napisał: | Szkoda mi ich trochę, bo mają zmarnowane życie, ale jak widzę jakiegoś bezdomnego z piwem czy wódką to mimowolnie patrzę na niego z pogardą... Pieniądze, które wyżebrze, czy jak je tam zdobył mógłby przeznaczyć na coś do jedzenia. |
Właśnie. Zresztą sami sobie zapracowali na to, więc nie widzę powodu aby im dawać pieniądze na cokolwiek [czyt: browca]. |
Rozumiem, że nie wszystkim się dobrze wiedzie, ale jeśli ktoś bardzo chce, to też może wyjść na ludzi, bo za zebrane albo w jakiś sposób zarobione pieniądze można kupić ubranie, lekko zadbać o siebie i iść do pracy. A że innym się nie chce, bo uważają że świat jest taki dobry, że będą mu pieniądze dawać, no to sorry.
|
|
|
| | |
kurczak
Dołączył: 14 Cze 2009 |
Posty: 212 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 20:04, 31 Sie 2009 |
|
|
|
|
|
moja ciocia była na zakupach, poszła z wózkiem i przyszedłem facet z kartką, że jest niemy i prosi o pieniądze. ciocia mu dała napój i chleba oni poszli, i wyrzucili to za płotem.
potem przyszedł wujek, a ciocia mu to powiedziała, on poszedł tam, a ci znowu z tą kartką.
a ten na nich, że wiem, że to wyrzucają, że tylko chcą na piwo i że im nie da i nagle ten niemy zaczął mówić, czyt. wyzywać wujka od sku*wysynów i takich tam.
więc większości nie współczuję.
|
|
|
| | |
dopamina
Dołączył: 13 Lip 2009 |
Posty: 82 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: |
|
|
Wysłany: Czw 7:37, 03 Wrz 2009 |
|
|
|
|
|
Ja czasem, ale bardzo rzadko, spotykam ludzi biednych, którzy zbierają właśnie jedzenie po tramwajach, nawet niespecjalnie proszą o pieniądze. I uważam, że to jest w miarę pozytywne.
Bezdomnych nie lubię (ale to zabrzmiało), bo są natrętni i denerwujący. Szkoda mi się ich robi, owszem, ale częściej jestem zła, jak jakiś się przyczepi i za wszelką cenę chce mi wmówić, że na pewno mam pieniądze, tylko nie chcę się z nim podzielić. Prawda jest taka, że istnieją różnego rodzaju przytułki, gdzie bezdomni znajdują łóżko i nawet coś ciepłego do jedzenia. Warunek stawiany w tych miejscach jest jednak taki -- całkowita abstynencja od alkoholu. Więc jak ktoś nie potrafi się powstrzymać i ląduje przez to na noc na ulicę... to może zabrzmi to okrutnie, ale miał swoją szansę, no trudno.
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
sleepy
Dołączył: 16 Paź 2009 |
Posty: 166 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: |
|
|
Wysłany: Nie 16:41, 18 Paź 2009 |
|
|
|
|
|
Całkiem niedawno temu widziałam kobietę, chudą jak tyczka i na dodatek z dzieckiem... Ubrana w jakieś szmaty, bo nawet trudno to było nazwać ubraniem... Jak ją widziałam, to ogarnęło mnie takie współczucie i żal, że dałam jej całe moje kieszonkowe. Wiem, trochę głupio zrobiłam, tak pod wpływem emocji, ale nie potrafiłam się powstrzymać.
Mój nauczyciel religii w podstawówce cały czas powtarzał, że gdy ktoś prosi go o pieniądze niby na chleb, po prostu sam mu go kupuje, a nikomu nie daje żadnych pieniędzy.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 2
|
|
|
| |