Francja

Wysłany: Śro 19:02, 30 Mar 2011

Ja wybrałem się do Paryża ;) zajebiścieeeeeeeee.
To jest miasto w którym mógłbym mieszkać,
Zwiedziłem standard. plus z takich ciekawszych dla mnie: grób Jima Morrisona, Louvre, Dzielnica artystów Montmartre <--- łaaa super !

Francja jest fajna, Jestem tam co jakiś czas, bo mam rodzinę w Lyonie. Miasta są piękne, Francuzi fajni.
Język też lubię, ale czasami trudno zrozumieć prawdziwych Francuzów.

Szyderca napisał:

Ja wybrałem się do Paryża ;) zajebiścieeeeeeeee.
To jest miasto w którym mógłbym mieszkać,

O popatrz, JA TEŻ :D

Generalnie im dłużej tu jestem, tym bardziej widzę, jak mylne było moje wyobrażenie o francuzach. Bo zawsze słyszałam, jacy to oni są zdystansowani, chłodni i niemili. A tutaj spotkałam się z kompletnym przeciwieństwem tego! Ludzie są bardzo serdeczni i pomocni - i ci francuzi, których dotąd miałam okazję poznać, przesympatyczni! :D

No i sam Paryż.. jak tu go nie kochać? Moim faworytem nadal pozostaje Montmartre, ale zobaczymy, zobaczymy :3

chcę pojechać do Paryża!

Wysłany: Sob 16:33, 31 Mar 2012

Amicalle napisał:

Bo zawsze słyszałam, jacy to oni są zdystansowani, chłodni i niemili. A tutaj spotkałam się z kompletnym przeciwieństwem tego! Ludzie są bardzo serdeczni i pomocni - i ci francuzi, których dotąd miałam okazję poznać, przesympatyczni! :D

ok, po paru miesiącach tutaj zmieniłam zdanie. Owszem, wszyscy mili, ale bardziej na pokaz, po prostu jest przyjęte, że się mówi ciągle te wszystkie zwroty grzecznościowe i takie tam. A rodowici Paryżanie trochę nadęci bywają.

+ JAK TU DROGO. Miasto bardzo fajne na spędzenie trochę czasu, ale nie mogłabym tu mieszkać na stałe :3

francuzi nie są przyjaźni, ale francja? lubię ją, chociaż nie mają aż takiego porządku, w dodatku no jest jak jest. ale paryż to cudeńko! w dodatku sery to moja tamtejsza miłośc, tak samo jak wina, ale francuzi zniechęcają ;x

tak więc... w kwietniu jadę na jakiś tydzień do Joué-lès-Tours, na wymianę. w programie jeszcze m.in. Paryż (<333333) i zamki nad Loarą. jaram się :D

A ja chyba jestem jakiś dziwny, ale Paryż mi się kompletnie nie podobał. Fakt faktem, że zwiedzałem go zaledwie dwa dni, więc może nie znam go za dobrze, jednak "tego czegoś" nie poczułem. Z tych większych europejskich miast dużo bardziej podobał mi się Rzym czy Barcelona. Ale ja chyba ogólnie Hiszpanię czuję najbardziej z całej Europy. Niemniej do samej Francji chciałbym jeszcze wrócić, ciekaw jestem jak wygląda Prowansja, podobno ładnie tam. (Ale dłużej niż te dwa dni to pewnie i tak tam bym nie wytrzymał. :D)