Dokąd chciałbyś pojechać?

USA i Karaiby. Może w przyszłym roku...

Wiedźma napisał:

Joe napisał:

Wiedźma napisał:

Roma! :c

Rzym jest przereklamowany, oprócz Watykanu i audiencji generalnej u papieża nie ma tam niczego ciekawego.

Na co mi papież?
A Awentyn, a Kapitol? A łuki tryumfalne? A koloseum? A Forum Boarium? A via Appia? A ruiny innych cudnych dokonań Rzymian? Kawał zajebistej historii.

Właśnie! Rzym to jedno z tych miast świata, które (podobnie jak np. Paryż *-*) posiada taką... atmosferę.

A byliście tam? Z Koloseum zrobili rondo i śmierdzi tam zgniłymi jajami, Forum Romanum to kilka poprzewracanych kolumn, które wylali betonem, a jedyny interesujący i zachowany obiekt w tym miejscu - świątynia kogośtam jest zamknięta na cztery spusty i nawet nie ma opisu, co w tym miejscu było... Inne stanowiska archeologiczne czy rzekome zabytki to po prostu zwykłe place, na których leży kilka kamieni. Bazylika św. Pawła za murami jest taka sobie, podobnie Baptysterium czy Kapitol.
Autentycznie, jedyną ciekawą rzeczą, jaką widziałem w Rzymie był Watykan i katakumby. Panteon też nie był zły, ale ten paryski jest dużo lepszy.

Sojer - bez urazy, ale jak dla mnie Rzym w ogóle nie ma atmosfery. To miasto to jedno wielkie, zaniedbane i kosmopolityczne centrum handlowe. Są tu wąskie uliczki, ładne placyki, ale wszystko jakieś takie... puste, niedorobione, fałszywe.

jackson napisał:

A byliście tam?

Byłem miesiąc temu. Wiele rzeczy zrobiło na mnie wrażenie, bo to jednak kawał historii, jak to powiedziała Wiedźma. Po wyjściu z hotelu byłem trochę zniechęcony, bo generalnie to miasto wygląda jak dzicz (skojarzyło mi się nawet trochę z Afryką), a nie cywilizowana stolica europejskiego państwa, ale zmieniłem zdanie po dojechaniu do centrum.

jackson napisał:

(...) jedyną ciekawą rzeczą, jaką widziałem w Rzymie był Watykan i katakumby.

Mi też Watykan wydawał się najciekawszy, chociaż najgorzej wspominam wchodzenia na szczyt kopuły ze względu na moją klaustrofobię... XD
Btw. w Bazylice św. Piotra czułem się jak w muzeum, a nie w miejscu świętym.

Hiszpania, ahhh ;D

Australia, Islandia, Francja, Anglia, Rosja, Kanada, Japonia. nie, nie interesuję się mangą, anime i nie uczę się japońskiego :D po prostu chcę zobaczyć Tokyo, bo chyba jest zajebiste i dostrzec te różnice kulturowe.

Wysłany: Sob 9:57, 05 Mar 2011

Generalnie Wielka Brytania i zostać tam do usranej śmierci.

Dołączył: 02 Mar 2011

Rosja, Turcja, Algieria, Nepal, Peru, Rumunia, Indie, Australia, Nowa Zelandia, Albania - te mi się marzą najbardziej.

Wysłany: Sob 12:13, 05 Mar 2011

Indie! Chiny, Irlandia, Australia.

Wysłany: Sob 12:32, 05 Mar 2011

Właśnie, Australia i Nepal też mi się marzą. Chociaż to pierwsze chciałabym na stałe, ale wiem, że to niestety niemożliwe :D

Dołączył: 02 Mar 2011

A ja, jak bym miała wybierać na stałe, to chyba od Australii wolałabym Nową Zelandię... W sumie nie wiem czemu, ten kraj po prostu taki miły mi się wydaje.
Och, i oczywiście o Irlandii zapomniałam i o Wielkiej Brytanii. Skandal z mojej strony, doprawdy.

Dołączył: 25 Mar 2011

marzą mi się Malediwy.
Te wyspy, błękit mórz.. odpływam..:)

Wysłany: Sob 12:47, 26 Mar 2011

Pragnę znowu odwiedzić Ukrainę. A jeszcze lepiej - Rosję ._. Może za jakiś czas wyprawa do Petersburga będzie realna, skoro w zeszłe wakacje udał się spontaniczny wyjazd pociągiem do Odessy. Jedyne co mnie przeraża, to fakt, że na Ukrainie moja znajomość kilku języków obcych jest przydatna jak cegłówka do krojenia chleba.

Wysłany: Nie 12:04, 27 Mar 2011

A ja nie mogę się doczekać wyjazdu do Norwegii i Finlandii. Boże, daj mi już wakacje, bo nie wyrabiam...

Bym chciała pojechać do Francji->Paryża <3. Ale najpierw trzeba się zapiać na język francuski od września. ; ]

to ja zaktualizuję swoją listę miejsc, gdzie chciałabym pojechać i jakotakie szanse są:
na pierwszym miejscu stawiam Londyn, to jest akurat opcja najbardziej prawdopodobna, bo w te wakacje na tydzień wybywam do Anglii a odwiedzenie stolicy jest tylko kwestią znalezienia kogoś kto się chociaż trochę tam orientuje, to nie będzie trudne :)
później Finlandia, oj, to mi się marzy już od dawna, ciekawe, czy uda się to kiedyś zrealizować, mam nadzieję. na pewno chciałabym zobaczyć Helsinki, poza tym może Lahti, Kuopio, Turku (stamtąd blisko do Pori :D jaram się tym miastem, bo na zdjęciach wygląda naprawdę cudownie) czy Jyväskylä.
Hiszpania, jaka szkoda, że w tym roku nie wypaliło, ale może w następnym! Barcelona, Madryt, Walencja, mniej prawdopodobne żebym zobaczyła choć kawałek Asturii, a mam na to ochotę.
Dania, szczególnie Kopenhaga, w sumie sama nie wiem czemu mnie tam ciągnie, noale.

Francja i to koniecznie, oprócz standardowych miejsc to wycieczka szlakiem francuskich filmów by się przydała.
Szwecja, bo to moje marzenie od kilku lat.
USA czyli Nowy York i część Kalifornii.
I znów do Anglii oczywista.

sister morphine napisał:

Francja i to koniecznie, oprócz standardowych miejsc to wycieczka szlakiem francuskich filmów by się przydała.
Szwecja, bo to moje marzenie od kilku lat.
USA czyli Nowy York i część Kalifornii.
I znów do Anglii oczywista.

Oh, tak, tak. <3

Azja, Azja i jeszcze raz Azja *_*
koniecznie muszę pojechać jeszcze raz do Malezji, po drodze zahaczyć o Singapur (a nie tylko zwiedzić lotnisko :P) oprócz tego marzę o tych niesamowitych świątyniach w środku dżunglii w Kambodży i Tajlandii... no i Indie :)

z Europy jara mnie Hiszpania i Francja - niekoniecznie Paryż, ale np. Nicea i Cannes... *_*

Francja,Japonia,Wyspa Bora-Bora,jakieś ciepłe kraje,np. Grecja,Egipt,Chorwacja <3

Wysłany: Pią 12:19, 09 Mar 2012

Wielka Brytania. Całutka, me gusta. Najbardziej jednak marzy mi się Sheffield (dziwne me zachcianki), a zwłaszcza Teatr Crucible, w którym co roku odbywają się mistrzostwa świata w snookerze. Tam panuje taka wspaniała atmosfera, że głowa mała. Poza tym standardowo Lądek. Nie obraziłabym się za Bristol, czyli miejsce, w którym urodził się mój snookerowy master. Poza tym walijska Snowdonia.

Wybiegajac poza temat UK - Austria, Finlandia lub Hiszpania.

Dołączył: 14 Mar 2012

Do Mongolii motorem, Nowy Jork, USA tirem przejechać.

Dołączył: 08 Mar 2008

Ile bym dała za Japonię! Kultura, klimat, przyroda, damn it!

wschód mnie nie ciągnie w ogóle, więc dalej kierunkami lecąc: północ! pragnę zobaczyć Islandię, Skandynawię, marzę, by jeszcze raz pojechać do Danii, Kopenhagi, Sjaelland Odde. Anglia, Francja, calutkie Włochy (Wenecja, Florencja, Rzym, fajnie byłoby zobaczyć przecudne na zdjęciach Riomaggiore, Toskanię, no i samozwańcze księstwo Filettino, najchętniej przejechałabym Włochy wzdłuż i wszerz, chłonąc przy tym język, kulturę, atmosferę i kilogramy jedzenia :D), no i Grecja. poza Europą - USA wiadomo, ale też Kanada i Australia wydają się być ciekawe :)

Dołączył: 26 Mar 2012

ogólnie bardzo lubię podróżować, nie ważne gdzie, ważne aby zobaczyć coś nowego
ale jeśli chodzi o takie wymarzone miejsca, które chciałabym zobaczyć to na pewno wszystkie te, w których jest bardzo zimno i dużo śniegu, a więc Antarktyda, Grenlandia, Syberia :)

Białoruś - chciałbym sprawdzić, czy ten kraj jest naprawdę taki zły, jak o nim piszą, czy teksty te to po prostu nadużycie.