|
| Barbara Rosiek | |
oluń
so sexy we are
Dołączył: 19 Maj 2007 |
Posty: 13781 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: mysłowice Płeć: |
|
|
Wysłany: Pon 15:39, 17 Sie 2009 |
|
|
|
|
|
Barbara Rosiek (ur. 25 czerwca 1959 w Częstochowie), polska psycholog kliniczna, pisarka i poetka.
Debiutowała w 1985 Pamiętnikiem narkomanki, pisanym od 14. roku życia aż do czasów studiów. Opisywała w nim swoje autentyczne przeżycia związane z walką z nałogiem. W swojej ostatniej książce Alkohol, prochy i ja autorka opisuje swoje uzależnienia, z których udało jej się uwolnić. "Byłam schizofreniczką" opisuje jej zmagania z tą chorobą.
W 2002 roku została wyróżniona Srebrnym Medalem Cambridge.
Twórczość
Książki
* Pamiętnik narkomanki (1985)
* Kokaina
* Byłam schizofreniczką
* Alkohol, prochy i ja
* W poszukiwaniu ducha (Wyd. Marwit Druk, 2007, ISBN 83-922469-9-3)
* Kokaina. Zwierzenia narkomanki
Poezja
* Byłam mistrzynią kamuflażu
* Jak ptak przytwierdzony do skały
* A imię jego Alemalem
* Wdowa
* Krzyk
* Miłość niedokończona
* Uwierzyć i Melancholia
* Żar miłosci
* Ciało na kracie
* Być poetą |
czytacie jej książki? Ja niedawno zaczęłam Alkohol, prochy i ja.
|
|
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
melóra
supercalifragilisticexpialidocious
Dołączył: 10 Cze 2009 |
Posty: 13532 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: where the wild roses grow Płeć: |
|
|
Wysłany: Pią 10:38, 03 Wrz 2010 |
|
|
|
|
|
cytnę siebie z lipca 2008:
Dobrnęłam do połowy, z każdą kolejną kartką miałam wrażenie, że to wszystko się zlało w jakąś nieciekawą i nudną lurę. Strony leciały nie wiadomo kiedy, a i tak nic z nich nie wynikało. Powinna jakoś człowieka poruszać, czy coś, a tymczasem nie wzbudziła we mnie żadnych emocji. Się nie znam na narkotykach i innych takich, ale notatki tej dziewczyny były jakieś... bezbarwne i bez życia? Jakby to wszystko było "jakąś tam, ot, nieważną przygodą".
Ogólnie, nie podobało mi się. |
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
Fanosława
Grafik wesoły autobus
Dołączył: 16 Maj 2007 |
Posty: 15158 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: chicago town Płeć: |
|
|
Wysłany: Pią 20:59, 24 Lut 2012 |
|
|
|
|
|
JA PIERDOLĘ! Zgarnęłam z empiczkowej półki z okazji kwadransa do pociągu i chęci kupienia czegokolwiek do poczytania (pogardziłam książką o kartelach narkotykowych w Meksyku, co było moim Błędem Tygodnia, jak się potem okazało) "Życie w hospicjum", bo mnie złapała chęć wyrzygania własnych wnętrzności od nadmiaru bóli i tragedyj. O ile gimnazjalne, wtórne opowieści o morfinistach jestem w stanie jakoś łyknąć i zapomnieć od razu po przeczytaniu, to ta książka jest jakąś kpiną. Jaja z poważnych ludzi, do ciężkiej cholery! Jak, na wszystkie akolitki Matki Teresy z Kalkuty, PANI PSYCHOLOG może pisać TAKIE brednie? Z tego pseudoliterackiego bełkotu wynika, że chorzy psychicznie sami są sobie winni, bo nie biorą odpowiedzialności za swoje zachowania i nie liczą się z emocjami rodziny. NO JA KURWA PIERDOLĘ! Brzmi jak wyjęte z bloga 'mądrej' trzynastolatki, a nie książki PANI PSYCHOLOG. Poza tym, gówno mnie obchodzi dziesięciostronicowy opis ptaszków pani psycholog, skoro książka miała być o hospicjum. Ta, jasne, jest hospicjum - dziesiątym planem dla fontanny psychicznej masturbacji autorki. Kretynizm.
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
Agnes
Devil's little sister
Dołączył: 31 Paź 2006 |
Posty: 35680 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: ministerstwo świętych. Płeć: |
|
|
Wysłany: Nie 13:59, 26 Lut 2012 |
|
|
|
|
|
Taka duża pani i tak źle znosi krytykę swoich książek? ;> Zakładając, że te dwa posty są faktycznie jej autorstwa:
barbararosiek napisał: | witam moich wiernych i agresywnych czytelnikow.agresja bierze sie z niewiedzy,moze tez prowadzic do nienawisci danego obiektu/projekcja rodzica/.nie ma w tym prawdziwych uczuc a poza tym jakby chodzi nie o moja osobe,pozdrawiam. |
barbararosiek napisał: | przyznaje dla ludzi niewrazliwych ksiazka o przezyciach wewnetrznych jest nie do strawienia,wiec nie czytajcie,my nadwrazliwcy i tak wiemy o co tam chodzi. |
można przypuszczać, że każdy, kto ośmiela się krytykować jej pisaninę jest niewrażliwym bucem, pewnie czytać nie potrafi i przekazu nie rozumie. Och, dear.
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
| |