Nieobecności i powroty.

Cześ mniszka!

Dołączył: 08 Mar 2008

Obrzydliwie niestała z przyzwyczajeniami jestem, wybaczcie, postaram się więcej nie uciekac, ciężko mi bez Was!

dobra, wróciłam po ponad tygodniowej nieobecności. cze!

Cze mela! Miałam właśnie ostatnio rozkminę, gdzie się podziewasz ;>

jutro zapewne jeszcze tu będę przez trochę, ale znając moją sklerozę mogę przypuszczać, że zapomnę napisać. tak więc jutrzejszego wieczoru wybywam do Niemiec, wracam w przyszły czwartek : )

^ Wymiana? : D Udanego wyjazdu!

^ tak : D dzięki!

O, ja jadę tuż po Świętach.

wróóciiiłaam :) w sumie szkoda.

nie kochasz nas wcale? : (

Jak było? :3

honey pie napisał:

nie kochasz nas wcale? : (

kocham, kocham :*

sawyer napisał:

Jak było? :3

NIEZIEMSKO. żałuję, że tylko sześć dni. pogoda nam się trafiła piękna, widoki cudowne, a jedyne, czego nasza polska grupa nie umiała ogarnąć to że tam wszyscy łazili sobie środkiem ulicy, bardzo mało przejść dla pieszych było tylko każdy przechodził przez drogę tam gdzie mu się podobało, a kierowcy byli do tego przyzwyczajeni chyba, bo ani nie trąbili ani nic, tylko cierpliwie czekali aż zleziemy z jezdni żeby mogli jechać dalej :3 no i Niemcy nam się trafili baaardzo fajni. w ogóle doszłam do wniosku, że ja to bym tam mogła zostać i mieszkać, bo pokochałam Breisach całym sercem. a jak płakałam w drodze powrotnej...

brighte napisał:

honey pie napisał:

nie kochasz nas wcale? : (

kocham, kocham :*

sawyer napisał:

Jak było? :3

NIEZIEMSKO. żałuję, że tylko sześć dni. pogoda nam się trafiła piękna, widoki cudowne, a jedyne, czego nasza polska grupa nie umiała ogarnąć to że tam wszyscy łazili sobie środkiem ulicy, bardzo mało przejść dla pieszych było tylko każdy przechodził przez drogę tam gdzie mu się podobało, a kierowcy byli do tego przyzwyczajeni chyba, bo ani nie trąbili ani nic, tylko cierpliwie czekali aż zleziemy z jezdni żeby mogli jechać dalej :3 no i Niemcy nam się trafili baaardzo fajni. w ogóle doszłam do wniosku, że ja to bym tam mogła zostać i mieszkać, bo pokochałam Breisach całym sercem. a jak płakałam w drodze powrotnej...

to nie breisach pokochalas tylko moritza

SPADAJ :|
Breisach tez!

Hejcia, znów wracam po dłuższej nieobecności. (Danon)

SIEMAAAAA :*

O, jak miiło! Może w końcu będę miała okazję poznać bliżej :)

CZEŚ DANON!!! :*

Wybywam dzisiaj do Deutschlandii. Wracam 8 maja. Trzymajcie siem!

baw się dobrze! : )

kapsio. :cccccc

Dołączył: 13 Mar 2009

No to baw się ; )

Cześć, długo mnie tu nie było i pewnie mało osób mnie kojarzy, ale wróciłam. ;))

Ooo, karr! Ja cię pamiętam, witaj z powrotem :3

karr, siemka! ; *