Ostra muzyka, czyli heavy metal!

Piszcie jakie są Wasze ulubione zespoły. Ja uwielbiam Lordi!

Hmm... No ja nie pzrepadam za tym gatunkiem, ale niektóre piosenki są nawet nawet :D Chodzi mi o Iron Maiden :D

heavy...mmm...ulubionego zespołu nie mam, bo wszystko jest dobre :D czy to klasyka (AC/DC) czy w miarę nówki (John 5) :D

Heavy rzeczywiscie nie jest dla wszystkich, trzeba naprawde się znaleźć w takich klimatach :D

Ja szczerze powiedziawszy nie lubię heavy metal'u. A co do Lordi, to niektóre piosenki są fajne ;-)

Nie lubie tego typu muzyki, ale podoba m isie piosenka "Hard rock Haleluyah" Lordi ;)

Nie umiem wyznaczyć granicy pomiędzy hard rock'iem a metalem, także podam tylko zespoły już wymienione:
AC/DC, Metallica, Lordi, Iron Maiden.

Ja może nie ograniczę się do heavy metalu, ale nie pogardzę takimi zespołami jak Avantasia, Manowar, Hammerfall, (czasami) Korn...

Mój tata mnie nauczył szacunku i podziwu dla tych artystów! Grających tę cięższą muzykę :)

To ja teraz wyjadę z tekstem naukowym XD

Po obserwacjach przeprowadzonych w szkole potwierdza się moja teza, że po odejściu rocznika '91 Death Metal w gimnazjum umarł (słucham tylko ja, no i kumpel którego w to wkręcam), ale za to Thrash ma się jakoś lepiej. Ten sam kumpel lubi sobie włączyć Metallicę czy Sepulturę, a w pierwszej klasie mamy dwie lesbijki (he, he, he), które głównie żyją na Thrashu. ;p

Metla, rock tego typu muzyka to są wrecz arcydzieła.
Kocham...

Nie cierpię Lordi, od razy niedobrze mi się robi na widok tych gnojków schowanym pod debilnymi maskami. Co jest grane? Wstydzę się pokazać swoje gęby, hm? Może mają jeszcze gorsze, un. ^^
Behemoth, Slipknot (mimo kolejnej zgrai satanistów z maskami^^), System Of A Down, Marilyn Manson (kolejny mądry), KISS, Iron Maiden, AC/DC, Metallica i Black Sabbath - no, to tyle.
Ten, kto napisał, że metal śmierdzi, pewnie odnosi się do Lordi, czy innych badziew, bo Behemotha pozwalać obrażać na pewno nie będę!

Kutsuu napisał:

Nie cierpię Lordi, od razy niedobrze mi się robi na widok tych gnojków schowanym pod debilnymi maskami. Co jest grane? Wstydzę się pokazać swoje gęby, hm? Może mają jeszcze gorsze, un. ^^
Behemoth, Slipknot (mimo kolejnej zgrai satanistów z maskami^^), System Of A Down, Marilyn Manson (kolejny mądry), KISS, Iron Maiden, AC/DC, Metallica i Black Sabbath - no, to tyle.
Ten, kto napisał, że metal śmierdzi, pewnie odnosi się do Lordi, czy innych badziew, bo Behemotha pozwalać obrażać na pewno nie będę!

Z tym, że Manson to nie metal i tak dalej. KISSiaki zresztą też, transformatory z EjSiDiSi ledwo co można podciągnąć pod hewi. :q

No ja słucham metalu, tak.
Czesław Niemen, Stan Borys i zgraja.

Bó, ACDC od czasu do czasu.

Ja bardzo lubię , chociaż jeszcze jakieś pół roku temu uważałam metal za walenie i darcie ryja...
Ale zmieniłam zdanie ;]
Najbardziej lubię Metallicę i Iron Maiden

Mmm, Iron Maiden

Ostatnio zakochałam się w Moonspell. Oni akurat grają gothic metal i to w wyjątkowo pięknym stylu. Polecam gorąco.

A właśnie, muszę się zapoznać z nowym stuffem Moonspell. Chociaż ze wszystkiego, co mam od nich, to preferuję materiał z pierwszych dwóch płyt, czyli posępną (bo z dodatkiem doom), gotycką wersję black metalu. Lub blackową wersję gothic metalu, jak kto woli. Alma Mater, Opium, Full Moon Madness i takie tam.

A dzisiaj przez VH1 wzięło mnie na Sepulturę, chociaż raczej nie na te stare, typowo deffowe granie, tylko to, co w Sepie najlepsze - brazylijskie spojrzenie na thrash, ten miażdżący groove, z pozostałościami z deathowych czasów w postaci charakterystycznych riffów i szczyptą tribalu, dumy ze swojego pochodzenia poprzez delikatną stylizację na ludową muzykę Brazylii i chociażby capoeirę w teledysku do RBR.
Roots Bloody Roots, Orgasmatron, Nomad, Territory i oczywiście Ratamahatta. :)

Lordi to nie heavy tylko hard rock.
Slipknot to nie heavy, a raczej alternative czy specyficzny extreme nu.
Metallica to thrash, ale dobra, klasyk, to można wrzucić w heavy.

No chyba, że mówimy o heavy jako o ogóle metalu.

Polecam Static X, Black Sabbath, Judas Priest

Przypominają się stare dobre czasy

Behemoth
Hunter
System of a down
*_*

nie słucham tego typu muzyki.

Kiedyś mogłam jeszcze znieść ten rodzaj muzyki, ale ostatnio wolę coś lżejszego, więc z niektórych zespołów po prostu zrezygnowałam.

nie dziękuję, wolę spokojniejsze rytmy =d

punk.not.dead napisał:

A co do tematu:

Lubie Metal: Black, death, heavy, trasch, doom

a co to? wiesz, ja tam slucham metalu od podstawowki, ale o takim gatunku nie slyszalem. to jakas niemiecka wersja THRASHu czy k***a co?

Mat napisał:

punk.not.dead napisał:

A co do tematu:

Lubie Metal: Black, death, heavy, trasch, doom

a co to? wiesz, ja tam slucham metalu od podstawowki, ale o takim gatunku nie slyszalem. to jakas niemiecka wersja THRASHu czy k***a co?

"trasch" = trash + asche = pewnie jakiś syf, co można wnioskować już po samych słowach "składniowych".

A z tego, co się kiedyś dowiedziałem, to w jakimś katechizmie jako muzyka, której należy się wystrzegać, bo jest narzędziem Szatana, został wymieniony m. in. taki kwiatek, jak "crush metal" (lub "crash metal" (że niby kucharz dużo naparza w crasha?), nie pamiętam już zbyt dobrze). Co więcej, w Internecie coraz popularniejszy jest "crush metal" i "crushcore", jeśli chodzi o wyniki z Google'a. W każdym razie, w tamtym momencie zdałem sobie sprawę, jacy faceci w czerni (w tym wypadku mówię o księżach) są trve i ile od nich można się nauczyć w sprawie metalu.

O, mam coś z google:
http://www.poprostumuza.fora.pl/metal-nu-metal,30/slipknot,265.html#2927
Crash-metal. Czyli SlipKnoT. Ahaaa, zapamiętam sobie.

A tu nawet mamy "trash metal", tj. to, czym może stać się Najtłisz:
[link widoczny dla zalogowanych]
Niby miało tam być THRASH, ale tak jest o wiele prawdziwiej, bo Aneta się faktycznie nadaje do trash can.

Właśnie ten "crash" cały już kilka razy obił mi się o uszy, ale jakoś specjalnie nie zwróciłam na to uwagi. Ale... Najtłisz jako "trash"? *wali głową w mur* Chyba czegoś tu nie rozumiem.

Jeśli chodzi o metal, to już od dłuższego czasu moja święta trójca to: heavy, power i gothic. Ewentualnie jeszcze tzw. melodic death metal.