Bokura ga Ita

Na pierwszy rzut oka kolejna szkolna komedia romantyczna. Na drugi – jedna z bardziej wiarygodnych i wciągających historii miłosnych, jakie może zaproponować anime.

Początek liceum to często także początek nowych znajomości, przyjaźni, miłości… Nanami Takahashi, nie wyróżniająca się niczym szczególnym, poznaje Yano Motoharu, przystojnego chłopaka, za którym od gimnazjum ciągnie się opinia playboya. Jego sposób bycia początkowo budzi jej niechęć, szybko jednak ta niechęć przekształca się w zupełnie inne uczucie. Czy i kiedy zdoła zyskać jego wzajemność?
kreskowki.fani.pl
_____

Kocham :3
Momenty śmieszne, wzruszające, wkurzajace, głupie xD
Tak czy siak {moim zdaniem} cudnie ^^

Dołączył: 06 Mar 2007

Bokura ga Ita, och, ach!
cudowne, C-U-D-O-W-N-E.

cokolwiek.

oglądała to to jest boskie!!!!
ah ^^

Dołączył: 25 Mar 2007

S U P E R !!! Kocham to anime ;]

Tak, zgadzam się.
To jest cudowne.
Tylko szkoda, że sie tak głupio skończyło ;(((((
Ale ogólnie jest suuuper.

właśnie skończyłam
Obejrzałam wszystkie odcinki i jak oni mogli to zrobić ze tak się skończyło!!

Oglądam..

Podoba mi się...

Wydaje mi się, ze jest druga seria, ale nie jestem pewna o_O

Chyba oglądałam jeden odcinek :P Fajne ;P

Płaczę prawie

A to tylko 4 odcinek xD
"Takahashi..Uważaj , bo nie będę powtarzać. Kocham Cię <3" ^^

Ogladnelam dzisiaj wszystkie odcinki...
Rycze do tej pory ;(((

Nie rozumiem co złego było w tym, że Yano uprawiał seks z Yamamoto. OO" A Takahashi była trochę za bardzo przewrażliwiona na punkcie Nany.

Ale mimo to, było cudne, a na końcu się popłakałam.

Ajweć kto tam się niepopłakał...
Ja na samym kończu ryczałam.
Oglądałam to 3 razy...
I love, I love, I love....

Yano Rzoooond...............................!!!

romanse - nie moja działka. a jednak się popłakałam.
teksty były świetne, a koniec jak dla mnie idealny.

... a myślałam, że po pierwszych odcinkach dam sobie spokój.

Fajne jesttt. XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Jak skończę zaczęte serio to obejrzę ^^

Piękne, matko ile ja płakałam :<<<

końcówka piękna, cały czas ma się nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że za rok sie spotkają w Tokio i to jest pocieszające.

g-e-n-i-a-l-n-e! jedno z niewielu anime, które sprawiło, że tak płakałam :C

Rety, toż to kaszana była!
Nudne jak flaki z olejem a w dodatku cholernie nieprawdopodobne. A panna Mary Sue działała mi na nerwy jak nikt inny. No i oczywiście trOO loFf jakże heroiczny i gotowy do poświęceń.
Fakt, końcówka była naprawdę dobra. Jedna z lepszych jakie widziałam w anime tego typu, ale gdyby to to miało 12 odcinków a nie 26! Rety...

Jedyne anime które zniosę, w sumie to mi się bardzo podobało *_____*

Keisha napisał:

Rety, toż to kaszana była!
Nudne jak flaki z olejem a w dodatku cholernie nieprawdopodobne. A panna Mary Sue działała mi na nerwy jak nikt inny. No i oczywiście trOO loFf jakże heroiczny i gotowy do poświęceń.
Fakt, końcówka była naprawdę dobra. Jedna z lepszych jakie widziałam w anime tego typu, ale gdyby to to miało 12 odcinków a nie 26! Rety...

Khahaha zgadzam się xD.
Daaaaawno to anime oglądałam, ale z tego co pamietam to to było, ze bylo raz dobrze raz źle i tak bez przerwy. I raz ją popchnął i upadła, nie xD? Męczyłam się strasznie przy tym anime.

Jeśli kogoś to interesuje, dziewczyna tłumaczy mangę od któregoś odcinka gdzie yano i nana maja po 21 lat. ;]

[link widoczny dla zalogowanych]

;)

Wysłany: Wto 17:30, 23 Mar 2010

Carol napisał:

Jeśli kogoś to interesuje, dziewczyna tłumaczy mangę od któregoś odcinka gdzie yano i nana maja po 21 lat. ;]

[link widoczny dla zalogowanych]

;)

Ave Ty ; D Chociaż właśnie obczaiłam na mangafox i mam niecny zamiar przeczytać całość >.<
Kocham to <3 Takie właściwie nostalgiczne... Przynajmniej na mnie tak działa. Yano!!!