brzóska
but alice, we are all mad here
|
te chrupki jadłam przez całe dzieciństwo <3 a później się jadło pyszne czipsy <3 |
||||||||||||||
|
fly
|
Soki Frugo wlewane do zabawkowych dzbanuszków. :D + te chrupki-duszki!
|
||||||||||||||
|
Poula
|
syrop na kaszel Panadol dla dzieci.. taki różowiutki, słodziutki.. mniam!
|
||||||||||||||
|
miśkowata
|
Vibovit wiadomo :]
|
||||||||||||||
|
Nyfalain
|
Hm... Flipsy czekoladowe, których teraz nigdzie nie ma ;<
|
||||||||||||||
|
cyjanus
keep calm and trzymaj gitare
|
dzisiaj pierwszy raz od dawna zobaczyłam na półce osiedlowego jedną, jedyną paczkę flipsów, tylko, że smak słodkie toffi, ahh |
||||||||||||||||
|
never
|
fruitella. oczywiście tylko truskawkowa.
i knedle ze śliwkami, które robił mi tata. a prosto ze słoika dżem czy nutellę jem nadal. cały słoik nawiasem mówiąc potrafię w ten sposób opróżnić i jest bosko. pamiętam jeszcze, że jak byłam mała i nie było w domu nic słodkiego razem z siostrą topiłyśmy cukier na patelni i się robiły w tego cukierki. co prawda teraz na samą myśl i wymyciu naczyń później robi mi sie słabo, ale wtedy jakoś dawałyśmy radę. i kaszojada zawsze na śnidanie miałam. wiecie, co to jest kaszojad? to jest kasza manna z kakaem. dużo tego kakaa sypałam. mama ciągle mi mówiła, że wątroba mi od tego wysiądzie. ale moja wątroba cały czas ma się świetnie mimo wszystko. przynajmniej żadnych niepokojących objawów nie dostrzegam.
żadną hiperwitaminozę. biegunki byś dostał zwyczajnie. potwierdzone info. |
||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez never dnia Pią 9:01, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy |
Roy d'Epee
|
Jakbyś nie wiedziała, to sraczka często jest efektem przedawkowania witamin, szczególnie wit. E. Możesz mieć nadmiar witamin, ale zanim stwierdzą to klinicznie - wszystko zdążysz wysrać <: Najlepsze żelki na świecie! |
||||||||||||||||
|
never
|
więc w czym problem? zawsze uważałam, że akt defekacji to lek na całe zło świata. |
||||||||||||||||||
|
Re: Smaki z dzieciństwa. |
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker
|
Cytryna z cukrem, kisiel z jabłkiem i Nutella ze słoika (co mi zostało do dzisiaj) - 3x tak! Ale najlepszy był Vibovit jedzony na sucho. |
||||||||||||||||
|
Roy d'Epee
|
W tym, że nie każdy nadmiar witamin uderza w przewód pokarmowy. Sraczka nie leczy wszystkiego, profesorko.
Fuuu, nie wiem jak mogłem to kiedyś jeść D: |
|||||||||||||||||
|
Katia
Moderator
w krainie kota
|
A może ktoś też robił sobie oranżadę z proszku? |
||||||||||||||||
|
never
|
[quote="Roy d'Epee"]
W tym, że nie każdy nadmiar witamin uderza w przewód pokarmowy. Sraczka nie leczy wszystkiego, profesorko. wiem, jest jeszcze jedno, skuteczniejsze lekarstwo. zastanowiło mnie tylko, jak możesz mieć hiperwitaminoze, skoro zanim nastąpią jakieś objawy nadmiaru witamin zdążysz ten nadmiar wysrać. |
||||||||||||||||
|
Roy d'Epee
|
Wolę rozmawiać z krzesłem niż z tobą. Mam wrażenie, że ono więcej rozumie ._.
Niektóre witaminy są przyswajane w takim tempie, że jeszcze przed wydaleniem są w stanie zaszkodzić organizmowi. Szczególnie kiedy mamy do czynienia z tymi wszystkimi Vibovitami i innymi słodkimi gówienkami dla dzieci, w których wszystkie witaminy są podawane w najprostszej formie, wchłanianej niemal bez trawienia. Nażresz się tego - owszem, sraczki zapewne dostaniesz, ale nie jest powiedziane, że to uchroni cię przed hiperwitaminozą. |
||||||||||||||
|
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker
|
Ja oczywiście jadłem takie cuda na sucho. |
||||||||||||||||
|
never
|
tera to mi się nawet przykro zrobiło. :( ja tam nigdy żadnej hiperwitaminozy od hurtowego pochłaniania vibovitów nie dostałam, ale może masz delikatniejszy organizm czy coś. odniosłam się tylko do twojej wypowiedzi w której twierdziłeś że jak dostaniesz sraczki od nadmiaru witamin to jest hiperwitaminoza. |
||||||||||||||||
|
Katia
Moderator
w krainie kota
|
Z dzieciństwa pamiętam jeszcze zwyczajne wafelki w czekoladzie. Zawsze z tatusiem jadłam je wieczorem. Ale potem polubił piwo (chodzi mi o normalne picie, ofkors) i skończyły się wafelki. :< Never, Roj wie na ten temat nieco więcej od ciebie, więc, przykro mi, nie wygrasz. Proponuję zatem skończyć dyskusję, bo off top to off top, nawet gdy posty są pisane małymi literkami. |
||||||||||||||||||
|
never
|
ok. skoro tak radzisz. a galaretki w proszku na sucho też jedliście? |
||||||||||||||||||||
|
malenstvou
|
uwielbiałam wszystko, co można było wyjeść palcem z torebki, ale galaretki nigdy nie próbowałam o_O (i zawsze mi było smutno, jak mama mówiła, że tylko jeden Vibovit dziennie mogę wyjeść, ugh)
oprócz tego uwielbiałam andruty, gumy Turbo i Donald i takie śmieszne soczki, które sprzedawali w woreczkach. trzeba było to przebić rurką, żeby się napić i oczywiście zawsze połowa soku lądowała na moich ciuchach |
||||||||||||||
|
BialaMysz
|
Mleko skondensowane jedzone prosto z tubki :D
|
||||||||||||||
|
Smaki z dzieciństwa. |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.