Najprostsze możliwe P I E R N I K I

ja generalnie za piernikami nie przepadam, ale niedawno z nudów wypróbowałam ten przepis. wyszły całkiem niezłe. jak ktoś niezbyt uzdolniony kulinarnie - w sam raz ;p

składniki:
2 szklanki mąki,
pół kostki margaryny,
łyżka kakao (zwykłego, nie żadnego instant),
łyżka przyprawy piernikowej (wbrew pozorom można ją dostać w każdym większym sklepie),
łyżka miodu sztucznego,
aromat migdałowy lub waniliowy (taka ilość, żeby był po prostu lekko wyczuwalny),
żółtko,
1/3 szklanki cukru.

sposób przyrządania:
wywalić wszystko na stolnicę, zagnieść ciasto. powinno mieć ono dość miękkie, jednak absolutnie nie lejące. gdyby jednak wyszło bardzo gęste i twarde - dodawać wody do uzyskania odpowiedniej konsystencji. ciasto rozwałkować, wyciąć ciasteczka. zgodnie z przepisem należy piec przez 15 minut w temperaturze 180 stopni, choć ja tego nie przestrzegałam. po prostu - piekłam mniej więcej w takiej temperaturze dopóki nie były upieczone.

w razie problemów - pisać.

Tak się zastanawiam jakie ciasteczka zrobić na choinkę na święta...Może te zrobię...Jak one smakują?

MAM JESZCZE PYTANIE TE WSZYSTKIE SKŁADNIKI TRZEBA NA RAZ WYMIESZAĆ?
(odpisz jak najszybciej)

a całkiem nieźle. o ile się ich nie przypali.

łącz jak uważasz. to i tak nie robi różnicy :)

Dzięki. W takim razie już wiem jakie ciastka zrobię na choinkę :) już lecę do sklepu kupić przyprawę do pierników

Przykro mi ale nie skorzystałam z przepisu. ;( Ponieważ mama mi kupiła w sklepie takie ciasteczka korzenne już udekorowane (z kolorowymi lukrami). Może w przyszłym roku zrobię na choinkę lub upiekę sobie tak żeby wgryźć się w coś przed komputerem;)

oo, czyżby pierniki bez czekania na 'wydoroślenie' masy?

Wysłany: Wto 12:06, 31 Mar 2009

Zrobiłam wg. przepisu, tylko uformowane kółka rozwałkowałam, włożyłam do środka odrobinę dżemu i zrobiłam 'kopertę'. Piecze się, zobaczy jaki efekt będzie.