'Zmierzch' Stephenie Meyer

Dołączył: 30 Mar 2009

Edward ginie od srebrnej kuli, którą wpakowałem mu - właśnie w samo południe - ja. Albo mój dubler, Rysio z "Klanu"

To byłoby niezłe :D. Jeśli Sptehpenie Meyer nie napisze tej części zrób to Ty :D. Gwarancja totalnej furory wśród nastolatek :D.

Inez napisał:

Gwarancja totalnej furory wśród nastolatek :D.

Sam nie wiem, czy właśnie tego w życiu pragnę... ;x

Dołączył: 17 Mar 2007

W sumie lubię, ale za dużo się szumu zrobiło wokół tego. Wszędzie tylko Zmierzch i Zmierzch. Przeczytałam trzy części i chyba kupię tą czwartą...

Nawet lubię, ale nie szaleję.
Przeczytałam 3 części, być może sięgnę po czwartą.
Przed KwN ledwo co przeszłam, tak zanudzali o.O
A Pattinson jest dla mnie obrzydliwy, o.

Ja własnie uwielbiam KwN ; ).

Ja dzisiaj Zmierzch sobie zakupiłam, świetnie się prezentuje w domowej biblioteczce, niebawem zaczynam czytać.

Największe gówno ze wszystkich gówien, mwahahahah.

Zakochałam się w tej książce. *.......*
Przeczytałam w jeden dzień nie mogłam się opanować XD

Aby. napisał:

Największe gówno ze wszystkich gówien, mwahahahah.

doszłam do tego po pewnym czasie, ale zgadzam się ;D

Zacznę dziś czytać, zobaczymy czy to takie "cudo", jak mówią inni. Wiecie, że w szkole dziewczyny nie robią nic innego jak tylko, mówią o Zmierzchu i o Ewdardziku (ahh... ohh... ugryź mnie.! on jest taaaki przystojny.!), a jedna bawi się w wampira.? O__o no cóż...

`pani zbrodni napisał:

Wiecie, że w szkole dziewczyny nie robią nic innego jak tylko, mówią o Zmierzchu i o Ewdardziku (ahh... ohh... ugryź mnie.! on jest taaaki przystojny.!), a jedna bawi się w wampira.? O__o no cóż...

Proszę zabijcie mnie, niech ten koszmar się już skończy... oo'
A tak swoją drogą, jak można bawić się w wampira?

Zielona Wiedźma napisał:

`pani zbrodni napisał:

Wiecie, że w szkole dziewczyny nie robią nic innego jak tylko, mówią o Zmierzchu i o Ewdardziku (ahh... ohh... ugryź mnie.! on jest taaaki przystojny.!), a jedna bawi się w wampira.? O__o no cóż...

Proszę zabijcie mnie, niech ten koszmar się już skończy... oo'
A tak swoją drogą, jak można bawić się w wampira?

No łazi po korytarzach, i wcześniej ktoś jeszcze w to "grał", podchodziła do niego i "I jak było na polowaniu?" "O której byłaś na polowaniu, bo ja o północy." "Na co polowałaś? Ja byłam w Australi na kangury." I takie tam...

Lubię jako książkę. Miło się czyta. ALE denerwuje mnie, że moja koleżanka po filmie musiała przeczytać książkę, zaczynając od części trzeciej. Głupota. Poza tym czytałam Zmierzch przed tym całym szałem wokół.

też czytałam przed tym całym szałem. nikt nie znał tej książki.
a teraz osobiście nie mogę patrzeć na okładki. jak koleżanka gada cały czas o Edwardzie, to mam ochotę uciec -.-

Poza tym czytałam Zmierzch przed tym całym szałem wokół.

Ja przeczytałam książkę jeszcze w październiku, wystarczyło, że zobaczyłam obrazek (plakat) przedstawiający Cullenów i Bellę. Nie minęło 10 minut, a już miałam ebooka.
A w grudniu dostałam od św. Mikołaja wszystkie 3 książki ; DD.

`pani zbrodni napisał:

Zielona Wiedźma napisał:

`pani zbrodni napisał:

Wiecie, że w szkole dziewczyny nie robią nic innego jak tylko, mówią o Zmierzchu i o Ewdardziku (ahh... ohh... ugryź mnie.! on jest taaaki przystojny.!), a jedna bawi się w wampira.? O__o no cóż...

Proszę zabijcie mnie, niech ten koszmar się już skończy... oo'
A tak swoją drogą, jak można bawić się w wampira?

No łazi po korytarzach, i wcześniej ktoś jeszcze w to "grał", podchodziła do niego i "I jak było na polowaniu?" "O której byłaś na polowaniu, bo ja o północy." "Na co polowałaś? Ja byłam w Australi na kangury." I takie tam...

Osz kurna, osrałam się po same pachy, po prostu! XD

Aby. napisał:

Sama się sobie dziwię ale kocham tą książkę.
Wczoraj czytałam do drugiej bo nie mogłam się oderwać od lektury.
Nie czytałam lepszej <3

Aby. napisał:

Największe gówno ze wszystkich gówien, mwahahahah.

Oj Abyśq, Abyśq :*

Zielona Wiedźma napisał:

`pani zbrodni napisał:

Zielona Wiedźma napisał:

`pani zbrodni napisał:

Wiecie, że w szkole dziewczyny nie robią nic innego jak tylko, mówią o Zmierzchu i o Ewdardziku (ahh... ohh... ugryź mnie.! on jest taaaki przystojny.!), a jedna bawi się w wampira.? O__o no cóż...

Proszę zabijcie mnie, niech ten koszmar się już skończy... oo'
A tak swoją drogą, jak można bawić się w wampira?

No łazi po korytarzach, i wcześniej ktoś jeszcze w to "grał", podchodziła do niego i "I jak było na polowaniu?" "O której byłaś na polowaniu, bo ja o północy." "Na co polowałaś? Ja byłam w Australi na kangury." I takie tam...

Osz kurna, osrałam się po same pachy, po prostu! XD

Taak.? No jeśli tak mówisz ; DD .

Szczerze powiedziawszy, to na początku książka mi się nie podoba, bo ja wolę takie prawdziwe o Wampirach, a nie o miłości... niestety recenzje koleżanek się nie sprawdziły.

Jest wiele książek o tematyce wampirzej. Wybitnych lub mniej, słabych i tragicznych, ale nigdy do literatury o krwiopijcach Zmierzchu bym nie zaliczyła. Nie ma tu nic z wampirzej romantyki i mistycyzmu a główny motyw, czyli samotności, egzystencjalizm czy bestialska natura kompletnie została pominięta. I ja rozumiem, że można dwojako podejść do tematu, ale to, to jest czyste romansidło, nieco podkolorowane na potrzeby nowomodnej kultury młodzieżowej. I tyle...

bella napisał:

Aby. napisał:

Sama się sobie dziwię ale kocham tą książkę.
Wczoraj czytałam do drugiej bo nie mogłam się oderwać od lektury.
Nie czytałam lepszej <3

Aby. napisał:

Największe gówno ze wszystkich gówien, mwahahahah.

Oj Abyśq, Abyśq :*

Czeeepiasz się : DD
A tak na serio to wiem, że jestem dziwna.

Aby. napisał:

Największe gówno ze wszystkich gówien, mwahahahah.

Mam to samo zdanie, po obejrzeniu filmu i przeczytaniu paru stron...

`pani zbrodni napisał:

No łazi po korytarzach, i wcześniej ktoś jeszcze w to "grał", podchodziła do niego i "I jak było na polowaniu?" "O której byłaś na polowaniu, bo ja o północy." "Na co polowałaś? Ja byłam w Australi na kangury." I takie tam...

"Słuchaj, krew Europejczyków najlepiej smakuje ze spaghetti, a ta od Azjatów sprawdza się z sushi."
"Ach i spotkałam dziadka Draculę, biedny, założyli mu sztuczną szczękę i teraz może pić tylko krew z puszki..."

Od jutra bawimy się z M. w wampiry xDD

Zaczęłam czytać Zmierzch w wakacje. Wtedy muszę przyznać, że mi się bardzo podobała, a gdy tak gdzieś w październiku czytałam Zaćmienie (nie skończyłam do tej pory) nie mogłam patrzeć na okładke. Teraz jednak ta zmierzcho mania ucichła, przynajmniej u mnie w szkole. Pewnie wróci z nadejściem kolejnej części w kinach...

Po niebanalnych wysiłkach ze złapaniem tej oto książki w bibliotece (w której jest tylko jeden egzemplarz), pożyczyłam ją od koleżanki.
Autorka pisząc nadużywała wyrazu 'niemal', bez przerwy ktoś 'prychał', a Edward co chwila 'uśmiechał się szelmowsko (łobuzersko) tak, jak Bella lubi'. Poza tym więcej było dialogów niż akcji, co mnie nieco nużyło. Cała powieść opiera się na wyrazach twarzy.
Ale tak czy inaczej książka jest przerażająco wciągająca. Czytam ją trzeci dzień i jestem prawie pewna, że ją dziś skończę.

Dołączył: 29 Mar 2009

W polsce są już wszystkie 4 ja dopiero od poniedziałku zacznę czytać, bo w księgarni będzie dopierow w poniedziałek. Kolezanka w szkole mi powiedziała, że ona to czytała i , że jest boska a jej mama przeczytała to w jeden dzień wraz z noca, ze nie spała tylko czytała. Dlatego nie moge się już doczekać i w ogóle wszędzie tak głośno o tym zmierzchu, trzeba przeczytać.l