hiszpański.

Czy ktoś z Was uczy się tego języka? A może ma taki zamiar? Ja uczę się go od października 2009 roku i jestem nim zachwycona. Jak łatwo się domyślić, jestem na poziomie A1, jednakże chciałabym dobić do C2. Takie moje marzenie, które, jako jedne z nielicznych, jest możliwe do spełnienia. Myślałam nawet nad tym, żeby zdawać maturę z hiszpańskiego, a nie z angielskiego. Ale żeby dokładniej nad tym pomyśleć mam jeszcze troszkę czasu.

TEN JĘZYK JEST OBRZYDLIWY, czymajcie mnie od tego tworu z daleka.

w gimnazjum byłam w klasie hiszpańskiej, sześć godzin tygodniowo + lekcja z importowaną hiszpanką o imieniu vanessa i nawykiem wpierdzielania czekolady co dwadzieścia minut (waga mniej więcej dwadzieścia pięć kilo, to był dziwny człowiek :o). bardzo sympatyczny język, prosty w obsłudze i taki - no po prostu - ciepły, z sentymentem wspominam te lata (teraz połowę już pozapominałam, bo nie chce mi się chodzić prywatnie) ale może to dlatego, że hiszpania (barcelona!!!) sama w sobie jako kraj podoba mi się niezmiernie i ci hiszpanie.

Dołączył: 12 Mar 2010

Ja uczę się z przerwami już ponad 2 lata, uczy mnie Montserrat która właśnie wczoraj urodziła córkę : P Jest sympatycznie i uwielbiam ten język!

Zastanawiam się czy odróżniam hiszpański od włoskiego...

Chcę koniecznie hiszpański w liceum!!!11 Jak nie w szkole, to gdzieś prywatnie, ale muszę muszę muszę. Uwielbiam ten język i wiadomo jaka jest główna przyczyna<3 Śmiesznie brzmi i na pewno nie może być trudniejszy od francuskiego. Tym bardziej, że będąc u mojego Cyryla na wymianie we Francji byłam z nią na jednej lekcji i wszystko rozumiałam.

^Hiszpański jest trylion razy łatwiejszy od francuskiego.
Wybrałam ten język jako dodatkowy w liceum, więc uczę się od września, i jestem bardzo zadowolona. Język bardzo ciekawy, nieco śmieszny, nietrudny. Poza tym mam to szczęście, że nauczycielka, która mnie uczy, jest genialna i niesamowicie motywuje do nauki.

Uwielbiam słuchać mojej siostry uczącej się do zaliczenia z hiszpana na studiach. Język taki milutki, cieplutki i w wakacje mam zamiar zrobić sobię przyspieszony kurs, bo póki co nadal mylę kurczaka z chujem XD

Chcę się uczyć, ale nie mam gdzie. :c

Dołączył: 13 Mar 2009

sawyer napisał:

Zastanawiam się czy odróżniam hiszpański od włoskiego...

No.

Hiszpański i włoski wcale nie są tak bardzo podobne. Hiszpański i portugalski dla kogoś nie znającego ani jednego z nich są prawie identyczne.

Dołączył: 12 Mar 2010

Nie są identyczne, ja odróżniam a wcale hiszpańskiego tak dobrze nie znam.

w liceum raczej będę się uczyć, bo na 75% pójdę do klasy językowej.

Joe napisał:

Hiszpański i portugalski dla kogoś nie znającego ani jednego z nich są prawie identyczne.

No coś ty! W nich nie ma nic podobnego. Mi portugalski przypomina jakieś arabskie stękanie.

Ja bardzo chciałabym sie nauczyc tego języka, ale niestety nie mam jak.Klasy z tym językiem w mojej szkole nie ma, więc kicha. :<

Mam nadzieję, że tym razem będę systematyczna i uda mi się chodzić na zajęcia. Strasznie podoba mi się to hiszpańskie szeleszczące i sepleniące "s", ale w ogóle nie mam pojęcia jak to wymawiać. Może przy jednej godzinie tygodniowo czegoś się nauczę.

jackson napisał:

Hiszpański i włoski wcale nie są tak bardzo podobne. Hiszpański i portugalski dla kogoś nie znającego ani jednego z nich są prawie identyczne.

Jesteś pewien, że słyszałeś kiedykolwiek portugalski? Uczę się obu tych języków i mają ze sobą naprawdę niewiele wspólnego.

mormolyke napisał:

jackson napisał:

Hiszpański i włoski wcale nie są tak bardzo podobne. Hiszpański i portugalski dla kogoś nie znającego ani jednego z nich są prawie identyczne.

Jesteś pewien, że słyszałeś kiedykolwiek portugalski? Uczę się obu tych języków i mają ze sobą naprawdę niewiele wspólnego.

Owszem. Może i faktycznie nie mają ze sobą wiele wspólnego, ale dla osoby, która nie uczy się żadnego z nich dłuższa wypowiedź powiedziana do tego dość szybko jest bardzo, bardzo podobna.
Portugalski jest może taki jakiś bardziej... mam wrażenie, że ma więcej literek 'j', podczas gdy w hiszpańskim jest raczej więcej 'i'.

Pewnie dlatego, że w hiszpańskim czytamy 'j' jako 'h'. ;x

Me gusta espanol pero no es para mi idioma que necesito pues no va a estudiarlo nunca mas (a no ser que en universidad pero no soy segura) :3

chuppa la polla :3
Zafascynowałem się ostatnimi czasy tym językiem i mam już hiszpańską kandydatkę na nauczycielkę. Myślę, że coś z tego wyjdzie, oby.

Preterito Indefinido i multum czasowników nieregularnych *rzyg*

ale i tak kocham ten język całym sercem!

Śliczne to jest :3 Dopóki nie pojechałam do Barcelony, dopóty mnie denerwował, teraz byłabym nawet w stanie rozpocząć naukę.

Byłam 4 lata w klasie hiszpańskiej w liceum, 18h tygodniowo w pierwszym roku, potem 10h fakt - nauczyłam się języka, choć nie byłam prymusem ale za to szczerze go znienawidziłam, niestety.

moja współlokatorka się go uczy, bardzo przyjemny i nawet prosty :)