odpisywanie na swoim blogu.

Nie radzę odpisywać na komentarze, bo potem jak ktoś nie odpisze, to czytelnicy mogą mieć pretensje.

Ja na swoim blogu odpisuje na komentarze ale i tak statystykę mam włączoną żeby wiedzieć ile komentarzy przybyło więc nie wiem czemu niektórzy sądzą że to jest nabijanie sobie statystyki. Patrzę się od czasu do czasu ile komentarzy jest na blogu czy post jest oglądany. Ale głównie komentarze służą mi do odpisywania na czyjeś problemy lub coś w tym stylu. Na spamy przecież nie odpisuje i nie mam zamiaru odpisywać.

Jeśli ktoś się pyta, to czemu mam nie odpowiedzieć. Nie dlatego, żeby mieć większą statystykę czy coś.

Dlaczego nie odpisywać? To nie jest żadne nabijanie statystyki, ale nie będę właziła na na bloga autora, żeby odpowiedzieć. Jak dopowiadam na blogu, to jest to ciągła dyskusja a nie tylko jej wypowiedź..

po to jest przycisk "odpowiedz", żeby odpowiadać. więc to robię :D

Wysłany: Sob 0:06, 21 Mar 2009

Nie widzę w tym niczego złego. Zwłaszcza wtedy, kiedy komentuje osoba niezalogowana, nieposiadająca bloga. Po to jest funkcja 'odpowiedz', żeby z niej korzystać.

Wysłany: Sob 0:10, 21 Mar 2009

Martessa napisał:

po to jest przycisk "odpowiedz", żeby odpowiadać. więc to robię :D

No właśnie.

Statystyka się nabija bo tak zbudowane są Onetblogi, nie da się temu zaradzić, jednak jesli dla kogoś nie liczy się statystyka to to nie stanowi rozpaczać, więc nie widzę problemu w tej sprawie.

Wysłany: Nie 13:05, 22 Mar 2009

Ja też przeważnie tak robię. Komentarz pod notką komentującego na temat mojej notki jest bez sensu. Nikt nie wiedziałby o co chodzi. A tak odpowiedź jest pod komentarzem i wszystko gra.

Wysłany: Nie 14:36, 22 Mar 2009

Panna U. napisał:

Ja też przeważnie tak robię. Komentarz pod notką komentującego na temat mojej notki jest bez sensu. Nikt nie wiedziałby o co chodzi. A tak odpowiedź jest pod komentarzem i wszystko gra.

Zgadzam się w stu procentach.

Wysłany: Pon 22:43, 23 Mar 2009

no właśnie.
zdecydowanie nie jest to nabijanie statystyki.
No chyba, że ktoś jest troszku zacofany i uważa to za nabijanie.

Pytają - odpowiadam.
Akcja - reakcja.

Wysłany: Wto 9:19, 24 Mar 2009

Nabijaniem statystyki są wymiany komciami, robienie zamówionek (oczywiście za komcie!), no i komciowe konkursiki.

Dołączył: 12 Mar 2009

anuszka napisał:

Nabijaniem statystyki są wymiany komciami, robienie zamówionek (oczywiście za komcie!), no i komciowe konkursiki.

Ewentualnie pisanie sobie samemu komentarzy pod innym nickiem bo i takie jazdy się zdarzają :D

Nie widzę problemu w odpowiadaniu, ale sama nie odpowiadam.

Wysłany: Wto 13:37, 24 Mar 2009

jak ktoś podaje adres bloga, to odpisuje na jego/jej blogu.
jeśli ktoś nie podaje, to odpisuję u siebie.

Wysłany: Wto 15:26, 24 Mar 2009

Ja zawsze tak robię, ale moi czytelnicy wiedzą o tym. Tak mi jest prościej, zwłaszcza, że każdego dnia tych komentarzy przybywa sporo, musiałabym siedzieć na kompie cały dzień, żeby wszystkim odpisać na ich blogach. Tak mi jest wygodniej, a nikt się jeszcze nie skarżył, więc nie widzę problemu.

Wysłany: Wto 21:28, 24 Mar 2009

Nie widzę w tym nic złego, chociaż bez sensu jest "odpowiadanie" typu "aha" , "xD" i tak dalej.

wtedy nabijanie statystyki po prostu.

Wysłany: Wto 21:47, 24 Mar 2009

jeśli osoba chce wiedzieć coś konkretnego odpowiadam. na spamy i komplementy napewno nie :xx

Ja odpisuję u siebie, wtedy ktoś nie widząc nic u siebie zajrzy do mnie jeszcze raz, a te osoby, które szukają odpowiedzi na to samo pytanie, nie muszą już pytać, bo odpowiedź jest na moim blogu.

Odpisuję czasami u siebie jak ktoś o coś zapyta i nie poda adresu bloga.

Ja odpisuję i nie uważam żeby to było nabijanie statystyki.

Ja odpowiadam u siebie. Ludzie potem często wracają i kontynuują rozmowę. A jeśli ktoś zostawi adres bloga, to komentuję jego notkę, zgodnie z jej tematem - a odpowiedź na swoje pytanie ma u mnie na blogu. Bo przecież to trochę głupio wygląda, jak ktoś ma pod notką komentarze zupełnie niezwiązane z tematem tej notki.
A statystyka? Nawet jej na blogu nie wyświetlam, więc trudno powiedzieć, że odpowiadanie ma na celu jej podwyższenie.

Ja nigdy nie odpisuję. Po prostu nie mam takiej potrzeby.

ja również robię jak Kate 13 czy `pani zbrodni :) moim zdaniem to całkiem sensowne xD

Najczęściej mam jednorazowych hejterów, których można ładnie i szybko, bez owijania w bawełnę, pojechać merytorycznie. I już nie wracają. Czasami się zdarzy ktoś, z kim można sensownie wymienić poglądy.

Lenka napisał:

Chciałabym poruszyć taki temat a dokładnie co myslicie o odpisywaniu na komentarze na własnym blogu, tzn ktos pisze wam komentarz pytając skąd masz np te brushe aty kilkasz odpowiedz i na sowim blogu odpowiadasz mu na to pytanie, wg mnie jest to troche bez sensu, a wiele bloggerów tak robi, co o tym myślicie?

Także odpowiadam na komentarze. Chcę, żeby blog stał się miejscem dyskusji. Ludzie, poprzez komentowanie moich słów, wyrażą swoją opinię, do której ja mogę się odnieść. Dzięki temu także się rozwijam, dowiaduję się nowych rzeczy... ;))

Odpisywanie na komentarze, to przecież konieczność. Piszesz bloga z założeniem, że ktoś go będzie czytał. Nigdy nie było tak, żeby ludzie w 100% zgadzali się z czymkolwiek, dlatego czasem ludzie piszą negatywne komentarze, ale na takie też warto odpowiedzieć.