Epoki blogowania

Wysłany: Wto 13:31, 20 Mar 2007

Jaka epoka blogowania jest według Was najładniejsza i najlepsza?
A która najgorsza?

Według mnie najlepsza była gdy była moda na obrazki co robiła Coconut90 i Ajsza ; ))
A najgorsza to blendowa.

Odpowiadajcie!

Wysłany: Wto 13:55, 20 Mar 2007

A moim zdaniem najgorsza epoka to byla LJI bo nieumialam ich robic, a najlepsza... cóż podobała mi sie epoka z klutnia Loli i Coconuta, wiem ze to takie nie teges, ale przynajmniej co s sie dzialo w blogwaniu. Fajna byla tez era Mangowa

Wysłany: Śro 17:20, 21 Mar 2007

aha......
Ja tam lubiła ere..kiedy dopiero były początki tego "Wszytskiego"tnz., blogowania itp...ok. rok temu:D..może mniej;)
była i Ajsza, i Coconut, i Ba$ia..haczyk tez byłxD....ogolnie wtedy było fajnie;-)

Wysłany: Śro 17:49, 21 Mar 2007

epoka Coconut i Square wg mnie zajebista :D

Wysłany: Śro 19:02, 21 Mar 2007

czyli epoka Coconuta:D

Wysłany: Śro 19:24, 21 Mar 2007

Czyli I Wojna Blogowa!

Wysłany: Śro 19:34, 21 Mar 2007

A kto to jest Ajsza i Coconut? :D

Ja tam żadnych er nie uznaję. Moim zdaniem dopiero od jakiegoś czasu blogi onetowe ewoluują, za sprawą ambitniejszych grafik i technik. Wcześniej to jakieś średniowiecze było (to jest moje zdanie).

Wysłany: Śro 19:42, 21 Mar 2007

Dokładnie: średniowiecze :) Ale tak chyba musiało się zacząć. 3 lata temu to ja uwielbiałam robić candy, podziwiać 'brazylijskie' nagłówki, które na onecie były ubóstwiane, dużo brokatu i to co się świeci czyli sam kicz! Ale taka była moda. 2 lata temu zamówienia, zamówienia i też głupoty. A 1 rok temu wszyscy się dowiedzieli jak ci 'zagraniczni' robią nagłówki i poznałam Photoshopa. DOkładnie rok temu w styczniu :P Wydaje się to takie nieważne i głupie, ale ja mam do tego sentyment! Nie żałuje ;]

Wysłany: Śro 19:46, 21 Mar 2007

dla mnie najlepsza era była jak nie było wogóle grafiki na blogach
była cisza,spokój i blog był tym czym powinien być-internetowym pamiętnikiem a nie żadnymi "sWeEt" dodatkami

Wysłany: Śro 20:38, 21 Mar 2007

Najlepsza epoka dopiero nastanie ]:->
Jak nasze sweet-dzieffushki od niby-grafiki Pfotoshopffowej urosną i przestaną tworzyć cudaśne dodatecQi. Pamiętniki & przemyslenia górą!:>

Wysłany: Śro 20:49, 21 Mar 2007

Keisha napisał:

dla mnie najlepsza era była jak nie było wogóle grafiki na blogach
była cisza,spokój i blog był tym czym powinien być-internetowym pamiętnikiem a nie żadnymi "sWeEt" dodatkami

to co uważasz, że każdy blog jest teraz ze "sweet" dodatkami? proszę cię. niektórzy mają więcej ambicji.

Wysłany: Śro 20:53, 21 Mar 2007

Maggi: Jak ktoś ma więcej ambicji, to na ogół bierze się za strony a NIE blogi. Bo to zupełnie inna bajka.
Oczywiście istnieją wyjątki... (serio?)

Wysłany: Śro 20:56, 21 Mar 2007

Miss Chamber napisał:

Maggi: Jak ktoś ma więcej ambicji, to na ogół bierze się za strony a NIE blogi. Bo to zupełnie inna bajka.
Oczywiście istnieją wyjątki... (serio?)

A skąd wiesz, że ci którzy bloguja nie posiadają własnej strony jak i innych zainteresowań? Zupełnie inna bajka :D Uśmiałam się.

Wysłany: Śro 21:22, 21 Mar 2007

Keisha napisał:

dla mnie najlepsza era była jak nie było wogóle grafiki na blogach
była cisza,spokój i blog był tym czym powinien być-internetowym pamiętnikiem a nie żadnymi "sWeEt" dodatkami

Dla mnie też. Ale grafika musi być, bo jak nie będzie to wszystko jest takie puste na blogu.

Dołączył: 06 Mar 2007

Najlepsza... Jakiś czas temu... Jak była Annabel, Ba$ia... Keisha: Naprawdę kiedyś NIE było grafiki na blogach? :P

Wysłany: Pią 21:16, 23 Mar 2007

nooo..napewno..

Dołączył: 17 Mar 2007

Pamiętam erę jak były te a'la brazylijskie nagłówki.
Takie wypukłe kolorowe ramki i napisy.
Takie robiła np. Ba$ia. Były naprawdę śliczne.
Jednak potem przyszła era tych ,,poważnych" szablonów.
Blendy, wycinane po bokach, vexele, może się znudzić, bo na każdym blogu podobne takie.
Jednak wiele osób umie to coś do nich dodać, żeby był oryginalny i ładny.

Wysłany: Sob 9:38, 24 Mar 2007

maggi napisał:

Miss Chamber napisał:

Maggi: Jak ktoś ma więcej ambicji, to na ogół bierze się za strony a NIE blogi. Bo to zupełnie inna bajka.
Oczywiście istnieją wyjątki... (serio?)

A skąd wiesz, że ci którzy bloguja nie posiadają własnej strony jak i innych zainteresowań? Zupełnie inna bajka :D Uśmiałam się.

Śmiech to zdrowie, śmiej się dalej.
Nic o Tobie nie wiem, masz rację, ale nie ciągnie mnie jakoś nadmiernie do poznania Twojej osoby. Naprawde tak się rozbawiłaś..? Zastanawia mnie, od kiedy osoby w Twoim wieku robią dodatki BLOGOWE i są w stanie obracać się w gronie tych niewyzytych nastolatek pozbawionych innych zainteresowań niż blog... z całym szacunkiem - ja bym nie była zdolna udawać, że przyjaźnię się z osobą 10 lat młodszą. Właśnie dlatego zastanawia mnie Twoja nieuzasadniona miłość do instrukcji & dodatków... po prostu strona otwiera nowe mozliwości, a z Twoimi niemałym zdolnościami Photoshopowymi dziwne wydaje mi się zamykanie przed sobą wszystkich drzwi, perspektyw, i bawienie się w ciuciu-babkę z osobami na etapie rozwoju tej właśnie gry. Naprawdę uważam, ze marnujesz się w tym nędznym gronie <lol>
Kończę mówkę, bo za dużo na tym forum jest "dodatkowiczów". Jeszcze poczują się urażeni i dostanę bana:P pozdrawiam, Maggi. Może kiedyś Cię zrozumiem:):)

Wysłany: Sob 10:55, 24 Mar 2007

Eee, tam, mnie nie było na bieżąco z żadnymi sławnymi blogami. Bo co mnie obchodzą jakies kłótnie Ajszy czy kogo tam. xDD Ale nigdy nie pożałowałam każdej notki Anabell. ;)

Wysłany: Sob 12:19, 24 Mar 2007

Wszystkie były na swój sposób piękne. Uważam,że najdebilniejsza była jak były blendy. To nie było próćz dwóch takich samych obrazków połączonych ze sobą jednym efektem. Żal słów. Ciekawa była ta kiedy doszło do przemiany w brasil na nas samych. Prawdziwych nie udawanych z cudzymi pracami. Nie podobała mi się era Skłerek,Conotów i całej reszty tak sam jak wtedy kiedy robili sobie śluby na chatach i wszędzie pałetały się głupie chatodebile. Ciekawe jakie to znowu bzdury wymyślą w te wakacje. Ja zaczęłam własną drogę iść i nie patrzę na tych co zostali w tyle ;]

Wysłany: Nie 12:23, 25 Mar 2007

Nie wiem jaka epoka w blogowaniu była najlepsza...każda ma swój urok, a każdy ma inny gust =)
Jak ja zaczynałam blogowania to nie szablony i grafika były najważniejsze. Wtedy największą popularnością cieszyły się linki. Jeden blog, od drugiego miał więcej, ten kto miał ich tysiące był w rankingu...chyba pamiętacie takie blogi? Ja też kiedyś miałam mnóstwo linków, bo poprostu nie wypadało ich nie mieć xD
Był też taki czas kiedy panowała moda na animowane gifki...ale nie brazylijskie...takie zwyczajne, "polskie". Większość miała charakter humorystyczny, a inne tylko zdobiły notki i blogi.
No i szablony były skromne. Nie było czegoś takiego jak nagłówek. W miejscu dzisiejszych nagłówków był zwyczajny napis np "Mój Blog", a obrazki, gifki i inne cuda były w uniwersalnych, albo notkach. Było za to mnóstwo teł - kolorowe, ze wzorki, w różnych barwach...

No i teraz wszystko się zmieniło... =)

Wysłany: Nie 15:43, 25 Mar 2007

Ja miło wspominam czasy Candyski /xD/, Ajszy... :D Wtedy tyle nowych rzeczy sie w AP robiło :D

Wysłany: Nie 18:42, 25 Mar 2007

stare czasy...ahh..:D

Wysłany: Nie 18:57, 25 Mar 2007

Najgorsza era to sweet, duperele na blogach, wymiany komciami i tego typu bzdety.

Najlepsza era właśnie trwa: skromne i czytelne blogi z przemyśleniami, pisane lekko i z pomysłem.

Wysłany: Nie 22:01, 25 Mar 2007

Miss Chamber napisał:

maggi napisał:

Miss Chamber napisał:

Maggi: Jak ktoś ma więcej ambicji, to na ogół bierze się za strony a NIE blogi. Bo to zupełnie inna bajka.
Oczywiście istnieją wyjątki... (serio?)

A skąd wiesz, że ci którzy bloguja nie posiadają własnej strony jak i innych zainteresowań? Zupełnie inna bajka :D Uśmiałam się.

Śmiech to zdrowie, śmiej się dalej.
Nic o Tobie nie wiem, masz rację, ale nie ciągnie mnie jakoś nadmiernie do poznania Twojej osoby. Naprawde tak się rozbawiłaś..? Zastanawia mnie, od kiedy osoby w Twoim wieku robią dodatki BLOGOWE i są w stanie obracać się w gronie tych niewyzytych nastolatek pozbawionych innych zainteresowań niż blog... z całym szacunkiem - ja bym nie była zdolna udawać, że przyjaźnię się z osobą 10 lat młodszą. Właśnie dlatego zastanawia mnie Twoja nieuzasadniona miłość do instrukcji & dodatków... po prostu strona otwiera nowe mozliwości, a z Twoimi niemałym zdolnościami Photoshopowymi dziwne wydaje mi się zamykanie przed sobą wszystkich drzwi, perspektyw, i bawienie się w ciuciu-babkę z osobami na etapie rozwoju tej właśnie gry. Naprawdę uważam, ze marnujesz się w tym nędznym gronie <lol>
Kończę mówkę, bo za dużo na tym forum jest "dodatkowiczów". Jeszcze poczują się urażeni i dostanę bana:P pozdrawiam, Maggi. Może kiedyś Cię zrozumiem:):)

Słuchaj kochana. Skoro nie znasz mnie i nie masz zamiaru poznać, to po jaką cholerę pakujesz się w czyjeś życie z butami? Wyjasnij mi proszę co na celu ma przyczepianie się do mojego wieku, skoro nawet w 1/100 nie znasz mnie, mojego charakteru, mojego życia, zainteresowań i możliwości? Czy blogowanie jest zarezerwowane dla nastolatek? Jest gdzieś taki zapis w regulaminie? A może takie PRAWO wymyślają osóbki twojego pokroju, które nie potrafia wykonać czegoś takiego jak ja i zazdrość je zżera?
Z całym szacunkiem, pokaż mi w którym momencie udawałam przyjaźń z KIMKOLWIEK, tym bardziej 10 lat młodszym ode mnie?? Po pierwsze nie poszukuję w necie przyjaźni, bo wystarczą mi te w realu. Po drugie osoby, które miały możliwość poznać mnie bliżej i które poznałam ja, w 100% potwierdziłyby, że ta znajomość nie jest mniej wartościowa niż z rówieśnikami, a pokuszę się nawet o stwierdzenie, że bardziej, bo mogą ze mną porozmawiać o rzeczach, o których nie miałyby odwagi pogadać z osobą w ich wieku z obawy, że zostaną wyśmiane.
Rozbawił mnie następy fragment twojej wypowiedzi: "zastanawia mnie Twoja nieuzasadniona miłość do instrukcji & dodatków" - pokaż mi instrukcje na moim blogu :D :D :D Może zanim zaczniesz wyrażać swoje obraźliwe opinie na czyjś temat, najpierw poznaj temat, bo kiedyś się na tym ostro przejedziesz.
Zastanawia cię moje ograniczanie się... hmm... a skąd wiesz co robię poza tym? <lol> Kocham takich ludzi, którzy na podstawie garstki informacji potrafią ułożyć sobie zupełnie błędny obraz kogoś. Współczuję twoim znajomym jeśli o nich też masz takie "wymyślone" zdanie. W życiu jest tak, że zanim wygłosisz opinię, należy poznać obiekt danej oceny. Może kiedyś do tego dojdziesz.
"Naprawdę uważam, ze marnujesz się w tym nędznym gronie" - hmm. Na miejscu innych użytkowników forum czułabym się urażona. Sorry... a ty jesteś lepsza? Pępek świata cholerka? A co ty sobą reprezentujesz? Radziłabym przemyśleć swoje wady.
Sorry za ten of top, ale nie ja go zaczęłam.