Celowe błędy ortograficzne

Ivy napisał:

hał du ju noł dat
sajlens aj kil ju : D

tak lubię, ale wiadomo, bez przesady : >

Nie rozumiem ani celu, ani przesłania. Szczerze mówiąc, to nawet niezmamierzone błędy ortograficzne mnie drażnią, mimo że każdemu się zdarza je czasem popełniać.
I tak samo nie znoszę zapisywania angielskich słów w formie spolszczonej, bo zazwyczaj nie wiem, o co chodzi i wymaga to ode mnie skupienia. Nie mówiąc już o tym, że często ten zapis tylko bardzo luźno pokrywa się z wymową angielską.

nie lubię tego ;p

przyznam, lubię.

Toleruję, ale bez przesady, w żartach i tylko w rozmowach prywatnych. Na forum zabrania tego regulamin, jakby ktoś nie wiedział. ;>

^ Jaaasne ; *

Ja lubię raz na jakiś czas, bez przesady.

Czasem dla żartów-ok. No ale bez przesady ;]

lubię, czasem tak piszę, ale z umiarem. po pewnym czasie to robi się nudne ^^

JEDYNE i to podkreślam, że JEDYNE fajne słowo to zUo reszta to kurde o tyłek rozbić

Dołączył: 06 Mar 2007

lajf is brutal and ful of zasadzkas a czasami kopas w dupas

nie lubię zua.

Wysłany: Pią 22:12, 26 Mar 2010

lubię od czasu do czasu walnąć, w jakiejś luźniejszej rozmowie. nie przeszkadza mi to. przyznam, że nawet w większych ilościach mi nie przeszkadzają.

Wysłany: Pią 22:48, 26 Mar 2010

Jak rozmawiam z kolegami, to wiadomo, że dla żartów można porobić błędy, czy poudawać dzieci Neo

(heey Ne0nq :* IdzIeSZ jótro na pLacyQ? xD)

Natomiast na forach, blogach, mailach używam już normalnego języka.

Dołączył: 25 Mar 2010

Wiem, że świat idzie ku wygodzie, ale kurczę... Ortografia jest jedną z cech naszego języka. Pielęgnujmy ją tak, jak pielęgnujemy godło czy hymn. Idźmy do przodu z rozwojem i globalizacją, ale pamiętajmy też o przeszłości, o pochodzeniu, o tym skąd się wywodzimy i kim jesteśmy.
Może to za głębokie stwierdzenie jak na krótki post w sprawie ortografii, ale tak mnie jakoś poniosło... :)

Wysłany: Sob 12:55, 27 Mar 2010

To jest bardzo wkurzające - nie dość, że aż razi oczy, to jeszcze sprawia, że tekst bywa nieczytelny. Szczególnie w przypadku, gdy ktoś posługuje się spolszczoną angielszczyzną- wtedy miewam spore problemy ze zrozumieniem sensu (jeśli w ogóle istnieje takowy).

Celowe błędy mogą być urocze, gdy są użyte w określonych sytuacjach (żarty, szyderstwo, etc).

Dołączył: 27 Mar 2010

oł jea, ja używam tylko błędów w moich jakże inteligentnych złotych myślach, ale pisanie tRaFfkĄ to już przegięcie na całej A2.

Dołączył: 12 Mar 2010

Czasami mi się w żartach zdarzy, a tak to nienienie.

Dołączył: 11 Mar 2010

No, zgadzam sie. Dla żartów, czy raz kiedyś to okay, ale tak na codzień to jakaś pomyłka ;/ Z tego typu lubie tylko zUo ;d

Dołączył: 22 Mar 2009

jasne, z umiarem i dla żartów takie błędy są spoczi, sama je niekiedy popełniam.

Dołączył: 28 Mar 2010

Przyznam się, że czasem piszę tak celowo, ot, dla żartów.
Ale tylko jeśli wiem, że rozmówca załapie, a nie przyswoi słówko, jako coś poprawnego.
Nie nadużywam, broń Boże ;)

Wysłany: Pon 11:51, 29 Mar 2010

W żartach tak. Z umiarem - tak. Na co dzień i 24h - nie.

trojan. napisał:

jasne, z umiarem i dla żartów takie błędy są spoczi, sama je niekiedy popełniam.

niekiedy? a te nasze rozmowy na gg? no co ty gadasz? XD

Tylko dla żartów. Ale rzadko.

Ja też lubię, robię i jest mi z tym fajnie.

z umiarem ;) ale żadnych zwrotów typu: "lofciam<3" -,-

Ostatnio coraz częściej się na tym łapię, ale jak prowadzi się tak zdałnione rozmowy na gg to trudno tego uniknąć, hehe.