Titanic

no napisał:

jak miałam 13 lat uwierzyłam że powstanie titanic 2 ):

ej ty się nie śmiej wtedy TO wydawało mi się dość przekonywujące ]::

oglądałam to chyba milion razy, znam wszystko na pamięć, pewnie jakby była książka to czytałabym ją milion razy albo i nie, nie wiem. zawsze płacze na tym filmie, w dodatku zawsze się wkurzam, że rose mu nie zrobiła miejsca i miałam zawsze nadzieję, że titanic nie zatonie, tak podświadomie, oczywiście.

Nie wiem co jest ze mną nie tak, wszyscy mówią NO CO TYYYY, ale nigdy nie obejrzałam tego w całości, chyba tylko pierwsze 30 minut. Może pierwsze godzinny blok reklamowy na Polsacie mnie tak zawsze zniechęcał.
Mama zmartwiona moimi zaległościami w dziedzinie klasyki kina, podarowała mi Titanica na dvd, ale jakoś nie mogę się za to zabrać.

oglądałam ten film kilkanaście razy,za każdym razem tak samo go przeżywałąm,płakałam,niestety w tv jak puszcza go stacja ,gdzie co kilka minut puszczane są reklamy nie robi on na mnie juz takiego wrażenia,nie można sie skupić,wczuć w sens filmu.