The day after tomorrow:)

The day after tomorrow ->z ang. Pojutrze. Jest to filom katastroficzny (takie kocham) w którym gra ślicznyyyy Jake Gyllenhaal :*:*:*:* . To ja może go troche wam opowiem....
...studenci(min.Jake Gyllenhaal->Sam)wyjeżdzają na konkurs do dzielnicy New Yorku, Manhatan'u. Ojciec Sama jest kilmatologiem i podróżnikiem(zimowym). Klimat się zmienia bardzo gwałtownie, do tego stopnia, że temperatura spada o 10 stopni celciusza w ciągu 1 sekundy. Nastaje epoka lodowcowa. Ojciec idzie na poszukiwanie syna, ida z nim dwaj przyjaciele. W czasie podróży jeden z nich poświęca sie i ginie, aby ci mogli przeżyć. Wkrótce wszyscy się odnajdują....

No to było tak mniej więcej;p Ale akcja jest superr!!! Bardzo zachęcam do obejrzenia(ja oglądałam ten film około 20 razy :D ). Pozdróffki ;p[/img]

No zgoda,że 'Pojutrze' jest SUPEROWE.

nom;p ten filom mnie wyjątkowo wciągnął:-) . jak go oglądałam za pierwszym razem to nie wstawałam od TV, nawet jak chciałam iść do łaziemnki to nie poszłam;p hehe. można powiedzieć że sie poświęciłam;p

Ja jadłam karapke i jak zaczął sie film to te pare godzinek spędziłam z otwartą paszczenką i kanapką przy ustach (hehe... ;) )

hehe;p zapiera dech w piersiach;)

No ( a najgorsze ,że pod koniec filmu pies zeżarł mi tą kromkę...:/)

fajny filmek :D a ja wtedy puscilam chomika i biegal po pokoju i potem wszedl mi za szafe :) i ja go wolam: a to siedz tam do pojutrza :D powalilo moja mame na kolana :D

no rzeczywiście powalające:* heeh:)

Oczywiście :) Ja CAŁA jestem powalająca :D Tusia może potwierdzić ;)

hehe. czekam na potwierdzenie;p;p

POTWIERDZAM! :D

hehe:) no to jush wierze :D ale szczerze mowiąc niewiem czy jest na tej ziemi bardziej porąbany odemnie;p

heh a co do filmu to super jest, kilka razy sie tam poryczalam, no co wzruszylam sie... :P

no przyznaje ja tez płakałam jak głupia.... albo też sie strasznie bałam jak chłopaki byli na statku żeby szukać leków a tu wilki!!!!! a!! w tym momęcie to siedziałam jak wryta:)

no to bylo straszneee.......

ja nie beczałam ale byłam jakby w amoku :)

AMOKU?! a czo to tak wogóle jest dokładniej? :P

heh.. jak to wytłumaczyć...np. Jestem w AMOKU jak się nawdycham kocimiętki mojej kotki. (AMOK-bezwiedne,niekontrolowane zachowanie)(chyba jakoś tak :) )

Noo...Albo w amoku Tusia jesteś jak widzisz B.W. Ale czasem też masz atak śmiechu <lol>

no... :oops: :oops: :oops:

Ja już od jakiegoś czasu jestem spokojna (ale wtedy co musiałam przejść obok niego jak szłam do szkoły...dramat był wtedy tatalny ;) ) jak widzę S.F. :) Boże..My jesteśmy OKROPNE <lol>

nie jesteście okropne tylko....fajne:* hehe noi zwariowane:P jak na mój gust;p

Dzięki za słowa otuchy ... hehe... olcieX nie wspominaj mi o B.W na forum bo sie rozpłynę i wyparuję ;)

jeśli sie wyparujesz to i tak sie skroplisz i jak będzie zima bedziesz ciałem stałym;p

Hehhe...Niezle :)

Tusia...B.W. wrocil z ZIELONEJ SZKOLY!!!!!!!!!!!!! Pisalam ci juz o tym na gg, ale tutaj tez warto ;) Znienil opis i byl dostepny przez chwile. Hehhe... :) Ale to znaczy, ze ....Jagoda tez juz wrocila :( Znowu bedzie gledzenie...Po kiego grzyba ja z nia siadalam? CO?![/list]