Saga Twilight: Zaćmienie (Eclipse)

Dżekson, fajna z ciebie dupa. I nie głosujcie na Jarka.

Fanosława napisał:

Dżekson, fajna z ciebie dupa.

Najlepsza w tym filmie! Ale ten co gra Emmecika też niczego sobie. Właściwie, to wszyscy tam byli lepsi od głównego bohatera.

Olunia. napisał:

Fanosława napisał:

Dżekson, fajna z ciebie dupa.

Najlepsza w tym filmie! Ale ten co gra Emmecika też niczego sobie. Właściwie, to wszyscy tam byli lepsi od głównego bohatera.

Kellan Lutz, w wersji blond dużo bardziej pociągający XD

Pizduś plastuś.
Podobał mi się ten kochanek Victorii, nie pojmuję dlaczego.

Cathy napisał:

Pizduś plastuś.

Milcz, jak do mnie mówisz, poczwaro -_______-
Przepraszam XD

Lubicie takich szerokokarkich, naprawdę? ;>

No, ale lubimy też takich anielskich blondynków XD

Cathy napisał:

Pizduś plastuś.
Podobał mi się ten kochanek Victorii, nie pojmuję dlaczego.

racja, mi też się podobał!

Dołączył: 13 Mar 2009

Riley <333
I am hotter than you i po prostu wymiękłam. Ogółem to spodziewałam się czegoś lepszego, Bella przeszkadzała mi w całym filmie, a Edward momentami miał włosy do chrzanu typu: przedziałek centralnie po środku i jakieś dzikochwiejne loczki ; O

Zmuszono mnie do wyjścia do kina i zmarnowałam 14zł, pomijając chwile z tym fajnym azjatą w szkole. Cudny.
No i Edward zaczyna mnie wkurzać bardziej niż wkurzał, z Dżejkoba ocieka seks a Bella zachowuje się jak ja i strasznie irytuje. buu.

A zauważyliście, że Edward zawsze chodzi taki przygarbiony? :3

Bo to taki mroczny, dżejmsodinowy feeling. Dziewczęta na to lecą.

Cathy napisał:

dżejmsodinowy feeling

-__________________- Proszę cię XD

A co, mylę się? XD
Robercik to taki remake Johnny'ego i Jamesa dla trzynastek, taki półprodukt. Bajaderka, że tak porównam.

widziałam wczoraj to cudo. była dakota i to było fajne, chyba tylko to. edward, o ile kiedyś mógł intrygować, teraz był irytującą, smutną ciapą, która snuje się przez cały film. bella podobnie, nie wiem, czym ona tak łamie te męskie serca. no i jacob, który wygląda jak pies, ale przynajmniej jest dowcipny. więcej imion nie umiem wymienić, w każdym razie podobał mi się ten długowłosy blondynek z grubym głosem.

w filmie podobał mi się jedynie aktor taki jeden, o, znalazłam - Jackson Rathbone.
ta bella to okropna dziewucha, chciała zgwałcić edwarda : |

Dołączył: 22 Mar 2009

trojan. napisał:

jako, że Muse ma nie dać żadnego ze swoich utworów do tej ekranizacji (hurahura!), raczej nie idę. chociaż może, żeby się troszku poślinić na Jacksona Rathbone. *ziew*

no i klops. skończyło się na obiecankach-srankach, tak więc w najbliższym czasie udam się do kina. :q

a ja nie idę do kina, szkoda mi kasy.
Chociaż dla Kellana, Jacksona i Muse chyba warto.
No nic, ściągnę sobie go na kompa.

byłam w sobotę :D ja nie mam zastrzeżeń, film był fajny ;D Jasper <3 a Riley to już wgl ^^ <3333333333333

Byłam dzisiaj i przyznam, że jakiegoś superwrażenia na mnie nie zrobił. Skończyłam czytać książkę wczoraj, żeby sobie co nieco przypomnieć i straaasznie dużo ominęli i pomieszali, dlatego nie lubię filmów na podstawie książek. Baaardzo nie lubię twarzy Kristen, bo przez cały film idiotycznie przygryza wargę co mnie okropnie denerwuje.
Jacob <3333333333333333333333333333333333

Dołączył: 13 Mar 2009

Aby. napisał:

Jacob <3333333333333333333333333333333333

Zgiń.

Uwielbiam go prawie od początku<33333333333333 Poza tym Taylor to seks, więc to jeszcze jeden powód, by go uwielbiać.
Ryczałam jak leżał połamany i Bellcia do niego przyszła i to był jedyny moment, który mnie wzruszył.

Dołączył: 13 Mar 2009

Aby. napisał:

Uwielbiam go prawie od początku<33333333333333 Poza tym Taylor to seks, więc to jeszcze jeden powód, by go uwielbiać.
Ryczałam jak leżał połamany i Bellcia do niego przyszła i to był jedyny moment, który mnie wzruszył.

Ja go nienawidzę. Po prostu jego łeb mi się kojarzy z baniakiem. Wcale nie mówię, że lubię Edka w takim razie. Co prawda Jacob ma w tym filmie, jak na mój gust, ciekawsze kwestie, śmieszniejsze. Ale po prostu zgniotłam kubek jak w filmie pokazali jego łeb na ekranie i jeszcze taka muzyczka jakby nie wiadomo co za młody bóg był z niego. A fe.
Bardziej skłaniam się ku Jasperowi, a o Carlisle'u to nawet nie wspomnę, kocham człowieka <3

A w ogóle mnie zdenerwowało to, że nie pokazali sceny, zaraz po zabiciu Victorii, gdzie Bella miała być tak zszokowana, że Ed myśli, że się go boi. Otóż gówno pokazali, a tak czekałam na tą scenę. SUPER : |||

Jasperek jakoś dziwacznie wyglądał, a Carlisle dziwacznie wygląda w blond włosach.
Ah, no i widząc ten głupawy uśmieszek Patisonka też mi się niedobrze robi.

Nie podobała mi się też ta nowa Victoria, Rachel była piękna *-*

Dołączył: 13 Mar 2009

Mi się ona podobała, ładna twarz, ale tamta lepiej pasowała do tej roli, prawda. Wyglądała groźniej, a ta wyglądała jakby miała zaraz się rozpłakać. Rly.