17 again

Lubianemu przez wszystkich Mike'owi O'Donnellowi (Zac Efron), uczniowi ostatniej klasy szkoły średniej, na pozór niczego nie brakuje do szczęścia. jest sportową gwiazdą swojej szkoły, z dużymi szansami na stypendium w college'u, lecz postanawia zrezygnować z kariery i związać się na stałe ze swoją sympatią, Scarlet. 25 lat później dorosły już Mike (Matthew Perry) odkrywa, że jego życie nie wygląda tak, jak tego oczekiwał. Po separacji z żoną (Leslie Mann) mieszka z serdecznym przyjacielem, Nedem Freedmanem (Thomas Lennon), i niepokoi się, ze jego praca w firmie farmaceutycznej utknęła w martwym punkcie, a relacje z dorastającymi dziećmi niemal nie istnieją. Wraca do dawnej szkoły z rozrzewnieniem wspominając młodzieńcze lata... i staje się ponownie 17-latkiem... Dzięki nowym doświadczeniom Mike zaczyna rozumieć, że tak naprawdę wybrał najlepsze z możliwych życie, którego do tej pory nie potrafił docenić. Teraz musy tylko znaleźć sposób powrotu do swojego prawdziwego wieku, aby odzyskać żonę i dzieci.

Zacuś ^.-

Dołączył: 19 Mar 2008

haha, zac.
zamierzam się na to wybrać.

ja też.
mój kochany Zac!

Też zamierzam pójść, a co mi szkodzi.

Nie ma na co tracić kasy, może ściągnę, aby się pośmiać z Zacusia : >

Zakuś podobnież jest tu do stolerowania.
Kocham te wasze stereotypy.

Franuś, my też je lubimy XD'
Jasne, już pędzę.

No, pójdę jak nie umrę XD

rozbroił mnie ten napis: Ale czad, znowu mam 17 lat! XD

Ale czad, znowu dostane dałna jak po HSM!

stanisława napisał:

Ale czad, znowu dostane dałna jak po HSM!

AHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHA !

Ayashi napisał:

stanisława napisał:

Ale czad, znowu dostane dałna jak po HSM!

AHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHA !

'

spokojnie, wiem że HSM cię rajcuje XDD

stanisława napisał:

Ayashi napisał:

stanisława napisał:

Ale czad, znowu dostane dałna jak po HSM!

AHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHA !

'

spokojnie, wiem że HSM cię rajcuje XDD

Vanessa mnie podnieca.

'Ale czad znów mam siedemnaście lat!' zesrałam się ze śmiechu. XD
Ciekawe co czadowy Czad na to wszystko...

Mówcie co chcecie, i tak pójdę na to ^^

tam jest mój Zac! ciekawe czy będzie grał Patinson!
łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
=='

Jako dubler, haha!

Dołączył: 19 Mar 2008

donella brasco. napisał:

Zakuś podobnież jest tu do stolerowania.
Kocham te wasze stereotypy.

tak to jest jak się zdobywa sławę na disnejowskich 'filmach'. nie można się pozbyć złego wrażenia na długo, nawet jeśli jest się świetnym aktorem.

eve. napisał:

donella brasco. napisał:

Zakuś podobnież jest tu do stolerowania.
Kocham te wasze stereotypy.

tak to jest jak się zdobywa sławę na disnejowskich 'filmach'. nie można się pozbyć złego wrażenia na długo, nawet jeśli jest się świetnym aktorem.

Gdyby J nie zagrał w Piratach, 90% jego fanów nie wiedziałoby, kto to jest, a za czasów początków swojej kariery grywał w tandetnych serialach, więc żenują mnie niektóre teksty, mimo że wiecie, jaka ze mnie fanka HSM i innych tego typu.

Gdyby nie aktor to film mógłby być ok. :D
Plakat mnie przeraża...

kojarzy mi się z jakąś głupią komedią romantyczną ;>.

shantal15 napisał:

kojarzy mi się z jakąś głupią komedią romantyczną ;>.

A widziałaś kiedyś mądrą komedię romantyczną?

Mój Boze, byłam na tym *schowała się w szafie*

Powiem wam, że Zac przeszkadza mi tylko w HSM, tutaj tawet dało się go strawić. Sam film nie był zły: lekki, łatwy, przyjemny, w sam raz na środowe odmóżdżenie.

Dziś byłam na tym filmie, powiem szczerze że miałam mieszane uczucia co do tego filmu. Ale film zyskał na samym początku u mnie dobrą muzyką (The Kooks, Cat Power, The Virgins). Uważam że naprawdę fajny film. Można było się pośmiać. I uprzedzenia typu ''Nie pójde tam bo tam grał ten pedał z HSM'' są żenujące. No cóż, trzeba przyznać wypracował sobie taką etykietkę, słodkiego disnejowskiego aktorzyny ale każdy od czegoś zaczyna. Tutaj naprawdę się wykazał ; ) Lekki, śmieszne teksty, w sam raz na poprawę humoru.

Jak Zac nie giba się w durnym rytmie i nie śpiewa to jest całkiem niezły. No i cóż, słodki dzieciak. Zwłaszcza na początku filmu mi się podobał taki z nieułożonymi włosami. A powracając do tematu, cieszę się, że jestem zuą kobietą i ściągam filmy - na to coś w życiu nie wydałabym ani złotówki. Film niby ogląda się przyjemnie i w niektórych momentach śmieszy ale fabuła taka sobie. Od razu skojarzył mi się z 'Dziś 13 jutro 30', tylko w tym przypadku nie postarzali bohatera a odmładzali. Reasumując, obejrzeć można w niedzielne popołudnie jeśli już naprawdę nie ma co się robić. Albo na les party z koleżankami żeby pozachwycać się Zackiem i jego kształtnym tyłkiem.

Według mnie strata czasu i pieniędzy. Po HSM musiałam się wybrać na długa terapię po totalnym odmóżdźeniu. Więc chyba ten film sobie daruje. a jak miałabym patrzeć za sweet Zakusia to prędzej czy później zwymiotowałabym na kogoś. Więc wole uniknąc takiej sytuacji, bo film jakoś nie wydaje się za ambitny. I rozbroił mnie plakat :'Ale czad znów mam 17 lat'. Ten tekst mówi wszytko o tym filmie.