Marzyciel

"Marzyciel" to opowieść dla dorosłych o dorosłych, którzy odkryli w sobie dziecięcą wrażliwość. Pisarz (Johnny Depp) u szczytu literackiej kariery szuka natchnienia do pracy nad nową książką. Spotkanie czarującej Sylvii (Kate Winslet), matki czwórki chłopców pozwoli mu odnaleźć inspirację dla swojej twórczości. Miłości kobiety oraz wyobraźnia dzieci sprawią, że stworzy dzieło, które uczyni go nieśmiertelnym.

Ja powiem tylko, że kocham ten film nad życie. Depp w fenomenalnej formie ;3

Oglądałam niestety tylko raz. Świetne <3

Uwielbiam ten film. Z jednej strony taki.. spokojny, z drugiej tragiczny.
Kocham. <3

Wysłany: Nie 19:31, 15 Mar 2009

Immortelle napisał:

Depp w fenomenalnej formie ;3

*cierpiętnicza mina* No proszę cię! Sprawdziłaś?
Azaliż komercyjne, egzaltowane i rozdmuchane, ale urokliwe, zagrane z pomysłem, lekko niemrawo, ale niespecjalnie mi to przeszkadza i takie do oglądania w niedzielne popołudnia, byle nie za często.

Wysłany: Sob 17:19, 21 Mar 2009

Oglądałam, ale mimo tego, że z ust wszystkich słyszałam ,,ochy'' i ,,achy'', to mnie jednak specjalnie nie zachwycił.
Oczywiście, podobał mi się, ale nie mam zamiaru wynosić go jakoś szczególnie pod niebiosa.

Wysłany: Nie 1:43, 22 Mar 2009

fana. napisał:

Immortelle napisał:

Depp w fenomenalnej formie ;3

*cierpiętnicza mina* No proszę cię! Sprawdziłaś?
Azaliż komercyjne, egzaltowane i rozdmuchane, ale urokliwe, zagrane z pomysłem, lekko niemrawo, ale niespecjalnie mi to przeszkadza i takie do oglądania w niedzielne popołudnia, byle nie za często.

Do niedzielnego popołudnia dodam tylko tyle, że najlepiej oglądać z mamusią kiedy obie ryczymy. o.o

Fajny film, ale nie świetny. Taki, ee... smutny? Depp jak zwykle boski <33.

Kocham ten film. Jest po prostu cudowny, choć strasznie smutny jak dla mnie. Moją siostrę zabrali na to do kina jak jeszcze była w liceum... ponoć kiedy była scena z przedstawienia i padły słowa: "Jeżeli wierzycie we wróżki, zacznijcie klaskać.", całe kino Kijów ogarnęły brawa... chlip.

weed napisał:

fana. napisał:

Immortelle napisał:

Depp w fenomenalnej formie ;3

*cierpiętnicza mina* No proszę cię! Sprawdziłaś?
Azaliż komercyjne, egzaltowane i rozdmuchane, ale urokliwe, zagrane z pomysłem, lekko niemrawo, ale niespecjalnie mi to przeszkadza i takie do oglądania w niedzielne popołudnia, byle nie za często.

Do niedzielnego popołudnia dodam tylko tyle, że najlepiej oglądać z mamusią kiedy obie ryczymy. o.o

wyjęłaś mi to z ust!

Przed chwileczką obejrzałam, nie będę ukrywać, że dla Dżoniego to zrobiłam. Był w porządku. Podpisuję się pod faną. Depp superrr wyglądał.

Olunia. napisał:

Depp superrr wyglądał.

Elekgansja, elegansja!

Jest w cenie!
*mangowe zejście*

Idę oglądać!

Mi się podobał ten garnitur na końcu, bo tam byk krawat

Wolę muchy

Ta ostatnia scena to taki trochę Rysiek z Klanu XD

krawaty mimo wszystko są fajniejsiejsze niż muchy, o! xD

a Marzyciela lubię, ale nie mogę za często oglądać, bo mi odwala i jakoś tak sama zaczynam za bardzo marzyć, chyba autosugestia jakaś, czy coś.

Jak ja chciałabym mieć takiego Deppa-dzieciaka na własność! *_*
No i Freddie Highmore niezwykle uroczy, piękny film.