Harry Potter i Insygnia Śmierci

IDĘ JUTRO NA PREMIERĘ, LALALALA!

a ja w piątek ; )

A ja w sobotę. Będą jaja.

Ja też w sobotę, nie mogę się doczekać.

możliwe, że niedługo się z koleżanką wybiorę, bo obie chcemy iść, tylko trzeba znaleźć dzień który nam obu pasuje. oglądałam prawie wszystkie części, więc Insygnia śmierci też by wypadało :3

Za piec godzin będę wygodnie siedzieć w fotelu i oglądać Harrego. *-*

No, obejrzałam i mi się podobało. Tylko Harry mnie jak zwykle irytował, ale boże KOCHAM RONA i Hermionę. I brytyjski akcent, awww! Poniżej spoiler/ma opinia na biało.

Scena tańca Harry'ego i Hermiony jest prze-urocza i prze-zabawna :) Podobały mi się niektóre wstawki 'poza książkowe' jak np początek filmu, jak Hermiona rzuca Obliviate na swych rodziców. Niektóre sceny trochę nudziły np siedzą w puszczy 'aach, tak ją zapamiętałam, drzewa, rzeka..' no przecież to puszcza :| Ale generalnie film mi się nie dłużył i jak pojawiły się napisy to było 'co, to już koniec?!' Co do postaci: uwielbiam Bonham Carter jest idealną Bellatrix, Ron jest cudny, jego miny, hahaha ♥ No i znienawidziałam Rowling za zabicie Zgredka, nigdy jej tego nie wybaczę, JAK MOGŁA :( NO JAK?! Podłość. Zresztą, już podpadła pozbywając się w 3 części Syriusza, ale żeby biednego skrzata uśmiercić? :| Co tam jeszcze, film mi się podobał, co jest na plus, bo 7 część mi się dość kiepsko czytało - jedynie na zasadzie 'dobra, jestem ciekawa, jak to wszystko zakończy' (i JKR zakończyła to do dupy, ale to inna sprawa już)

No, tak w skrócie :)

U mnie WSZYSTKIE dobre miejsca były zajęte. Wolne były tylko 3 pierwsze rzędy. Udało mi się zarezerwować na niedzielę. Już się nie mogę doczekać <3

a ja mogłabym zacytować prawie wszystko to, co amicalle napisała tam na biało, zresztą na czarno też - harry mnie wkurza niesamowicie, ron jest przeuroczy, a brytyjski akcent zwala z nóg. oczywiście pod koniec spłakałam się jak bóbr, a dzisiaj ledwo kontaktuję, bo spałam dwie i pół godziny, ale podobało mi się!

Ten film wzbudzał we mnie tylko dwie reakcje: śmiech, oraz opadające powieki. Był po prostu porażająco NUDNY, a przy tym mnóstwo scen było po prostu żałosnych, jak na przykład plastikowi Harry i Hermiona, którzy wyglądali jak postacie z The Sims (chodzi mi o scenę wizji Rona), albo chociażby ten nieszczęsny taniec (kto to wymyślił, ja się pytam??).

I przede wszystkim: tylko DWIE sceny z udziałem normalnych postaci!? Na początku scena przy stole, a potem dom Lucjusza. No właśnie, Lucjusz... Jak to było? Upadły arystokrata, czy też żulokrata, arystożul, jak kto woli. Zarost menela, plus rozwiany włos. Ale jego dzieciaczek wyglądał całkiem apetycznie, muszę przyznać (w przeciwieństwie do żony, heh). Mam do niego słabość, związaną z sentymentem.
Severus pojawił się, raz, to skandal.

Dwóch nowych, seksownych mężczyzn! A mianowicie:
Bill Weasley <3333 ohmygod
Ten facet w skórzanym płaszczu i długimi, czarnymi włosami. KTOTOJEST??? <3

Edit. Genialna, ostatnia scena z Voldziem!

Żulystokrata <33333333333333333 No, to w sumie tyle. Ej, bo mnie zaczął pociągać arystomenel bardziej niż wersja wygładzona i zagłaskana <333

Właśnie, Paulu! Nick Moran XD

*obczaj na filmwebie* rozwodnik! Bierę ;>

ja tam jestem zakochana w tym filmie, jaki by nie był. spłakałam się jak nie wiem, śmiać też sie pośmiałam chociaż nie był tak zabawny jak poprzednie części, a ostatnia scena mnie wgniotła w fotel. a Ron powinien dostać oscara za miny, są po prostu bezbłędne XD

No fakt, Lucjusz nieco wczorajszy. Co nie zmienia faktu, że nadal doprowadza do zmiany Wiedźmowego stanu skupienia. Nie bardziej jednak niż ten czarnowłosy pan, o którym już dziewczęta wspomniały. <3

Ogólnie film w porządku, nie było zbytnich odstępstw od książkowego pierwowzoru, także nawet mi nie żal, że wyciągają od nas kasę na dwa seanse. I się nie dłużyło, tak jak w przypadku części bodajże piątej. Ale załapałam depresję głównych bohaterów po [SPOILER] śmierci Zgredka. Mimo, że czytając książkę bardziej przejęta byłam równie okrutnym losem Hedwigi. :c

Orześ. napisał:

a Ron powinien dostać oscara za miny, są po prostu bezbłędne XD

ZDECYDOWANIE! Kocham jego mimikę twarzy, jest bezbłędna!

No, Ronald jako jedyny wybija się ponad żałosność głównej trójcy bohaterów. I tak Tomaszek/Draco bije ich wszystkich na łeb, ale... ;>

Kurczę, jak ja polubiłam Zgredka w tym filmie! Był tak uroczy, źe aż mi było go szkoda.
- chciałeś mnie zabić!
- Zgredek nie chciał zabić, chciał tylko poważnie uszkodzić, lub zranić.
<3

Cathy napisał:

- chciałeś mnie zabić!
- Zgredek nie chciał zabić, chciał tylko poważnie uszkodzić, lub zranić.
<3

hahah, to było świetne! w ogóle zgredek jest superową postacią.

ten film był po prostu DZIWNY
no ale sceny jak tanczyli albo mieli mordy z simsow to takie zenua ze az wylam z tego

Byłam w dzień premiery. Prosto po szkole biegłam na seans na 14.30, gdyż Potter był moją pierwszą książkową miłością. Dzięki temu zaczęłam w ogóle mieć ochotę na czytanie czegokolwiek.
Oboje, ja i mój facet, wgapialiśmy się w Watson jak w obrazek, bo jest po prostu piękna.
Poza tym strasznie podobały mi się sceneriem, w których film nakręcono. Normalnie magia. Film naprawdę daje radę. Aczkolwiek dało się to zrobić lepiej.

I zgadzam się z Cathy - BILL <3

^Watson jest prześliczna! Nieźle się wyrobiła, pamiętacie ją w pierwszej części? taka dziewczynka, a teraz... WOOO.

A scena z tańczeniem to nie żenua, tylko była urocza. Jak Harry zaczął tańczyć hahaha :D

KOCHAM KOCHAM KOCHAM!

Wszystko było takie cudowne :milion serduszek: I ich akcenty! Warto chodzić na napisy.

Nawet mi się podobało. Może trochę za dużo humoru, ale teksty Rona <3 Jakoś szczególnie nie odbiegał od książki, ale szkoda, że nie było więcej scen z Grimmauld Place. No i brakowało mi strasznie sceny pożegnania Dudleya z Harrym :c na biało
Ale moje ogólne wrażenia są pozytywne :3

ej a weźcie mnie oświećcie skąd wziął się ten miecz w tej sadzawce? bo nie mogę tego skojarzyć :D

wszystko wyjaśni się w drugiej części, chyba że przeczytasz książkę :D

czytałam czytałam, ja uwielbiam harry'ego, ale nie mogę tego rozkminić :d chyba sobie ściągnę ebooka i poszukam tego :d