Co ostatnio oglądaliście?

Męczeństwo Joanny d'Arc
Doskonały.
Cholera, Dreyer, nie dość żeś wcześniej nakręcił najpiękniejszy film jaki w życiu widziałam tak jeszcze teraz wyciskasz mi łzy podczas półtorej godziny seansu twarzy kilku aktorów.
Kilka scen już mi z głowy nie wyjdzie.
A wcześniej Double Indemnity
Ja chyba nie do końca rozumiem kino noir, bo wszystko co do tej pory widziałam bardziej przypominało mi pastisz kryminału lub generalnie było wyraźnie pokryte kurzem.

Właśnie obejrzałem "WΔZ".
Moja psychika jest zniszczona. Po raz kolejny.
Polecam fanom silnych emocji i silnych żołądków.

jakiś odcinek Futuramy; One Week, The Butcher Boy, Battling Butler.

Cathy napisał:

^ kocham was! gdzie to można znaleźć? Już szukam na youtube.
ed. przypomniałam sobie, że i tak nic nie zrozumiem, damn.

Będąc we Włoszech wyczaiłem u ciotki jakiś niemiecki kanał, ale nawet już nie pamiętam jaki.

Trzech muszkieterów, całkiem przyjemne, jak na letnie niedzielne popołudnie, chociaż szału wielkiego nie było, jeśli mam być szczera. wielce przewidywalny film, ale z braciakiem miło się go oglądało.

Solaris Tarkowskiego

The High Sign i The Frozen North, obie części Insygniów Śmierci (rychło w czas hehe), parę odcinków Community, dzisiaj chyba z pół sezonu walnę, bo fajnefajne.

Kac Vegas w Bangoku, Maraton Tańca (JA PIERDOLĘ), Efekt motyla 3
Pozdrawiam moją pracę :D

Polska : Rosja
Przykra sprawa.

Cały pierwszy i połowę drugiego sezonu Community. Obok Enter the Void to chyba najlepsza rzecz do oglądania, o jakiej się dowiedziałem z tumblra, już zwłaszcza w drugim sezonie, gdzie coraz więcej jest odcinków igrających z konwencjami po całości - choć myślałem, że paintballowego odcinka z pierwszej serii nic nie przebije. Znakomite, cholera, znakomite. Paweł's making babka.

I chyba w telewizji mi się jakieś pół odcinka Dlaczego ja? przytrafiło.

idiota za granicą

SHERLOCKKKKKK

Drugą połowę drugiego sezonu Community. Cholera, jeden czy dwa odcinki były dość nudne jak na ten serial, ale finisz z dwoma odcinkami paintballowymi, z których pierwszy utrzymany był w konwencji spaghetti westernu, a w drugim konflikt stał się iście gwiezdnowojenny... no cholera, miazga. Został mi jeszcze trzeci sezon, czyli tak na dwa dni, może trzy. A potem czekać aż do połowy października - i to na ledwo 13-odcinkową serię stworzoną przez uszczuploną ekipę... Nie zjebcie tego, pls.

survivor, sezon 18 :|| kocham tysona ale myślę, że czas już z tym skończyć, widziałam wszystkie 24 sezony i to po milion razy, i wariuję już czekając na następny. ADDICTED

Woman of Affairs
Średnio porywający melodramat duetu Garbo-Gilbert, którego mam już prawdę mówiąc powyżej dziurek w nosie. Wybuchłam niekontrolowanym śmiechem przy scenie pocałunku, gdzie Gilbert wyglądał jakby miał na Gretę zwymiotować dosłownie. Ale scena z kwiatami była piękna. No i młody Fairbanks. <333
Bluebeard's Eighth Wife
Taka kicha trochę, skostniałe poczucie humoru.
Ordet
Zauważyłam, że filmami Dreyera zaczynam zachwycać się tak jak Murnauem. Świetnie, pójdę dalej tym tropem. Scena pogrzebu - mistrz! Klimat łudząco przypominał ten z filmów Bergmana, które widziałam.
Bringing Up Baby
Szaleństwo! : D Gdyby nie moja niechęć do Granta już dawno zabrałabym się za ten film, teraz żałuje, że zrobiłam to tak późno.
I nowe odcinki Breaking Bad.
Ok, mam przeczucie, że zabiją Mike'a w tym sezonie. NIE
po co ja piszę takie długie posty o filmach

To my
nawet, nawet

Sherlock Holmes, Buena Vista Social Club, Sin City

Skończyłem trzeci sezon Community.

#SixSeasonsAndAMovie, ale z Danem, kuhwa. Chyba się zawiodę za dwa miesiące. ;______________________;

Witamy w latach 80.
Dwa odcinki Z Archiwum X (w tym kultowe Milagro)

OK, wróciłem do filmów. The Navigator i The Boat. Miałem Bright Young Things w planach co prawda, ale online nigdzie nie ma, a miejsca na dysku za mało. :c

brzóska napisał:

Cathy napisał:

Dziś byłam na nowym Batmanie. Chcę być Anne Hathaway.

byłam na tym wczoraj i też chcę nią być ;_;

i ja również, czemu ona musi być taka idealna?

La Strada
Mój dzień z Włochami. Urocze i bezpretensjonalne, chcę więcej takich filmów. /polecam komentarze na filmwebie, lol/
Umberto D.
Nie wiem czy wiecie, że jestem starcem. Można było jednak wycisnąć więcej z tego motywu, bo to motyw dobry.
Piknik pod Wiszącą Skałą
Oczarował mnie. I całkiem poważnie wyznam, że czułam tu to co sprawiło, że pokochałam Nosferatu. Ten sam oniryzm, kontrast człowieka z nieznanym, przenikanie dwóch światów. No i te zdjęcia! Wiem, że to śmieszne, ale ja to wszystko widziałam, w innej formie, ale widziałam. I dlatego jestem oczarowana i chłonęłam piękno tego obrazu podwójnie.
Bronson
Trochę nie moja konwencja, ale interesujące. Zajebisty Hardy.
I skończyłam Game of Thrones.
Genialny serial, będzie kult jak nic!
Wkurzał mnie tylko Jon Snow, rety, co za cipcia.

The Love Nest i, dla odmiany, The Wild Party. Dziwnie się nieco czułem, oglądając coś z dialogami i w ogóle. :s

Paparazzi, urzekający dokument.

The Cabinet Of Dr. Caligari