K MAG

K MAG to nowoczesny magazyn o stylu, kulturze, sztuce, dizajnie, fotografi i modzie. Wszystkie artykuły dostępne są również w wersji angielskiej.
Każdy numer magazynu jest inspirowany legendami kina, muzyki i pop-kultury.
Redaktorem naczelnym KMAG-a jest Mikołaj Komar – były redaktor naczelny magazynu „A4”, znany fotograf i autor albumów „Okiem Komara”, które są zapisem życia towarzyskiego.
K MAG znalazł się w prestiżowym zestawieniu „Best magazine covers by Le Book" obok takich tytułów jak „Vogue France", „Elle UK", „Harper’s Bazaar", „I-D", „Interview", „Wallpaper" czy „GQ".
K MAG jest partnerem targów Bread & Butter w Berlinie, jako jedyny magazyn z Europy Środkowo-Wschodniej.

ja uwielbiam! podoba mi się pomysł z inspiracjami. uwielbiam fotografie i fotografów pracujących dla K MAG'a (m.in. Sonia Szóstak- to chyba mój numer jeden jeżeli chodzi o gazetę). nowości w modzie i muzyce też przypadają mi do gustu. artykuły o gwiazdach bywają ciekawe, choć szczerze powiedziawszy kilka razy się zawiodłam. wszystko inne: jak najbardziej jestem na tak! piszą w interesujący sposób. małym minusem jest tutaj cena: 9,99 ale taki format i taka zawartość zasługuje! polecam!

Uhu, też mam hopla na punkcie K MAG'a. Ale mnie akurat cena nie odrzuca, bo jak to porównam do Digital Camera Polska, które też czytuję i tych nieszczęsnych dwóch dych, to K MAG ze swoją boską zawartością za tę dychę to bardzo rozsądna cena.
K MAG idealnie gra z moim poczuciem estetyki. Jest zwyczajnie ładnie zrobiony i napisany, o zdjęciach panny Szóstak nie mówiąc (moja znajoma chodzi z nią razem do Łodzi na filmówkę, tak btw). Ale sesja Ziętka w jednym z ostatnich numerów też mnie rozwaliła. Klasa, jeden z nielicznych tak dobrych magazynów kulturalno-lifestylowych w naszym kraju.

Z rzadka zajrzę do jakiegoś PDF-a, licząc, że coś mnie tam zainteresuje. I zwykle coś się faktycznie trafi, i jest tego nawet sporo. Ale całościowo do mnie K Mag nie przemawia na tyle, żebym kupował.

A ja coraz częściej słyszę o tym magazynie. Aż chyba się skuszę.

Uwielbiam Sonię, od dawna jestem fanką jej fotografii i spodobał mi się ogółem taki styl, więc tym bardziej ucieszyłam się z powstania K MAG.

Chciałam kupić, ale moje miasto jest niecywilizowane i owego magazynu nie można nigdzie dostać. Może nabędę, kiedy pojadę do Warszawy i urządzę sobie polowanie w Empiku. : 3

Czytam, raczej regularnie, chociaż dwa ostatnie numery sobie odpuściłam. Magazyn jest naprawdę dobry i nie mam mu nic do zarzucenia.

peggy sue napisał:

podoba mi się pomysł z inspiracjami. uwielbiam fotografie i fotografów pracujących dla K MAG'a!

sawyer napisał:

A ja coraz częściej słyszę o tym magazynie. Aż chyba się skuszę.

kiedyś zbierałam, teraz mi szkoda kasy.

Słyszałam liczne opinie, że to gazeta dla alternatywnej młodzieży, która lubi szpanować w autobusach pismami o 'sztuce' ;>
Sama jeszcze sobie opinii nie wyrabiam, bo jakoś nie mam weny do zaznajomienia się z tym zjawiskiem, jedynie przerzucałam kartki w empiku.

A bardzo chętnie bym poczytała. Gorzej z tym, że niestety nie mam jej gdzie kupić.