Co masz zamiar przeczytać?

Judith Krantz - Córka Mistrala.

Ojej, mam mnóstwo książek, które czekają na przeczytanie - przede wszystkim chcę odświeżyć sobie Agatę Christie i Artura C. Doyle'a (Holmesa przede wszystkim). Mam też cała serię Arsène Lupin Maurice'a Leblanca.
Brakuje mi kryminałów.

zamierzam jeszcze raz przeczytać Paul McCartney Poza Mitem i tego Czarnego Łabędzia, którego wzięłam w bibliotece na oślep w sumie.

i obowiązkowo łans egejn ANKW!

cyjanus napisał:

zamierzam jeszcze raz przeczytać Paul McCartney Poza Mitem

O, przypomniałaś mi, że miałem to kupić!

Pana Wołodyjowskiego zaczynam od tygodnia i teraz musi mi się udać. W dodatku ta książka okaże się niesamowicie wciągająca, trzy dni i będzie po wszystkim, prawda?

Na dzień dzisiejszy Strefę śmierci Kinga (która czeka na półce od ponad dwóch miesięcy) i trzy książki, które kupiłam sobie na Mikołajki.

Romeo i Julia

Roy d'Epee napisał:

chcę odświeżyć sobie Artura C. Doyle'a (Holmesa przede wszystkim)

Ehe! Trzeba przekopać piwnicę.

bobilewicz, ubiór modernistów rosyjskich w życiu codziennym i na portretach.

Dołączył: 09 Mar 2011

W kolejce czeka na mnie Ben Hur Lewisa Wallace'a - solidny kawałek cegłówki, ale myślę, że będzie niezłe. :)

Wysłany: Czw 15:04, 17 Mar 2011

niedługo się będę musiała wziąć za Skąpca, eh.
w sumie to cierpię na deficyt książek do czytania, czas wybrać się do biblioteki, tylko gdyby jeszcze mi się chciało tyłek ruszyć...

Muszę wziąć się za Lermontowa, ale najpierw dorwę w miarę przyzwoitą wersję "Antologii dramatu rosyjskiego"

Małgorzata Musierowicz - Kłamczucha
będę to czytać po raz chyba czwarty, ale muszę sobie odświeżyć, bo to moja najbliższa lektura :D

Z racji tego, że spodobało mi się Całując ul Jonathana Carrolla, mam zamiar sięgnąć po dwie pozostałe części trylogii: Zaślubiny patyków i Drewniane morze.

Sklepik z marzeniami, bo trzy razy już robiłam do niego podchody.
i całą sagę pottera, bo założyłam się z bratem, że przeczytam ją w tydzień (wolololo, przecież, że przeczytam, no ale to jego problem, że przegra)

ed:
plus postanowiłam zdobyć Nieznośną lekkość bytu Milana Kundery.

Może nie tyle "w najbliższym czasie", co w przeciągu paru kolejnych lat, w zależności od dostępu do samych książek:

Jeśli uda mi się jakoś wysupłać forsę, to jeszcze tego lata kupię albo ostatnią część Oka Jelenia Pilipiuka, albo Jul Goźlińskiego (polski kryminał romantyczny i wielka wojna z mesjanizmem).

Natomiast gdy skończę z tym, co obecnie mam z biblioteki (czyli Nabokov i Dostojewski), wezmę się za Stary Testament. Liczę też, że ktoś w końcu odda Trans-Atlantyk Gombrowicza albo Grę w klasy Cortázara. Widziałem, że mają w bibliotece Good night, Dżerzi Głowackiego, więc też pewnie przeczytam. Myślę jeszcze o Marquezie, Faulknerze, Kunderze, Gaimanie, Grabińskim... No i koniecznie chcę uzupełnić wszystkie luki, jeśli chodzi o Świat Dysku.

Natomiast z książek, których u siebie w bibliotece nie uświadczę - między innymi:
- Po drugiej stronie lustra Carrolla,
- coś z dorobku Jarry'ego, bo Ubu Król, czyli Polacy mi nie wystarcza,
- Na wspak Huysmansa,
- Portret Doriana Graya (co najmniej) Wilde'a,
- Słownik chazarski Pavicia,
- Ukryte twarze i Moje sekretne życie Dalego, bo Dziennik geniusza to za mało. W sumie jako że mam Namiętności według Dalego, to jeszcze może zafunduję sobie kiedyś Myśli i anegdoty, ot tak sobie,
- Surrealizm. Antologia Ważyka - koniecznie muszę kiedyś w końcu kupić,
- Piana złudzeń (bądź Piana dni), Jesień w Pekinie czy Czerwona trawa Viana. Gdybym gdzieś dorwał książkową wersję mojego kochanego Kręćka i planktonu - byłbym strasznie kontent,
- dorobek Baudelaire'a, na razie planuję sobie coś sprawić na Boże Narodzenie,
- i oczywiście Niebezpieczeństwa onanizmu Doussin-Dubreuila.

Taki mały wybór z całej listy.

Bezsenność Kinga

Do końca roku:

Michaił Bułhakow - Biała gwardia
Charles Dickens - Oliver Twist
Fiodor Dostojewski - Biesy
Fiodor Dostojewski - Idiota
William Golding - Władca much
Lew Tołstoj - Anna Karenina
Lew Tołstoj - Wojna i pokój

Ponadto Faust Goethego, Diuna Herberta, Alicja z krainy czarów, Kapitał Marksa i inne.

Widzę, Ozi, że też się w tym roku lekko "rusyfikujesz". :3

Kamil napisał:

Widzę, Ozi, że też się w tym roku lekko "rusyfikujesz". :3

Zakamuflowana opcja rosyjska :D
Rojek polecił mi Nabokowa, potem kilka Dostojewskiego poczytałem, Bułhakow też niezły. Tak jakoś poszło :)

Rosyjska literatura jest niesamowita! Sama właśnie chłonę Annę Kareninę i ciągle czyham na Braci Karamazow, których jakoś wiecznie nie mogę trafić w bibliotece.

Audrey Niffenegger - Zaklęci w czasie
Pożyczone od koleżanki, która zaczytuje się w romansidłach.

mardy bum napisał:

Rosyjska literatura jest niesamowita! Sama właśnie chłonę Annę Kareninę i ciągle czyham na Braci Karamazow, których jakoś wiecznie nie mogę trafić w bibliotece.

Ja Tołstoja sobie w tym roku odpuszczam, ale Braci akurat w tym tygodniu wypożyczyłem, mam nadzieję, że rodzina mi nie będzie specjalnie zakłócać lektury, tak jak to czyniła ostatnio. :s

ja mam zamiar przeczytać
"Powrót z piekła" - Clive Barker

Piękny stosik mi w pokoju wyrósł, zatem w najbliższym czasie mam zamiar przeczytać:
Mario Vargas Llosa - Gawędziarz
William Shakespeare - Poskromienie złośnicy
Terry Pratchett - Kolor magii i Nauka Świata Dysku III
Stephen King - Marzenia i koszmary
Charlotte Brontë - Dziwne losy Jane Eyre
Mary Shelley - Frankenstein
Miranda Glover - Arcydzieło

Na nudę narzekać nie powinnam.