Co aktualnie czytacie?

William S. Burroughs, Ćpun

Zacznę od tych cieńszych książek, może jeszcze je oddam w tym miesiącu jakimś cudem. Choćby i jedną.

virginia woolf - własny pokój

fajne, za jednym zamachem coś, co chciałam przeczytać, i coś, co muszę przeczytać na analizkę. lubię takie lektury :>>

tego nowego jaggera, w sumie nic odkrywczego, tylko cały czas po nim jedzie.

tołstoj - anna karenina
balzac - eugenia grandet

ferdydurke
to chyba będzie ma 1 zaliczona lektura [:

Krew Elfów już 982432 raz.

kończę wieżę jaskółki
jestem w połowie nikt nie wyjdzie stąd żywy
zaczęłam przejrzystość rzeczy

Skończyłam Szewców, więc biorę się za Sklepy cynamonowe.

camus- dżuma

Gassendi - Logika
Immanuel Kant - Krytyka praktycznego rozumu
Stefan Kulczycki - [i]Geometria nieeuklidesowa[i]

drugi tom Pamiętników wampirów LOL

voltaire - kandyd

Kobiety Bukowskiego, chyba najchujowsza książka, jaką czytałem od czasów tamtych babskich pierdów, co były w empiku za friko.

Odette Toulemonde et les autres histoires, znów Schmitt

Enigma napisał:

Moskwę 1941... zostawiłam na później.

Właśnie kontynuuję jej czytanie. Do tego czytam Wiersze i piosenki Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego. <3

Potop Sienkiewicza

Jutro rozprawię się z opowiadaniami Borowskiego, tak sądzę.

Sherlock Holmes opowiadania Arthur Doyle

dumas - dama kameliowa

W. Gombrowicz, Trans-Atlantyk

Męczę się z Krytyką praktycznego rozumu Immanuela Kanta i wróciłem do Historii filozofii dla wszystkich Matthiasa Vogta (robię szkice, które za jakiś czas będą na blogu i będzie to zajebiste)

Kamil napisał:

W. Gombrowicz, Trans-Atlantyk

'Skąpca' Moliera już przeczytałam, b to była lektura szkolna. Teraz zacznę 'Duchowość ciała' Alexander Lowen.

J. Cortázar, Gra w klasy.
W sumie to wypożyczałem ostatnio te książki z biblioteki w dużej mierze na zasadzie "co chciałem/chcę nadal przeczytać, a dawniej nie było" i dopiero dzisiaj do mnie dotarło, jaki to śliczny zbieg okoliczności. Skończyłem dzisiaj Trans-Atlantyk, gdzie mieliśmy Europejczyka w Argentynie, a zacząłem książkę, w której Argentyńczyk mieszka w Europie. No i jeszcze - Horacjo u Gombrowicza, Horacio u Cortázara...
W ogóle to zajebiście jest zaczynać kolejną książkę na parę dni przed sesją. :S

no napisał:

ferdydurke
to chyba będzie ma 1 zaliczona lektura [:

kocham ferdydurke! jeśli chodzi o lektury to tylko to wraz z tangiem mrożka udało mi się przeczytać do końca. z resztą od jakiegoś czasu czytam wszystko jak leci ich autorstwa + regularnie wracam do mikołajka. może jestem niedoczytanym dzieciuchem, ale jak dla mnie to zbiór opowiadań o mikołajku to najlepsza książka wszechświata.