Co aktualnie czytacie?

^ W tym przypadku tego zaniechaj, naprawdę świetna książka.

no i przy niej można się naprawdę ŚMIAĆ, a nie tylko uśmiechać, jak to się najczęściej zdarza przy śmiesznych fragmentach książek.

Kamil napisał:

Inny świat. (...) Tak czy inaczej - Herling-Grudziński napełnił mnie nową dawką wiedzy na temat onanizmu. O ile od Borowskiego wiem, że onaniści mają mętny wzrok, to Gutek określa onanizm jako jedną z dwóch wielkich namiętności nienaturalnie ożywionych nastoletnich recydywistów. Miodzio.

Och tak, kształcące są te nasze lektury! :)
Również zaczęłam właśnie Inny świat.

Amicalle napisał:

Och tak, kształcące są te nasze lektury! :)

Noo, z takiego Jądra ciemności to najbardziej zapamiętałem wir czarnych członków! Murzyński gang bang!

a Granica to już w ogóle, romanse, aborcja, morderstwo, najs :3

Amicalle napisał:

a Granica to już w ogóle, romanse, aborcja, morderstwo, najs :3

GRANICA TO GÓWNO! Dziękuję.

bo lektury to z założenia gówno

orzeszkowa: gloria victis

no napisał:

bo lektury to z założenia gówno

Pierdolysz.

Arthur Conan Doyle - Tajemnica złotego pince-nez

okejka, skończyłam miasteczko salem, więc biorę się za heroinę tomasza piątka.

Granica to właśnie gówno było, niby wydarzenia najs, ale chujowo opisane. Najlepsze fragmenty opisane krótko i okrężnie-wymijająco, za to pierdolenia o biedocie od groma. Choć i tak czytało się to lepiej niż Przedwiośnie, które powinno być skrócone o I i III część.

Kamil napisał:

Choć i tak czytało się to lepiej niż Przedwiośnie, które powinno być skrócone o I i III część.

No wai! Przedwiośnie było cudowne <3 Zwłaszcza pierwsza część.

Kamil napisał:

Granica to właśnie gówno było, niby wydarzenia najs, ale chujowo opisane. Najlepsze fragmenty opisane krótko i okrężnie-wymijająco, za to pierdolenia o biedocie od groma. Choć i tak czytało się to lepiej niż Przedwiośnie, które powinno być skrócone o I i III część.

ej, to 'najs' to takie ironiczne było jakby co.. :3 Co do Przedwiośnia to się zgadzam, II część najciekawsza! No, może jeszcze I była znośna, ale III to nuuudyyy.

skończyłam biografię grety garbo i biorę się za noc w bibliotece agatki.

Amicalle napisał:

Kamil napisał:

Granica to właśnie gówno było, niby wydarzenia najs, ale chujowo opisane. Najlepsze fragmenty opisane krótko i okrężnie-wymijająco, za to pierdolenia o biedocie od groma. Choć i tak czytało się to lepiej niż Przedwiośnie, które powinno być skrócone o I i III część.

ej, to 'najs' to takie ironiczne było jakby co.. :3 Co do Przedwiośnia to się zgadzam, II część najciekawsza! No, może jeszcze I była znośna, ale III to nuuudyyy.

granica lipna przedwiośnie lipne jądro ciemności fajne ale i tak najgorsza lektura w tym roku to byli LUDZIE BEZDOMNI, chryste, miałam ochotę czymś trzasnąć podczas czytania ;c

proust - "uwięziona" & kończę "los utracony" kertesza, dobra książka.

Alan Bullock: Hitler. Studium tyranii

John Flanagan- Zwiadowcy tom 7.

Przedwiośnie mnie boli. No, jak Aktimel mówi, I część to jeszcze, ale III... Naprawdę wystarczają mi polityka na co dzień i te nieszczęsne lekcje historii, nie czuję parcia na czytanie powieści politycznych, a już zwłaszcza, gdy toto spłodził Żeromski. No i Cezary, kandydat z plebiscycie na najbardziej irracjonalną postać z lektur. :X

edit:
A Ludzie bezdomni to też sranie w banie, pierdolenie. Taka prawda, że ciekawsze pozycje z lektur to głównie te z rozszerzenia...

^ Ja po Ludziach bezdomnych nabrałam takiego wstrętu do Żeromskiego, że Przedwiośnie sobie darowałam i nie mam ochoty nadrabiać braków.

A aktualnie zabieram się za:
Gail Tsukiyama - Ulica tysiąca kwiatów

Moja ukochana Japonia <3

Lewis Carroll - Alice's Adventures in Wonderland & Through The Looking-Glass

wzięłam się za "bajki robotów" lema, lepiej późno niż wcale :}

Roy d'Epee napisał:

Lewis Carroll - Alice's Adventures in Wonderland & Through The Looking-Glass

Ach, jestem oczarowany oryginalną wersją Alicji! Mam zajebiste wydanie z przypisami od znawcy twórczości Carrolla, dzięki którym dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Chociażby tego, że szaleństwo Kapelusznika i Marcowego Zająca to nie przypadek.

Roy d'Epee napisał:

Lewis Carroll - Alice's Adventures in Wonderland & Through The Looking-Glass

Ach, jestem oczarowany oryginalną wersją Alicji! Mam zajebiste wydanie z przypisami od znawcy twórczości Carrolla, dzięki którym dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Chociażby tego, że szaleństwo Kapelusznika i Marcowego Zająca to nie przypadek.

Błagam, opowiedz coś o tym :>

A ja się tam wyżej wtrącę, że generalnie moim zdaniem Żeromskiego w szkole czytać się powinno. A to dlatego, że szkoła ma uczyć nie tylko tego co w literaturze dobre. :3

The Melancholy Death of Oyster Boy: and Other Stories Tima Burtona
Awwww, cudne, psychodeliczne, groteskowe, a miejscami wręcz makabryczne wiersze Tima z ilustracjami również jego autorstwa.
Bajer. <3

Agnes napisał:

A aktualnie zabieram się za:
Gail Tsukiyama - Ulica tysiąca kwiatów

+ Anna Blundy - Biblia złych wiadomości

Kupiłam to X czasu temu i zupełnie zapomniałam, trzeba nadrobić braki.

melóra napisał:

skończyłam biografię grety garbo i biorę się za noc w bibliotece agatki.

+ ptasiek