Rozbił się samolot prezydencki

Szyderca napisał:

Fanosława napisał:

Ozi napisał:

Phi, ja tam pomyślałem ("Szkoda, że nie było z nimi Tuska").

. . .
Wyjdź.

i zamknij za sobą drzwi

Nie mam słów na takie teksty, po prostu.

Cathy napisał:

Szyderca napisał:

Fanosława napisał:

Ozi napisał:

Phi, ja tam pomyślałem ("Szkoda, że nie było z nimi Tuska").

. . .
Wyjdź.

i zamknij za sobą drzwi

Nie mam słów na takie teksty, po prostu.

Ozi, jak mogłeś tak pomyśleć! Bez Tuska nasze życie byłoby smutne, a tak możemy z niecierpliwością czekać na następny jego singiel, po genialnych Kurczakach i ziemniakach! Weź się chłopie choć raz nie odróżniaj, pierdol Mikiego, też bądź fanem Donalda, takie jest Prawo Blokersa!

A ja dalej tego nie ogarniam. Nie ogarniam całego tego zamieszania po prostu.

Nie pałałam do naszego prezydenta wielką miłością, ale śmierci nigdy nikomu nie życzyłam. Teraz przynajmniej ma facet spokój ze wszystkim. Dawno żadne wydarzenie tak mnie nie ruszyło.

Ozi napisał:

Phi, ja tam pomyślałem ("Szkoda, że nie było z nimi Tuska").

Zdajesz sobie sprawę z tego, co napisałeś?

A mnie to śmieszy i żenuje. Oczywiście - współczuję wszystkim rodzinom, bo pewnie sam bym popadł w depresję, gdyby ktoś bliski mi zginął w takim wypadku, ale to wszystko jest wielką parodią. Nagle wszyscy kochają Kaczyńskiego, a wiadomo, że tak jeszcze wczoraj nie było.
Poza tym nienawidzę narodowych żałób, bo mnie wkurza sytuacja, gdy włączam telewizję i na każdym kanale pieprzą o wypadku i śmierciach, a nie ma żadnego konkretnego filmu lub programu.

ajaszi napisał:

wkurza sytuacja, gdy włączam telewizję i na każdym kanale pieprzą o wypadku i śmierciach, a nie ma żadnego konkretnego filmu lub programu.

tak, to faktycznie straszne, wprost nie do zniesienia. :(

przeraża mnie postawa niektórych, ale co pan zrobisz...

Żałoba narodowa akurat w tym przypadku, w przeciwieństwie do wielu poprzednich, które ogłaszano w przeciągu ostatnich lat, ma całkiem logiczne usprawiedliwienie.
Pewnie dlatego, że nie ogłasza jej Kaczyński.

Dobra, dobra, ale przestańcie moralfagować. To, że nie dojebaliście się do moich wypowiedzi nie znaczy, że na wasze przemawianie do sumień m. in. Oziego patrzeć jest milej niż na posty tych, których pouczacie - bo jedziecie prawie że w jednej lidze.

Tako rzecze Kamil.

Cathy napisał:

Szyderca napisał:

Fanosława napisał:

Ozi napisał:

Phi, ja tam pomyślałem ("Szkoda, że nie było z nimi Tuska").

. . .
Wyjdź.

i zamknij za sobą drzwi

Nie mam słów na takie teksty, po prostu.

Już zaczynałam myśleć, że jesteś mądry.

Ja się sprawą jako-tako nie przejmuję: oczywiście, szkoda chłopa, no ale co miało się stać co się stało i lepiej już dajcie spokój z gadaniem kto zawinił.
Że tak powiem: Live and let die.

Szkoda dowództwa wojska, mi osobiście najbardziej :3

ajaszi napisał:

A mnie to śmieszy i żenuje.

Gratuluję poczucia humoru.

ajaszi napisał:

Nagle wszyscy kochają Kaczyńskiego, a wiadomo, że tak jeszcze wczoraj nie było.

Ja tam nie zauważyłem, żeby ktoś go nagle pokochał. Po prostu szkoda człowieka i ludzie są wstrząśnięci tym, że zginęła nam głowa państwa, bo chyba śmierci mu nikt nie życzył.

ajaszi napisał:

mnie wkurza sytuacja, gdy włączam telewizję i na każdym kanale pieprzą o wypadku i śmierciach, a nie ma żadnego konkretnego filmu lub programu.

Większość osób jest chyba jednak zainteresowana katastrofą. Włącz se na vive. Tam jest umcaumca od rana.

lepiej bym tego nie podsumował :P

melóra napisał:

ajaszi napisał:

wkurza sytuacja, gdy włączam telewizję i na każdym kanale pieprzą o wypadku i śmierciach, a nie ma żadnego konkretnego filmu lub programu.

tak, to faktycznie straszne, wprost nie do zniesienia. :(

pierwsze co usłyszałam jak wstałam, to 'prezydent nie żyje' w pierwszej chwili pomyślałam, że to mojego miasta prezydent. no ale nie. wystarczyło włączyć telewizor i już wszystko jasne.
dziś nie ma nawet po co włączać telewizora, czy też radia, bo wszędzie gadają o jednym i tym samym. rozumiem, tragedia, tragedią, ale za parę miesięcy ludzie zapomną. jak były tragedie w Kamieniu Pomorskim, czy też pod Grenoble, to na początku wielki żal, żałoba, jak to możliwe, itp. a potem już ludzie nie pamiętają.

Do mnie nadal nie dociera, że zginął Prezydent. Zresztą nie tylko on, bo jeszcze 95 innych osób, które leciały tym samolotem. Prawda jest taka, że Tupolew już od dawna nie powinien latać, a jednak cały czas go remontują i wypuszczają w powietrze.

Z wieloma wypowiedziami powyżej się zgadzam.

Cathy napisał:

Już gadają, że samolot był radziecki, że miał 40 lat, że Katyń i że znaki. Latają starymi gruchotami w niekorzystnych warunkach atmosferycznych i teraz doszukują się usprawiedliwienia.
Już widzę te automiłości na forach i naszej-klasie.

Orześ. napisał:

Cóż, był jaki był, może nie był najlepszym prezydentem, aby był człowiekiem, któremu nigdy, przenigdy nie życzyłabym takiej śmierci. To byli zwykli ludzie, ojcowie, matki, córki. synowie...tak jak każdy człowiek. Więc teraz nie liczą sie przekonania polityczne, pomyślmy lepiej jak czują się ich rodziny pogrążone w smutku.

Fanosława napisał:

Komorowski i Tusk wyglądali na swoich konferencjach prasowych, jakby dostali przynajmniej parę razy na odlew i powiem wam, że wcale im się nie dziwię. Ludzie, którzy czy to w TVN24 (bo akurat to oglądam), czy na konferencjach swoich komentowali tę sprawę, zachowywali się naprawdę bardzo w porządku i to wybitnie świadcz o tym, że możemy mieć nadzieję na przyzwoite rozwiązanie tej sprawy, a myślę, że tylko to w tym momencie może zostać zrobione.

I w odpowiedzi na poniższe:

Olunia. napisał:

To teraz prezydenturę przejmuje Komorowski, premier ten sam i nowe wybory tak? Nie wierzę w to.

Zgodnie z Konstytucją obowiązki Prezydenta przejmuje Marszałek Sejmu (czyli Komorowski), który ma 14 dni na ogłoszenie informacji o wcześniejszych wyborach prezydenckich, które mają się odbyć w ciągu 60 dni od daty ogłoszenia decyzji. To tyle.

Knopersik. napisał:

jak były tragedie w Kamieniu Pomorskim, czy też pod Grenoble, to na początku wielki żal, żałoba, jak to możliwe, itp. a potem już ludzie nie pamiętają.

Tam zginęli zwykli ludzie, a tu PREZYDENT i część polskiej ELITY, których śmierć ma ogromne znaczenie dla naszego kraju.

Dołączył: 26 Mar 2010

a ostatnie stwierdzenie mogłaś sobie darować, bo żadna z ciebie wyrocznia.

Nie widzę tu nic co brzmiałoby jak wyrocznia, taka jest moja opinia i tyle.A gdyby ta katastrofa wydarzyła się gdzieś we Francji?Albo to był prezydent Kirgistanu, nie Polski?Też byś sądziła że to 'nie jest zwykły wypadek'?
Nie zważając na stosunki między Polską a innymi państwami, trzeba mieć dystans do takich sytuacji.Ja z tym problemu nie mam, bo nie jestem Polką.

W Rosji także ogłoszono dzień żałoby narodowej, uważam że to dobrze z ich strony, w końcu to na terenie Rosji zdarzyła się ta tragedia.

Cóż... nie byłam specjalnie jakąś wielbicielką Kaczyńskiego, większość ludzi z samolotu nie kojarzyłam, ale dotknęło mnie to, co się wydarzyło. Dla mnie nie liczy się miejsce, gdzie to się zdarzyło. Mogłoby to być na drugim końcu świata i tak bym miała takie same odczucia jak teraz.
Nie mogę w to uwierzyć, jeden poranek i TA DAM!, połowy rządu nie ma.

Vulture napisał:

całego rządu nie ma.

bez przesady z tym całym rządem

Oj, miałam napisać połowę. Już miesza mi się w głowie, edytuję.

Z Ozim to weźcie się i ogarnijcie,

YARLY, chłopiec ma >15 lat, wtedy się średnio wie, kiedy czym nie chlapnąć, a sama konstrukcja opinii to zdegenerowane zasłyszane komcie. Więc bez dramy i trzaskania drzwiami.

I z elitą to tak też, nie szafujcie, bo jednak 99 % elity jeszcze żyje.

Dołączył: 06 Mar 2007

PO JAKĄ CHOLERĘ WWALAĆ WSZYSTKICH DO JEDNEGO SAMOLOTU?!

Przez cały ten dzień jestem w totalnym szoku, jestem totalnie przygnębiona. sprawy polityczne nigdy mnie nie obchodziły, ale jednak nie jestem w stanie myśleć dzisiaj o czymś pozytywnym.

Fanosława napisał:

Szkoda dowództwa wojska, mi osobiście najbardziej :3

Lech Kaczyński nie był moim ulubionym politykiem i nie byłam zwolennikiem jego polityki, lecz to był człowiek i szkoda mi go, jako człowieka, jak każdego z tej załogi.
Jakiś szacunek się należy.

Wasz lincz na Ozim bardzo mnie rozczulił.

Odnosząc się do mądrej wypowiedzi Kamila - już zaczyna się wielka akcja moralizatorska. Bo wy prezydenta nie szanujcie, bo se przypomnieliście o nim jak zginął, nie stawiaj mu internetowych świeczek bo to obciach, jak możesz mówić o rządzie, jak córka straciła rodziców, etc, etc...

sawyer napisał:

Knopersik. napisał:

jak były tragedie w Kamieniu Pomorskim, czy też pod Grenoble, to na początku wielki żal, żałoba, jak to możliwe, itp. a potem już ludzie nie pamiętają.

Tam zginęli zwykli ludzie, a tu PREZYDENT i część polskiej ELITY, których śmierć ma ogromne znaczenie dla naszego kraju.

a gdy będę umierał
to nie przyjdzie generał
ziewnie z cicha dyrektor
bo umiera byle kto

Prezydent, delikatnie mówiąc, nigdy nie należał do grona moich ulubionych polityków. Drażniły mnie jego przemowy i wieczne hamowanie ustaw, jednak musiałabym być wielką ignorantką, by nie przejąć się jego śmiercią, ale przejąć w taki sam sposób jak resztą szanownej załogi. Właśnie dlatego, że byli to ludzie, po których zostaną wdowy, wdowcy i sieroty.
O rząd radziłabym się nie martwić, bo da sobie radę. Moją pierwszą myślą po usłyszeniu katastrofy, czego wcale się nie wstydzę było: jakie szczęście, że Tusk nie leciał tym samolotem. Wierzę, że wspólnie z Radą Ministrów, zdoła uporządkować sprawy państwowe i zająć się opieką rodzin całego pokładu.
Śmieszą mnie ludzie, którzy doszukują się ciążącego nad naszym krajem fatum: że to 70 lat od wymordowania polskich oficerów a Katyniu, że niedawno obchodziliśmy rocznicę śmierci Jana Pawła II, a nawet dziwne analogie do ś.p. Narutowicza. Wystarczyłoby sfinalizować gorące dyskusje na temat archaicznych samolotów {wniosek, bo pierwszych ustaleniach}.

Na chwilę obecną trudno mi się ustosunkować do wymiaru tej tragedii, bo jakoś pamięć o Katyniu przyćmiewa mi obecne wydarzenia. Chyba do mnie jeszcze to nie dociera, zacznie dopiero przy ewentualnych, dających się odczuć konsekwencjach.
Strata jednak jest. I kwestia lubienia prezydenta nie ma tu nic do rzeczy.

A co do teorii spiskowych to w pierwszym momencie tez miałam infantylne rusofobiczne skojarzenia. No, ale przeca Putin mgły nie wynajął.