Darmowe owoce i warzywa w szkołach? |
Guśka
dwa dni w raju
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Co sądzicie na ten temat? |
||||||||||||||
|
Megumi.
|
Taaa, i na pewno to wypali...
|
||||||||||||||
|
Agnes
Devil's little sister
|
No, skoro w mojej starej podstawówce dają codziennie dzieciakom kartonik mleka, to dlaczego nie mieliby dorzucać owoców i warzyw...
|
||||||||||||||
|
pierrka
|
Kiedy rzucili owoce do sklepiku, jabłek i mandarynek po godzinie nie było. Więc jeśli teraz mają być za darmo, to powinno wypalić.
|
||||||||||||||
|
mniszka
|
obstawiam, że nasi kochani koledzy zamiast trawić przepyszne owoce, będą wykorzystywać je na wszystkie sposoby. wkładać sobie do majtek, robić bitwy owocowe i robić sobie z nich biust etcetera. może to tylko moja bujna wyobraźnia, ale swoje przeżyłam w tym porąbanym gimnazjum i wiem, na co ludzie są zdolni.
|
||||||||||||||
|
susanne
|
Ja jakbym miała tylko możliwość, to bym brała owoce do szkoły, ale na drugiej przerwie z owoców robi się sorbet, i pachnie niemiłosiernie.
|
||||||||||||||
|
Wiedźma
Moderator
Eraserhead
|
Ja już widzę stan tych owoców...
|
||||||||||||||
|
Immortelle
Zaklęta w marmur
|
Ja też w podstawówce mleko dostawałam ^_^ Jak nie wypijałam, to w dom robiła się sterta i tato gotował budyń dla całej rodziny xD
Właśnie. Wracając do ww. mleka, ineligentni panowie się nim oblewali bądź tworzyli sobie niemałe kolekcje, w których ono kwaśniało, marnując się. edd, ed i eddie; literówki. |
||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Immortelle dnia Pią 14:23, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy |
Orześ.
sex on fire
|
Co do mleka też miałam ale musiałam za nie płacić XD mniejsza o to. Jakoś nie wydaje mi się żeby to był najlepszy pomysł, gdyby wszyscy w szkole sie zachowywali jak cywilizowani ludzie a nie jak jakieś dzicze z buszu to może to by wypaliło. Z chęcią bym sobie jadła jabłuszka, truskawki, banany, itp za darmo XD
|
||||||||||||||
|
soar
Psychic spies from China
|
Taaak, a ja oddam zaraz całe moje oszczędności i może jeszcze klucze do domu dresom z miasta.
Rok temu w szkole rozdawali mleko, jak u większości z was. Zazwyczaj zostawało zrzucane z drugiego piętra na dzieci z przedszkola, (w ostateczności napój kończył swój żywot gdzieś pod bluzkami dziewczyn) a na korytarzach na przerwach płynęła istna rzeka mleczna. Dlatego chyba poodziękuję za ten nowy pomysł :) |
||||||||||||||
|
mormolyke
riot grrrl
|
W mojej starej podstawówce było identycznie :D Ech, szkoda, że jestem już taka stara i tego typu atrakcje mnie omijają :( |
||||||||||||||||
|
kurczak
|
jakby te owoce były darmowe 2/3 osób wyrzucała by je, wsadzała gdzieś, żeby tylko popsuć.
|
||||||||||||||
|
Katia
Moderator
w krainie kota
|
Dodajmy do tego wysadzanie ich w powietrze, w mojej szkole rok temu wyleciało sto kartoników mleka. |
||||||||||||||||||
|
Edek
Gość
|
em. w tym samym momencie xd? |
||||||||||||||||||||
|
felicja
sex, drugs and rock n' roll
|
Ah, to był piękny widok jak 50 kartoników mleka "przypadkiem" wyleciało przez okno :3 Co do owocków to bardzo bym się cieszyła gdyby jakiś mądry następca Giertycha wprowadził to do szkół na stałe i za darmo. W sklepiku mamy owoce codziennie świeże i rozchodzą się jak świeże bułeczki : ) Każda dziewczyna trzyma w ręce jabłko, gruszkę lub banana żeby schudnąć bo przecież Jaka to ona jest gruba! Musi schudnąć!. Jest to dobry pomysł. Nawet Bardzo Dobry! edyta: Literówka |
||||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez felicja dnia Sob 21:08, 22 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
Katia
Moderator
w krainie kota
|
Tak. XDDD Fajną miałam klasę prawda? XD Tydzień zbierali mleczko, a potem chłopcy wystrzelili je w powietrze kilkunastoma petardami. Do tej pory walają się tam strzępki opakowań po mleku. edit; Co do tematu: nie miałabym nic przeciwko, gdyby nie spotkał ich podobny los jak tego mleka. W szkolnym sklepiku mamy jedynie poduszone gruszki i jabłka, złotówkę lub dwa sztuka. Ja i tak noszę do szkoły takie jabłuszka, zwykle jednak zjadam je już w drodze, bo książki mogłyby je rozgnieść na owocową miazgę. |
||||||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Katia dnia Sob 22:10, 22 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
Hayley
|
Jeśli to wypali (w co wątpię) to dzieciaki dostaną nowe zabawki. Będą miały robić co na lekcjach i przerwach...
|
||||||||||||||
|
ewanq
my name is 2pm
|
jak zwykle wszystko dla podstawówki, my, starsi, możemy tylko pomarzyć, wredne .-.
|
||||||||||||||
|
Frutkowa.
|
Że tak powiem: żal.
U mnie w szkole ma być to co roku. Miesiąc nie ma czipsów, potem wszystko jest jak dawniej. |
||||||||||||||
|
Vill
|
U mnie w szkole jest herbata codziennie no i w tamtym roku było mleko, za które sami sobie płaciliśmy, ale teraz już zlikwidowali, bo wszystko było rozlane, na ścianach, na podłodze etc. Trudno. Ale owoce to świetny pomysł.
|
||||||||||||||
|
Agnes
Devil's little sister
|
Jak czytam coś takiego, to momentalnie nóż mi się w kieszeni otwiera, że mamy w naszym pięknym kraju takie rozwydrzone bachory (bo nie da się tego ładniej określić), które za cholerę nie doceniają tego, co mają. Oni bawią się jedzeniem, za które dzieci z krajów trzeciego świata oddałyby życie. Głodu do dupy trzeba! Zaraz by żarciki ich opuściły. |
||||||||||||||||||||
|
Kiler
eat me, i'm sweet
|
co do mleka. sama trochę maltretowałam te kartoniki (w podstawówce byłam baardzo niegrzeczna). nie wyobrażam sobie by w szkole rozdawali owoce a po za tym to żaden mądry dyrektor czy coś tam się nie zgodzi. więcej będzie z tego nie pożytku niż pożytku.
|
||||||||||||||
|
Antychryst
|
Dzieci zdrowsze będą i tyle. Kwestia podejścia szkoły, do tej sprawy. Nawet te nadpobudliwe dzieciaki można spacyfikować. |
|||||||||||||||
|
Kiler
eat me, i'm sweet
|
^ nie wiem, może w tych szkołach jest okej i nie ma bomb jednak wiem, że w mojej jest to niemożliwe.
|
||||||||||||||
|
Darmowe owoce i warzywa w szkołach? |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.