Przykłady chamstwa bloggerów

Ja miałam kiedyś przyjaciółkę internetową, było pięknie, ekstra i w ogóle.
Zaczęła dawać sobie sama komentarze, wymieniała się niby z samą sobą, założyła bloga niby jej przyjaciółki internetowej która pisała "ah Monika jest wspaniała, ona pomaga mi we wszystkim... zapraszam na jej blogaska".
Powiedziałam jej o tym, że to ona, widać po stylu pisania, i w ogóle to mnie tak zerżnęła, wysywała mnie od suk* i piz*y itp.

Żal.pl

Nie spotkałam sie, z aż takim chamstwem jeszcze.

tu byl post

Temat na magisterkę, Brigitte.

tu byl post

Wiesz, ta historia z UFO gdzieś mi się majaczy w pamięci ^^"

A ja na takie blogi nie zwracam uwagi, to inni chcą koloryzowac, a ja będę robiła na co mam ochotę. Wcale mnie nie to nie rusza. Nie koleguję się z nikim ze świata blogowego, nikomu nie podałam mojego gg, skończyłam z tym, razem z opowiadaniami.

Hmm nie wiem czy to jest,aż takie hamskie.
Mam blog z poradami dla nastolatek i pomyślałam sobie,że
temat "co zrobić by blog zdobył popularność"
będzie idealny.Napisałam do osób,których blogi zajmowały czołówkę
z prośbą o wywiad,opisanie początków pracy blogera itd.
To były na prawdę miłe i prawdziwe komentarze,żaden spam...
Napisałam do chyba z 20 blogów.
I z tego wszystkiego odpisał mi 1 !!
Czy popularność prowadzi do tego,że nie można odpowiedzieć na komentarze
tych,którzy na prawdę doceniają ciężką pracę??

Nie spotkałam się z niczym takim, jednak koloryzowanie własnego życia znam doskonale. Ile razy trafiałam na takie blogi. Jednak tylko mnie one śmieszyły, zawsze myślę jakie to jest żałosne i jak te dziewczyny muszą mieć nudne i nieszczęśliwe życie, że tak wymyślają.

Pomijając chamstwo, niektórzy są bezczelni - kiedyś jakaś dziewczyna skopiowała mój szablon, nagłówek, cały układ bloga, no wszystko. Jak do niej napisałam to najpierw twierdziła, że "nic nie kopiowała", aż w końcu się przyznała, że się "lekko zainspirowała, bo tak bardzo jej się podobał mój blog", więc pozdrawiam ;d

Blogerzy są dziwni. Ja miałam nieciekawe sytuacje z koleżanką z reala, która też bloguje. Ściągała wszystko ze mnie, polecane blogi, układ szablonu, pomysły na notki i takie tam. A jak jej oczywiście coś śmiałam powiedzieć to się wypierała i obrażała. Albo, pamiętam, że kiedyś ta sama koleżanka jak nie pisałam dłuższy czas notek na bogach to do mnie z wontami, że jak nie chce mi się pisać bloga, to niech usunę i nie zajmuję adresu!. Żenujące.

Mnie już tyle razy okradli ze zdjęć na fotoblogu, że nic mnie nie zdziwi...

Raczej mi sie nie zdarzylo, a jednak widze czasami jak to niektore blogerki wywyzszaja sie nad innymi najczesciej popularnoscia. Zdarzalo sie, ze bylam swiadkiem kopiarstwa, calego bloga jak i szablonu. Ostatnia sytuacja przysporzyla mi bol glowy, jedna z szabloniarni skopiowala wyglad innej, szablony glowne byly wprost identyczne. Nie rozumiem po co sie to robi, jesli dla skandalu i rozglosu to na prawde nie jest wspanialy start w tym biznesie, pogadaja o tobie przez dzien i wszystko minie, a ty bedziesz musial skasowac blog albo zmienic wszystko i pracowac na ponowna dobra reputacje. Ehh Ale wywyzszanie jest jeszcze gorsze, beda takie co beda sie podlizywac takim, jednak wiekszosc bedzie nienawidzic.